Gratuluję dobrych wieści mamusie
Fillil- to najwyraźniej ocena w skali Bishopa, określająca przygotowanie szyjki do porodu naturalnego. Skala tutaj, oczywiście masz rację, nie ma to nic wspólnego z dojrzałością łożyska, ocenianego w skali Grannuma.
Galaxia- to witaj w klubie, u mnie to samo, na szczęście nie dostałam leków, bo normalnie ciśnienie mam niskie, to był jakiś wyskok, spowodowany zdenerwowaniem i odwodnieniem. Teraz obserwuję, mierzę rano i wieczorem. Kazali mi dużo pić, wodę niskosodową.
Jadźka- twardzielka jesteś ja bym nie wytrzymała z ciekawości
Annie- fotka i to już!
Fillil- to najwyraźniej ocena w skali Bishopa, określająca przygotowanie szyjki do porodu naturalnego. Skala tutaj, oczywiście masz rację, nie ma to nic wspólnego z dojrzałością łożyska, ocenianego w skali Grannuma.
Galaxia- to witaj w klubie, u mnie to samo, na szczęście nie dostałam leków, bo normalnie ciśnienie mam niskie, to był jakiś wyskok, spowodowany zdenerwowaniem i odwodnieniem. Teraz obserwuję, mierzę rano i wieczorem. Kazali mi dużo pić, wodę niskosodową.
Jadźka- twardzielka jesteś ja bym nie wytrzymała z ciekawości
Annie- fotka i to już!