Wizyty u lekarza :)

[marcia331]

Haha ja też od dzisiaj z młodym pertraktuje. Namawiam go żeby zrobił mamie prezent na imieniny (a mam 29 - w niedzielę), ewentualnie żeby do końca lipca się wyrobił, czyli daję mu tydzień. Ale zaczynam wątpić w to że mnie posłucha. On to taki uparciuch jest i nie lubi współpracować. Na usg zawsze się wykręcał i nie pozwalał się pomierzyć, na ktg nie chciał się ruszać, a za chwilę szalał. Jakiś indywidualista z niego będzie.

 

[-Aia-]

Hahaha, dziewczyny, bo z dzieciakami tak już jest...Lubią tak trochę na przekór .

Moja też miała dla tatusia na imieniny dzisiaj wyskoczyć i nic...Abstrahuję od moich próśb o fikołka główką w dół, które to niczym mantrę powtarzam od ponad miesiąca i...nic. No, ale czego się spodziewać. Po rodzicach takie uparte .

 

[Agnes92]

Oj duzo tych sierpniowych uparciuchow
Ja taka nadzieje mialam na koniec lipca a tu niby cos ruszylo0skorcze i bole na@ ale juz zwatpilam ze cos z tego bedzie jeszcze w lipcu no coz czeka mnie jeszcze 2 lub i 3 tyg z brzuszkiem najwyrazniej Dzis wizyta, ma wypisac skierowanie i trzeba bedzie czekac kiedy sie przyda

 

[kakakarolina]

nie bez powodu ciąża trwa 40 tygodni. Mówiłam Wam na początku, że statystycznie częściej dziecko się przenosi niż urodzi wcześniej ;-) zwłaszcza u pierworódek. Lekarze nie ustalają terminu porodu dla jaj. Juz niedługo wszystkie będa tuliły swoje bobaski. Niecierpliwe zapraszam do wątku opieka nad dzieckiem do poczytania postów Dzag

 

[Agnes92]

A wlasnie zerknelam i pomyslalam ze w sumie to te 2 tyg zleca szybciutko, warto by bylo jeszcze nacieszyc sie ostatnimi chwilami we 2, M troche bardziej dowartosciowac bo potem lekko na bok odejdzie
Najlepiej jakby juz maluchy tak po 3-4 miesiace mialy wtedy juz mamy je zdarza poznac i maluchy zdarza sie ,,zadomowic'', hmmmmm marzenia

 

[kakakarolina]

Agnes ja to bym chciała żeby już 3 lata miały

 

[Agnes92]

Najlepiej jakbysmy babciami juz byly, swoje odchowane a wnuki to do rozpieszczania sa jeden minus jest taki ze my juz bysmy nie pierwszej mlodosci byly

 

[karenm]

Witam się po swojej wizycie.
U mnie wszystko w porządku, HIV,GBS ujemny, w moczu brak białka ino ph podwyższone więc zabieram się za picie żurawiny.
Szyjka cała długaśna nie rozwarta. Mały ma już prawie 3200 g głowa duża jak na 41 tydz. ma co prawda 31,8 cm ale jest okrągła a nie podłużna. Lekarz prognozuje wagę 3600 g w terminie.
Załamałam się bo nie dość że maluszek już spory to jeszcze zamierza sobie tam chyba do końca wakacji dotrwać. Ja się pytam skąd te skurcze bóle a na poród się nie zapowiada.
Marcia widzę że u Ciebie prawie ten sam termin, ta sama waga i tak samo daleko w lesie.

Lekarz mówił że teraz dzidzie się rodzą takie sporawe, w sobotę miał 5 porodów i najmniejsze dziecię 3300, największe 4100 i to co 4100 to urodziła kobieta chudzinka 45 kg przed ciążą i w ogóle z uśmiechem na ustach poród bez krzyku tak pozytywnie była nastawiona, a ta co 3300 g to krzyczała jakby ją ze skóry obdzierali.

 

[asia.85]

karenm, u mnie szyjka skrócona, ale łożysko stare i dłużej niż 2 tyg zdaniem dwóch lekarzy nie pociąganie, a jak będzie zobaczymy. Bo to nie chodzi o wagę kobitki ale o miednice, a miednice można mieć wąską, a skurcze takie konkret, że pięknie się rozejdzie i 4,5 kg dziecko wyjdzie. Poza tym zależy to jeszcze od wielkości głowy, może być małe, a mieć wielką głowę. Moja Ula ma 3100 ale mnie to bardzo cieszy bo już od dłuższego czasu bałam się, że jest za mała.

 

[marcia331]

karenm no to mi trochę lepiej że nie jestem sama w moich bólach :-) ja się dzisiaj wzięłam za powtarzanie ćwiczeń ze szkoły rodzenia - kołysanie biodrami, rozciąganie pachwin, kucanie przy krześle itp. Może coś pomoże w lepszym wstawianiu się główki i rozwieraniu szyjki. Chociaż i tak pewnie nasze dzieci wyjdą kiedy chcą. Tylko właśnie tej wagi się boję.