reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty, usg, zdjęcia itp

Elutka ja tam myślę,ze jak się da to trzeba chodzić na nfz,bo po to płacimy te cholerne składki,więc czemu tego nie wykorzystać,ale tak jak piszesz twoja decyzja :happy2:
 
reklama
Hej, hej.
Ja już po wizycie. Wszystko z nami w porządku, usg zrobił, ale tylko takie szybciutkie, żeby podejrzeć i płci nie chciał określać. Położna tylko się martwiła, że waga mi stoi w miejscu. Pogadałam z nią jeszcze o karmieniu, bo ona mi pomagała przy Filipie i się jej pochwaliłam, że Fi sam zrezygnował z cycka. Pewnie teraz też będę pod jej opieką.
Następną wizytę mam 7 sierpnia i wtedy będę miała już USG połówkowe;)
A tak w ogóle to wizyta trwała ponad godzinę, bo wszystko mi tłumaczył. O ewentualnej cesarce, o próbie porodu naturalnego, o mojej diecie, o wszystkim dosłownie. Przyznam, że jestem coraz bardziej zaskoczona takim podejściem. No i wizyta 100 złotych, to biorąc pod uwagę stawki tutejszych lekarzy, nie jest dużo.
 
Elutka ja tam myślę,ze jak się da to trzeba chodzić na nfz,bo po to płacimy te cholerne składki,więc czemu tego nie wykorzystać,ale tak jak piszesz twoja decyzja :happy2:

Popieram, popieram, popieram. Policz jeszcze wszystkie badania krwi, moczu które również będziesz miała bezpłatnie. Skoro doktor fajna to tym bardziej.

Filipiamama gratuluję udanej wizyty
 
A ja wczoraj poszłam spontanicznie do gina na nfz i trafiłam na bardzo fajną ginke...usg mi robiła dopochwowe. Qrcze zaczęłam się się zastanawiać nad zmianą. ..z mojego jestem bardzo zadowolona, alu tutaj by mi 150zl zostawalo w kieszeni minimum...i.mam dylemat.

Myślę, że na pewno nic nie stracisz, jeśli jeszcze odwiedzisz tą panią dr ;) A czy zmienić nie doradzę, ale jeśli ta z nfz rzeczowa i ok to warto, przecież po coś te składki płacimy ;-)

Filipiamama super, że wszystko ok i fajnie, że dr pozytywnie zaskakuje ;-)
 
Zelka, sliczny dzidzius :)

Nieobecna, ja mialam przez brzuch I wszystko bylo super widac, nie mialam ani razu diwcipnego w czasie ciazy I wczesniej tez bylo widac.

Trzymam kciuki za wszystkie wizytujace
 
Tasia, ja bym poczekała do kolejnej wizyty u tej babeczki na NFZ, by się przekonać, że jest na pewno ok, zanim zrezygnujesz ze swojego lekarza.
Byle się z tamtym prywatnym nie rozstawać w kiepskich relacjach bo jeśli będziesz chciała becikowe to jeszcze do niego będziesz musiała wrócić po porodzie. ;) No chyba, że nowa lekarka na podstawie karty ciąży wypisze Ci papierki.


Filipiamama - gratuluję udanej wizyty.


Ja do tej pory miałam tylko badania dowcipne, ale zawsze od 12 tygodnia już przez brzuch.. No ale jutro na prenatalnych będę miała dopiero 11w5d. No nic.. tak czy inaczej trzeba znowu się zaprzyjaźnić z kremem do depilacji ;)
 
reklama
Dzięki dziewczyny!! Gin do którego chodzę prywatnie prowadził moją pierwszą ciążę i byłam bardzo zadowolona, ale raz że miałam go w pakiecie luxmedu dwa pracowałam. ..teraz przyjmuje tylko prywatnie i jest jedna pensja. .odczuwa się to po kieszeni :-( dodatkowo on pracuje w szpitalu gdzie rodzilam. .no cóż, nie można mieć wszystkiego. Chyba pójdę za radą niektorych z was i będę chodzić do tej ginki...krzywdy mi przeciez nie zrobi a urodzić i tak gdzieś muszę. ..
Ps. Wybaczcie, że tak o sobie dziś tylko...
 
Do góry