reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza

też już dostałam skierowanie na ostatnie usg w połowie marca...rany aż nie mogę uwierzyć,wreszcie czas trochę ruszył...a i od początku ciąży mam +8kg z czego w ostatnim miesiącu 1,5kg a położna stwierdziła że do 14 kg mogę spokojnie sobie przytyć:szok:
 
reklama
no troche ten czas ruszył...zaraz luty:-D
U mnie waga bez zmian +5kg od początku, za to mała rosnie jak na drożdzach i to najwazniejsze!!:-) Co do usg to ja mam co wizyte robione,z czego jestem zadowolona :D
 
mi lekarz przy każdego rodzaju badaniu podaje w centymetrach,wiadomo,przy badaniu ręcznym jest to miara w przybliżeniu +/- 0,5 cm,przy usg przez brzuch,zawsze jest szyjka dłuższa bo mierzy cała a nie tą "właściwą",a na dopochwowym jest miara najdokładniejsza
 
reklama
kasienkadg nie martw się ja miałam 4kg na plusie i bez słodyczy. Teraz pewnie będzie znowu tyle. Ale moja gin nie dziwi sie temu, mówi, że ważne żeby były wzrosty wagi. Nie zauważyłam żebym tyła gdzieś poza brzuchem ((który rośnie mega szybko teraz!), więc chyba jest ok.

Dziewczyny, poszłam dziś na krzywą cukrową. Nastawiałam się negatywnie, bo co się naczytałam to moje. I ku mojemu zdziwieniu NIC mi nie było! Dano mi ją rozpuszczoną w dość ciepłej wodzie, więc nie dało się duszkiem, ale lubię słodkie, więc popijałam sobie przez chwilę. Po kilkunastu minutach gdy dotarła do krwi, poczułam takie lekkie uderzenie do głowy i zrobiło mi się gorąco na pół godziny. Zdjęłam więc wierzchni sweter i sobie spokojnie siedziałam. Zero mulenia, zero słabości, zero czegokolwiek negatywnego...Czy to dobrze wróży?
 
Do góry