reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza, USG

karolina-ja też miałam"masowaną"szyjkę i bolało ciężko powiedzieć czy bardziej niż poród to trochę inny ból jakoś wszystko mi się w całość zlało
 
reklama
Byłam dzisiaj na wizycie, nie byłam umówiona tylko poszłam bo strasznie zmęczona się czuje. Dostałam żelazo na wzmocnienie i po miesiącu musze skontrolować krew. Kolejna wizyta dopiero w sierpniu bo za nie całe dwa tyg. wyjeżdżam do Pl i wracam na koniec lipca :D i jak na razie waga +1:-D
 
no to oby pomogło Mali! a badałaś krew na żelazo? faktycznie niskie?
ja jutro mam wizytę... ciekawa jestem czy będę miała usg czy tylko samolot. ojj popatrzyłabym sobie na tą ślicznotkę naszą :-)
 
Hej dziewczyny, ja już po wizycie, na którą szłam z duszą na ramieniu po wieściach Miki. Jak tylko wsiadłam do auta to się rozbeczałam. Niby wszystko ok z narządami ale pomiary nie są do końca ok, główka jest w porządku wiekowo ale brzuszek i nóżka o tydzień za małe. Za dwa tygodnie mam przyjść tylko na usg, żeby zobaczyć czy się coś zmieni. Mam się nie martwić bo wszystko wygląda dobrze, ale jak tu się nie martwić !!! zwłaszcza po smutnych doświadczeniach Miki. Na wszystkie sposoby mierzył brzuszek i nie chciało wyjść więcej. Waży chyba też malutko 760g. Martwię się bo mam porównanie z Misią, ona zawsze wagowo i wiekowo do przodu była przynajmniej o tydzień.
 
ameba- głowa do góry, tydzień różnicy to wcale nie dużo, każdy dzidziuś rośnie swoim tempem, zobaczysz za tydzień już będzie o wiele większy!!! ja mam jutro wizyte, a 760g to wcale nie mało:) taki jego urok, nie każdy dzidziuś jest duży :) ja też zawsze byłam malutka, urodziłam się malutka a wyrosłam na kawał baby :-D
 
ameba nie martw się! tydzień to naprawdę nie dużo. do tej pory myślę że mam najdrobniejsze dzieciątko. 321g w 22tc. ale z tego co czytałam, to książkowo! u Ciebie też. także głowa do góry! :tak:
 
ameba a co to za lekarz prowadzi Twoją ciążę że nie powiedział Ci że tydzień różnicy pomiędzy narządami to właściwie nic, i nie warto sobie zawracać tym głowy, bo to właściwie jakby różnicy nie było. Jak się porównujesz do Miki to zwróć uwagę że u niej różnicy było kilka tygodni, nie pamiętam dokładnie, ale ok 4 czy nawet 5 tyg.
Przecież dzieci są różne...jedne są długie i szczupłe, a inne się rodzą okrągłe kuleczki. Jedne są długonogie a inne mają nóżki w normie.
Dodatkowo waga 760g to zupełnie w normie. Moja mała ważyła w ubiegłym tyg 660g i została nazwana przeze mnie Kluską :p
Więc przestań się zupełnie niepotrzebnie przejmować, bo masz ZERO podstaw do tego.
 
sytuacja z miką napewno nas wszystkie zaniepokoiła i uwrażliwiła jeszcze bardziej na różne rozbieżności. także bądźcie dziewczyny wyrozumiałe. czasami lekarz niefortunnie przekaże wiadomości. różnie to bywa....
tak czy siak, ameba idź na kontrolę i napewno przestaniesz się martwić!
 
reklama
Witam dziewczyny. Co do pomiarów to u mojej córci, każdy wymiar z innego tygodnia wyszedł. Gin powiedział, że absolutnie nie ma się czym przejmować. To się nie przejmuję. Przecież każde z naszych maluszków to indywidualna istotka. Będą się różnić od siebie;-).

A co do terminu to ja mam na 2 września i mam nadzieję, że młoda nie wybierze się na świat wcześniej. Absolutnie nie chcę by był to koniec sierpnia.

10 czerwca idę do gina, zobaczymy co powie. Męczy mnie zgaga, a Was?
 
Do góry