LeRemi – ok. 25 cm to długość mojego Bąbla. Nie był zmierzony, bo „już się nie mierzy” ;-).
kakakarolina No może, w końcu siedzi bidula w wodach, to i ciśnienie inne ;-). Poczekam te 4 tygodnie i się zobaczy. Ale pocieszyłaś, że to się zdarza u chłopców.
anikaaa, ja też się stresuję przed wizytą, więc to chyba normalne ;-). Trzymam kciuki.
stokrotka.af, co do tych terminów to takie wróżenie z fusów. Ja – według daty owulacji (która była spóźniona) i pierwszych pomiarów płodu miałam termin wyznaczony na 4 sierpnia. A teraz – albo Bąbel nadrobił tydzień albo cuda się dzieją, bo wszelkie pomiary od dwóch miesięcy wskazują jako datę porodu koniec lipca .
juditka, już jesteś po. Mam nadzieję, że wszystko poszło gładko.
kakakarolina No może, w końcu siedzi bidula w wodach, to i ciśnienie inne ;-). Poczekam te 4 tygodnie i się zobaczy. Ale pocieszyłaś, że to się zdarza u chłopców.
Czytałam właśnie w wielu miejscach, że jak się słodkie zje to Maluch zaczyna fikać. No to zafundowałam sobie wczoraj jakąś godzinę przed badaniem McFlurry. I co? I Bąbel spał słodko i ani myślał się obudzić i poruszać :-). Rączkę cały czas do czoła miał przyłożoną, główkę spuszczoną, jakby chciał powiedzieć "co za rodzice mi się trafili, cały czas mi tu zaglądają i wielkie halo robią, żenada" :-).”Nina25” pisze:mala.di zjedz coś słodkiego, wypij szklankę zimnej wody i poleż na plecach złap ze 3 takie głębokie wdechy maluszek powinien się rozfikać
anikaaa, ja też się stresuję przed wizytą, więc to chyba normalne ;-). Trzymam kciuki.
stokrotka.af, co do tych terminów to takie wróżenie z fusów. Ja – według daty owulacji (która była spóźniona) i pierwszych pomiarów płodu miałam termin wyznaczony na 4 sierpnia. A teraz – albo Bąbel nadrobił tydzień albo cuda się dzieją, bo wszelkie pomiary od dwóch miesięcy wskazują jako datę porodu koniec lipca .
juditka, już jesteś po. Mam nadzieję, że wszystko poszło gładko.