reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza :)

pewnie! dam rade :) jak weszlo to i musi wyjść :p szkoda ze wchodzenie jest przyjemniejsze :p
tylko ta waga mi sie wydaje taka wiarygodna bo brzuch wielki i 3 lekarzy na roznych sprzetach mi podobnie mowili wiec emek mi truje ze raczej sie nie myli usg skoro 3 razy tak wyszlo u innych lekarzy... ewentualnie minimalny błąd...
 
reklama
Mnie zastanawia jedna rzecz, może mi cos poradzicie. Mój gin umówił mnie na wizytę (u siebie w gabinecie) 5 dni po terminie, o ile oczywiście nie urodzę wcześniej. Na tej wizycie ma powiedzieć czy juz zgłaszać się do szpitala na wywołanie, czy można jeszcze trochę zaczekać. No i tak sobie myslę, czy nie lepiej zamiast do niego, zgłosic sie samej do szpitala, np. w dniu terminu, żeby zbadali mnie porządnie, czy coś niepokojącego sie nie dzieje. Bo po pierwsze, wydaje mi sie że w szpitalu zrobia to gruntowniej (KTG np.), no i poza tym za darmo.
No i nie wiem co robić :confused:
 
Ja bym poszła w dniu terminu do szpitala. Zbadają i jak wszystko będzie ok to odeślą do domu i każą przyjść za dwa dni. Tak było ze mną przy pierwszym dziecku i teraz jeśli będzie taka konieczność też tak zrobię.
 
vusia ja też bym na IP szła w dniu terminu i potem tak jak dziewczyny piszą każą co kilka dni przychodzić albo zostawiają w szpitalu. To nie Twój gin ale lekarz w szpitalu decyduje o indukcji porodu. Po co masz płacić. Ja idę teraz w czwartek na wizyte tylko z powodu l4 a do szpitala w poniedziałek pójdę na kontrolę
 
Dziękuję na wstępie wszystkim za dobre słowo i radę :). Dzisiaj miałam nareszcie wyczekane USG. Nawet się o nie upominać nie musiałam, więc widać, że taka u nas praktyka i o.

vusia dziewczyny słusznie prawią. Podjedź na IP w dniu terminu i sprawdź co i jak. Nie zaszkodzi, a będziesz wiedziała na czym stoisz na chwilę obecną. Ja mam termin na dzisiaj i właśnie ze szpitala wróciłam. Dalej nie znam dnia, ani godziny, ale przynajmniej wiem, że wszystko w normach :). Spokój ducha przyszłej mamy na wagę złota!

Na początek REWELACJA! Marysia posłuchała mamusi jednak i fiknęła główką w dół :D.
Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę!!! Kwiczałam z radości na "kozetce" podczas badania. Mały brzuszek, małym brzuszkiem, a jednak dała radę moje mała, dzielna dziewczynka się przekręcić :).

Cieszę się i jestem wdzięczna mojemu gin, że jednak czekał z cc do terminu :).

Szykuję się tymczasem na poród sn :).

KTG w porządku, ilość wód ok, łożysko ok, skurczy brak. Zatem jeszcze nie rodzę ;).
 
reklama
Do góry