reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u lekarza, USG

noi zmienione... wizytę z usg mam w środę...
jednak mężulek idzie jutro do pracy i to na jakieś 15h więc nie ma opcji żeby poszedł ze mną. a że chce bardzo iść to poprosił żebym zadzwoniła do lekarki i spróbowała się wstrzelić na środę. widziałam, że mu zależy, i zadzwoniłam. udało się mnie wpisać na środę na 15:30 :) także tatuś zobaczy Bąbelka :)
 
reklama
monia super :) !! mój wziął specjalnie urlop żeby iść ze mną :) mam nadzieję że usg będzie przez brzusio bo mężu dopochwowo to raczej nie chce widzieć :-D
 
LASKI ale dopochwowo to mężuś niech się na dzidzie patrzy a nie co lekarz robi... Ja mam za sobą w tej ciąży 3 dopochwowe, w tamtej miałam raz dopochwowe, i za każdym razem M był ze mną, nie wiem jak wasi lekarze, ale mój ma wszystko tak ustawione że M nie widzi co lekarz robi :-)

Ja też dziś po wizycie, bz usg.... Tak się martwiłam tym progesteronem ale nie pomyślałam że widełki są podane na 2 trymestr, a ja te badania robiłam na początku 14tygodnia ciąży... Więc teoretycznie ostatnie dni Itrymestru... I zmniejszył mi dawke luteiny:-).
Waga nadal w miejscu stoi :szok::-).
Ale mam jakieś bakterie :wściekła/y: gynalgin mi przepisał... miała któraś? mówił że tydzień i będzie po kłopocie

Następna wizyta 8.04. M poprosił żeby z USG było i mamy plan wziąźc młodego...
 
Jadzka - no widzisz i super z tą luteiną :-)

Monia - bardzo fajnie że udało się przesunąć :tak:

ja tam swojego na dopochwowe nie ciągałam, widział dzidzie raz na badaniach prenatalnych. Specjalnie termin miałam umówiony na czas przedszkola mlodego żebyśmy mogli być razem.
 
LORI ja mojego namawiac nie muszę, on w ciąży z młodym nie opuścił żadnej wizyty, teraz też śmiga ze mną nawet na te na których USG nie mam miec... On pracuje na nocki, lekarz przyjmuje popołudniami, teściowa, lub moi rodzice (jak są w PL) to zawsze młodym chętnie się zajmują, więc się tym nie martiw, a M zawsze mówi że to MY jesteśmy w ciąży, on zabrac nie może mdłości, zgagi, i dodatkowego obciążenia, to chociaż jest zawsze ze mną tam gdzie się dzieje coś co tyczy maleństwa...
 
Mój D też ze mną chodzi na wszystkie wizyty, chyba nawet nie dopuszcza do siebie myśli, że miałabym iść sama... chyba z zazdrości by się obraził, że ja widziałam bubusia jak szaleje a on nie widział:-D ja mam na każdej wizycie USG, na dopochwowym mój D też jest, ale i tak patrzy w monitor, a nie co tam lekarz robi. Mój też mówi, że to "my" jesteśmy w ciąży, to niech idzie za mnie rodzić hehe :-)
 
ap ropo rodzenia to mój kiedys do kolegi powiedział "rodziliśmy". Popatrzyłam się na niego z byka i myślałam że go walne w łeb. Nigdy więcej juz tego błędu nie popełnił :-D

Jadzka - no no to nie jest tak że ja go musze na coś namawiać, ale stanowczo organizacyjnie by to nam nie pasowało i w wielu rzeczach musimy się rozdzielać żeby było efektywniej ;) ale po wizytach zawsze sie wszystkiego dopytuje, opowiadać musze, ogląda zdjecia etc. Ja sie umawiam na wizyty wieczorem to on jest wtedy ze starszakiem w domu.
Myślę że kolejny raz pójdziemy razem dopiero na połówkowe.
 
jadzka super ze wizyta ok..ja bym jednak nie wytrzymala bez usg ..wyszla bym jakas niezaspokojona:-D
ja mojego nie ciagam na usg przewaznie jest w pracy jak ja ide do lekarza albo na wyjezdzie jest.
gynalgin bralam..no obys za tydzien miala z glowy bo pewnie wiesz ze lubi wracac ....ja mam wykupione clotrimazolum w czopkach i tylko siebie obserwuje....jak cos bedzie nie tak to bede brac...mam 1 szt clotrimazolum 500 i 7szt clotrimazolum co mam brac pozniej raz na tydzien....
 
Jadzka ja miałam gynalgin na stałe przy pessarze. Jest ciut uciążliwy, tabletki mają dzwiny kształt, megadługo się rozpuszcza, musiałam stosować 2 razy dziennie i rano specjalnie budzik na 4 nastawiałam, zakładałam, co by całości nie mieć na wkładce, ale jak masz na krótki okres to przeżyjesz;-)
 
reklama
Ja też miałam nawracające infekcje, niestety w większości spowodowane właśnie przez basen. Ale jak kupiłam sobie płyn do higieny intymnej lirene to mi się uspokoiło. Może coś jest w tym płynie takiego, że zapobiega. W każdym razie ja mam spokój. A wyobraźcie sobie jakie to było uciążliwe, bo zażywam luteine dopochwowo 2 x dziennie, plus do tego globulki, masakra, nic tylko zajmować się aplikacją czopków ehh.
 
Do góry