reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty, usg, zdjęcia itp

Dzieki dziewczyny za wsparcie I slowa otuchy. Staram sie teraz wypoczywac, nie myslec o niczym nieprzyjemnym I DLA zabicia czasu oglafam jakies odmozdzajace seriale. Jakbym zaczela opisywac od poczatku co sie dzialo w ciagu ostatniego miesiaca, to pomyslalybyscie ze jakas plaga nieszczesc na mnie spadla :) staram sie myslec pozytywnie, mam nadzieje, ze maly jeszcze nadrobi. A moze poprostu bedzie mial po nas, ja przed ciaza bylam chudzinka, moj malzon raczej tez z tych drobnych.
 
reklama
Jenn to prawda ,że na tej diecie się dużo nie przytyje ;-)

Indi mój gin mówił , że ok tygodnia różnicy to jeszcze nic złego nie świadczy więc spokojnie-zobaczycie na kolejnej wizycie co będzie, głowa do góry! Bratowa też podobnie miała i teraz córa ma już 3 latka :-)

My w poniedziałek na wizytę jedziemy i mamy mieć 3D - zobaczymy czy Księciunio się pokaże :cool2: Na 20 mamy wizytę, puszczę przed nami jeszcze mame. Mam nadzieję , że ok 20-21 wejdziemy do gabinetu bo kiedyś na 20 mieliśmy wizytę a wchodziliśmy uwaga o północy... Myślałam , że tam usnę a wściekła jak cholera byłam...
 
Indi- nie martw się, wszystko będzie dobrze. Zobaczysz, że wcale nie będzie mały. A tak jak piszą dziewczyny, rozbieżności nawet mogą być o dwa tygodnie. Buziaki :)
 
Gratuluję wszystkich wizyt!
Nie martwcie się na zapas, każdy bobasek rośnie swoim tempem i są widelki. Mój maluszek też do gigantów nie należy bo w skończonym 32tc miał 1900 na co zwrócił uwagę ordynator a np.sasiadki obok maluch w 34tc miał coś 2300, ale jeden i drugi w granicach normy.
McPearl co to ktg to w szpitalu mówili, ,że 120 a 160 jest ok, a rośnie zwykle właśnie jak maluch się wierci i wtedy wykres wygląda kosmiczne ;-)
Indi także nie martw się, będzie dobrze:-)i faktycznie staraj się nie denerwować. Ja tak jak i mąż do wielkolufow nie należymy, oboje szczupli. Mój pierwszy synek też długo w brzuchu był malutki a urodził się terminowo z wagą 3420 :-)
 
Ostatnia edycja:
Indi, głowa do góry. tydzień to malutko. skoro dzieci są w brzuchach tydzień strasze to i tydzień młodsze mogą być! odpoczywaj :tak::tak:
 
Indi, trzymaj się. Wiesz jak to czasami jest z tymi pomiarami. Starczy trochę niedokładnie zmierzyć i już dziecko mniejsze wychodzi. Jak masz możliwość to odpoczywaj jak zalecił lekarz. Będzie dobrze
 
Ja dopiero teraz mam czas żeby Wam napisać jak nam poszła wizyta w piątek.
Z Jagodą wszystko w porządku, rośnie jak na drożdżach. Ma już ponad 40 cm a jej stopa mierzy 6 cm- tak ją fajnie wystawiła, że Pani doktor aż fotkę zrobiła:-)waży 1540 gram więc albo lekarz tydzień temu coś niedomierzył albo w tydzień przybrała ponad 400 gram...w każdym bądź razie wszystkie wymiary są w porządku, odpowiadają wiekowi ciąży z pierwszego USG a nie z miesiączki (ten z miesiączki jest kilka dni później). Pani doktor mówiła, że dobyrm wyznacznikiem jest tutaj wielkość móżdżku. No i się obróciła, leży teraz główką w dół. Ale wydaje mi się, że to nie jest ostateczne ułożenie bo kręci się niemiłosiernie i perwnie się jeszcze nie raz obróci. W czwartek mam zadzwonić do mojego gina i umówić się na cc gdzieś w okolicach 15 stycznia.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry