iryska gratulacje! Piękna dzidzia!
Dziewczyny, jeśli chodzi o badania, to słowo prenatalny oznacza "przed urodzeniem", więc wszystkie badania dziecka, które jest jeszcze w brzuchu mamy będą badaniami prenatalnymi: każde usg, badania krwi matki, osłuchiwanie tętna płodu, amniopunkcja, punkcja trofoblastu, konsultacje u specjalistów w razie jakiejś wady. Natomiast wiele mam nazywa "usg prenatalnym" te 3 najważniejsze w ciąży, czyli tak zwane przesiewowe badania, które mają uwidocznić ewentualne wady płodu.
W I ciąży pomimo iż chodziłam do gina prywatnie to (również bez skierowania) wybrałam się na 2 usg do specjalistki w tej dziedzinie. Było to I usg, tzw, "genetyczne" na początku 12tc. Oprócz mierzenia płodu, został wykonany pomiar przezierności karku (NT), obecność kości nosowej (NB), sprawdzono ciągłość pokrywy czaszki, czy mózg podzielił się na 2 półkule, obecność soczewek w oczach, ciągłość linii kręgosłupa oraz powłok brzusznych, uwidoczniono pęcherz płodu, obejrzano serce (badając częstotliwość FHR), sprawdzono przepływy Dopplerem. Lekarka oceniła położenie łożyska/trofoblastu. Oprócz kilku fotek dostałam też szczegółowy opis badania i budowy płodu.
Drugim takim usg było połówkowe (ja byłam w 20tc) i tam wyglądało wszystko bardzo podobnie tylko jeszcze więcej szczegółów, min. oglądała żołądek, czy przepona nie ma ubytków, bardzo dokładnie obejrzała serce (przedsionki, komory, zastawki) oraz pępowinę. I znów oprócz fotek i płyty (gdyż było to również usg 3d) otrzymałam solidny opis budowy płodu na kartkach A4.
W 22tc zmieniłam gina (poprzedni mnie wkurzył a poza tym nie korzystał w gabinecie z usg) i ten nowy, do którego zresztą chodzę do dziś, wykonuje usg na każdej wizycie. Ale jedyne opisy dostaję wydrukowane z ekranu aparatu do usg i to na zasadzie : płód pojedynczy, zaobserwowano ruchy, FHR tyle i tyle. Nie wiem natomiast jak wygląda u niego badanie przesiewowe. Dowiem się 11 marca. Być może będzie to zwykłe usg bez opisu, tyle, że z pomiarem NT i NB. Zapewne wielu ginekologów tak właśnie robi- w końcu skoro sami prowadzą ciążę, to po co im jakieś mega opisy na ileś tam stron ;-)
Zaraz będę miała porównanie, bo właśnie 6 marca mam genetyczne w Inviccie u dr. Brzóski a 11 marca wizytę u mojego gina :-)