mamajasia
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2006
- Postów
- 91
Witam,
Mata-kow z uszami i patyczkami masz rację. To co mówisz potwierdzają pediatrzy i laryngolodzy. Kiedyś mi się zdarzyło, że nie zauważywszy zostawiłam przy oczyszczaniu ucha kawałek wacika z patyczka. Jasiu przez ok.2 m-cy tarmosił uszko a ja nie mogłam skojarzyć faktów. Wacik w uchu nie był widoczny, bo osadził sie głeboko i zatrzymywał wydzielinę w uchu.Skończyło sie to zapaleniem ucha i wizytą u Laryngologa. Co do proszku to ja od urodzenia używam dla moich dzieci Jelpa, pomimo że jeden ma już 3 latka a drugi w lipcu skończy 2 lata. Niedawno po namowom koleżanek wypróbowałam niemiecki Vizir - świetnie dopiera, ale niestety młodszemu od razu powychodziły krostki na raczkach i nóżkach i zaczał się drapać. Więc powróciłam do Jelpa.
Mata-kow z uszami i patyczkami masz rację. To co mówisz potwierdzają pediatrzy i laryngolodzy. Kiedyś mi się zdarzyło, że nie zauważywszy zostawiłam przy oczyszczaniu ucha kawałek wacika z patyczka. Jasiu przez ok.2 m-cy tarmosił uszko a ja nie mogłam skojarzyć faktów. Wacik w uchu nie był widoczny, bo osadził sie głeboko i zatrzymywał wydzielinę w uchu.Skończyło sie to zapaleniem ucha i wizytą u Laryngologa. Co do proszku to ja od urodzenia używam dla moich dzieci Jelpa, pomimo że jeden ma już 3 latka a drugi w lipcu skończy 2 lata. Niedawno po namowom koleżanek wypróbowałam niemiecki Vizir - świetnie dopiera, ale niestety młodszemu od razu powychodziły krostki na raczkach i nóżkach i zaczał się drapać. Więc powróciłam do Jelpa.