Hej hej
My po wizycie, moje dziecię waży 5300 i mierzy 59 cm (mierzone na prosto) lub 67 (z krzywiznami). Szczepienie było. Madra mama wymysliła sobie, że nie będzie karmic dziecka przed szczepieniem, i zachowa sobie opcję "cyc" na uspakajanie... Problem w tym, że dziecko intencji nie pojęło
Badanie, mierzenie i ważenie ogarnął bez buczenia. Potem pielęgniarka mówi, żebym usiadła i wzieło dziecko na ręce tak jak do karmienia. Tak też uczyniłam i w tym momencie młody rzucił mi się na cyca, tyle, że cyc był ubrany... Dziecię się zdziwiło, że tak z nim pogrywają, głodny i zdezorientowany - zanim piguła podeszła ze strzykawką darł się jak opętany szukając cycka... zastrzyk nie zrobił na nim wrażenia, darł się cały czas równie intensywnie... Druga nózka, drugi cycek a scenariusz ten sam... Po całej imprezie mówie do pielegniarki, że niech robi co chce, ja tu zostaję i karmię go, bo jak mu zaraz cycka nie dam to sie mnie wyrzeknie jak tylko mówić się nauczy... Dałam cycek, dziecka nie ma... Na szczęście po drodze spotkałam koleżankę i poszła z nami, więc ona ogarneła całe hocki z książeczką zdrowia, płaceniem, zbieraniem naszych bambetli, bo jakbym próbowała na chwilkę go od dystrybutora odłączyć to by mi odgryzł sutka samymi dziąsłami, z takim animuszem się pożywiał...
W tej chwili Leszek próbuje go uspokoić, ale malutki płacze, jak z rąk się go zdejmie, a najchętniej by na moim cycku wisiał non stop. Do 20 było ok, cały czas był w wózku/w samochodzie/na rękach, więc było super. O 20 cycek i próbujemy spać, no i nie idzie tak dobrze, ale dziś to zrozumiałe. Od 10 min nie słysze nic z pokoju maluszka, więc chyba się udało go odłożyć, albo Leszek ma go na rękach. Zobaczymy. W takich sytuacjach tata jest lepszy do uspakajania bo po pierwsze - Leszek ma anielską cierpliwość i nie zraża sie niepowodzeniami a po drugie - mały u mnie czuje cyca, i tylko ta opcja go interesuje dziś...
Co do samej nózki - nie ma nawet zaczerwienienia, tylko ślad po wkłuciu - przynajmniej na razie.
Mysio - a Ty do której przychodni na szczepienie chodzisz? Na Kolejowej? Bo ja na Zamenhoffa, i na razie jestem zadowolona.