reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza nasze i niebawem naszych pociech:):)

Renatal a na jaki poród gin i Ty sie nastawiacie ? czemu miałaś CC? Ja też po CC i chciałabym urodzić naturalnie;-)cieszę się , że szyjka się nie skróciła!!
illonka dobrze , że jesteś;-)to teraz korzystaj z wypoczynku , bo niedługo sie zacznie
 
reklama
Iloonka glowa do gory juz nie duzo zostalo napewno leki i wypoczynek pomoga i dotrwasz bezpiecznie do terminu kciuki zaciniete&&&&
Renatal dobrze ze pessar pomaga, fajnie ze podejzalas Tymka;-)
 
kasia... a na złość Tobie napiszę dzisiaj;-):-);-) haha
ilooonka trzymam kciuki za Ciebie!! już jestesmy tak bliskooo, leż mała i pachnij! to rozkaz!
Renatal: gratuluje... nie chcę Cię straszyć, ale maleństwo może się już nie obrócić.... bo to ledwnie miesiąc.... no ale bądżmy dobrej myśli..
Ja po wizycie też. myślałam, że zemdleję... na poczekalni 6 osób w pomieszczeniu chyba 2 na 2 metry...do tego opóźniona wizyta o godzinę, bo ktoś tam wyskoczył dodatkowo...no ale jednak nie zemdlałam i weszłam w końcu;-)... Moja szyjka skaca się, ale bezpiecznie, ma 32 mm i mam nie panikować niby...ok, synek waży 2700 i jak w takim tempie będzie rósł do w terminie około 4400... i mnie przeraził na koniec, bo powiedział, że nasz ordynator walczy z cc i rodzimy naturalnie, ja się zestrachałm lekko, bo 4400, po cesarce i jeszcze mi powiedział , że po cc odradza się zewnątrzoponowe znieczulenie ... zlecił mi morfologię, mocz i coś tam jeszcze , kolejna wizyta za 2 tygodnie. Dziękuję laski za kciuki i już trzymam za jutrzejsze wizyty!!!! spokojnych nocek bez sikania, zgag, wstawania, kłucia i pobolewania;-) ( ale rymłam na dobranoc :sorry2:)
 
martolinka cały czas byliśmy nastawieni na sn (bardzo bym chciała), niestety dwa tygodnie temu Tymek się przekręcił i jeżeli się nie obróci główką w dół będzie konieczne cc. Poprzednie cc miałam w styczniu 2011 i nie jest to wskazaniem do kolejnego cc. Cięcie było dlatego, że w 32tyg. odeszły mi wody, odkleiło się łożysko a tętno u dziecka nie było wyczuwalne.
 
Renatal super że szyjka wyluzowała i że u Tymka ok:tak:
ilooonka nie stresuj się skarbie tylko pachnij i odpoczywaj to już końcówka:tak:
lene gratuluję dużego bobaska:tak: a wagą się nie przejmuj może mały zwolni troszkę tempo na koniec;-)
 
Iloonka- na szczęście to już schyłek! Na pocieszenie powiem Ci, że ja tak wegetuję od 18 tygodnia ze skurczami ( no może z kilkoma większymi i mniejszymi oszustwami;P) i jest ok. Bardzo dużo dziewczyn pod koniec ma skróconą szyjkę, bo dzieć coraz większy i naciska tu i ówdzie. Także leż ile wlezie i będzie gicior;-)

Lene- ja pierniczę, ale Twój mały już wyrośnięty:-D To już prawdziwe dziecko:tak: mój taka chudzinka na razie, muszę więcej pożywnych pokarmów mu dostarczać chyba:-p

A propos szyjek, czy moja za długa nie będzie potem problemem przy porodzie? Czy ja mam taką od fenka?
 
Pauletta niektóre szyjki zaczynają się otwierać wcześniej a inne są długie i zamknięte do końca, dopiero przy porodzie się skracają=rozszerzają. to jest ok i na pewno to nie jest żaden problem
 
dziękuję jeszcze raz dziewczynki za wsparcie i słowa otuchy :)
tez cały czas pocieszam się myslą, że jestem w domu i tutaj moge odpoczywać - mam dostęp do wszelkich multimediów i nie mam co narzekać. Wiem, ze niektóre z Was borykają się z duzo gorszymi dolegliwościami niż moje - więc nie będę się schizowała, bo to i tak nie pomoże...zastosuje teorię, którą zawsze polecam innym "połowa sukcesu to pozytywne myslenie"...BĘDZIE DOBRZE!
A mój Emek to wczoraj tak sie wczuł/przejął że nie pozwalał mi wcale z łóżka wychodzić. Szkoda mi go bo biedak pracuje po 10 godzin i jeszcze w domuku musi działać - absolutnie się nie skarży, bo to kochany człowiek, ale mi jakoś tak dziwnie...
 
reklama
lene - gratuluję udanej wizyty:-D to obie się będziemy męczyły z dużymi bobasami, bo moja Julcia w 30 tyg miała prawie 2 kg...A jak się zapytałam gina czy to wszystko OK, to stwierdził, że ja nie jestem mała, tatuś pewnie też nie, to jaki ma być dzidziuś? :) Damy radę;-)
ilooonka - korzystaj póki się da :) łatwo mówic, ale ja mam tak samo, że nie lubię jak ktoś tak skacze dookoła, a ja nic nie mogę zrobić:-)
 
Do góry