Mnie tam się nie spieszy Muszę jeszcze zlecenie w pracy skończyć. Ale po 15 sierpnia mogę już rodzić
Franek wyszedł na świat 8 dni przed czasem, bez żadnych wspomagaczy, więc jest mała szansa, że Anielkę przenoszę. No ale - co będzie, to będzie
Wolałabym urodzić koło połowy sierpnia, bo od września Mąż ma sajgon w pracy i nie będzie mógł z nami długo zostać...
Franek wyszedł na świat 8 dni przed czasem, bez żadnych wspomagaczy, więc jest mała szansa, że Anielkę przenoszę. No ale - co będzie, to będzie
Wolałabym urodzić koło połowy sierpnia, bo od września Mąż ma sajgon w pracy i nie będzie mógł z nami długo zostać...