reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza czyli co u naszego maleństwa słychać?

reklama
Antylopka nie mylę pojęć. Żadne z badań które wymieniłaś nie jest obowiązkowe. MAło tego nikt nie zmusi kobiety ciężarnej do chodzenia do lekarza - jest to jedynie kwestia indywidualnego podejścia, jej świadomości i odpowiedzialności.
Wśród badań obowiązkowych wymieniasz m.in. trzy badania usg w określonym tygodniu ciąży - to są właśnie tzw badania przesiewowe 1 stopnia o których juz wcześniej pisałam, czyli:
1. ( 11- 14 t.c.),
2. (18 – 22 tydzień)
i 3. (28 – 32 tydzień)
Potocznie nazywa się je USG genetycznymi - zwłaszcza pierwsze, bo wykrywają ewentualne wady genetyczne, zatem Elena ma rację.
Natomiast prawdziwe USG genetyczne wykonuje się wtedy, kiedy już stwierdzono zwiększoną szansę wystąpienia wady, ale wtedy kobieta powinna być pod opieką specjalnej jednostki referencyjnej.

dlatego pisałam, że usg, które dziewczyny na forum nazywają genetycznym nim nie jest. Ty się posługujesz terminologia specjalistyczną, a wszystkie pozostałe nazywają usg 11-14 t.c. jako genetyczne. Ty odpowiadałaś pod względem nazwy, a one mówiły o przesiewowym.
Poza tym, to są badania obowiązkowe - lekarz ma obowiązek je u pacjentki wykonać. A to, że jakaś mama jest olewcza i na wizytę nie przyjdzie, to inna sprawa.
A pisałam o amniopunkcji jako przykładowym badaniu stricte genetycznym.
Tak samo prezentują się szczepienia obowiązkowe - w Polsce jest obowiązek szczepienia dzieci i kropka. A że są tacy, co tego nie robią, moim zdaniem w większości przypadków z idiotycznych powodów, to inna sprawa. jedyne co im może grozić, to grzywna. Ale zmusisz ich tym do szczepienia dzieci? Nie, tak samo matki ignorantki nie zmusisz do zrobienia obowiązkowych badań.
 
co do tego usg to nazwa nazwa... nie ma to dla mnie znaczenia bo chodzilo mi wlasnie o to badanie przesiewowe a ze je nazywam inaczej bo tak potocznie sie mowi to chyba nie problem jak wiadomo o co chodzi, i niestety dziwnym trafem ja na to usg potrzebuje skierowanie i mam je darmowe bo mam wskazania lekarze na nfz jak nie widza wskazan to nie daja skierowania na takie badania (nie kazdy lekarz ma usg w gabinecie), wedlug mnie to badanie jest wykonywane tylko dla osob ze wskazaniami a nie dla wszystkich bo inaczej to NFZ by zbankrutowal.. nie wierze ze wszystkim sie nalezy i tyle, w Polsce mało co komu sie należy.
co do szczepien
antylopka grzywna w Polsce za nie szczepienie dzieci jest zniesiona
a dlaczego nie szczepia wystarczy przeczyta ten artykuł i poszukac w necie innych a najlepiej skonsultowac z lekarzem teorie tej pani
wedlug mnie sporo racji w tym co ona pisze i tez zastanawiam sie nad indywidualnym tokiem szczepien bo wedlug mnie za duzo jest szczepien u tak malych dzieci, dorosly czlowiek mialby problem ze zniesiem takiej ilosci w tak krótkim czasie a co dopiero dziecko... i nie z powietrza bieze sie autyzm ADHD itd. dla mnie wywołuje je najczesciej rtęć zawarta w szczepionkach, pewnie nie tylko to ale jak da sie cos ograniczyc to wedlug mnie warto jesli teorie tej pani dr sa prawdziwe.. lekarzem nie jestem i nie mnie to oceniac dobry pediatra powinien wiedziec na co szczepic a na co nie warto.

plik w załączniku format pdf
 
Ostatnia edycja:
Antylopka nie mozesz tak rygorystycznie podchodzic do tego, ze jak ktos nie robi badan przesiewowych, czy nie szczepi dzieci, to odrazu olewa, jest ignorantem itd.

Mi zarowno dobry lekarz gin. jak i szwagierka polozna (ktora ma naprawde niezla wiedze) niezaleznie powiedzialy, ze nie musze robic badan przesiewowych teraz. I nie dlatego ze nie dbam o zdrowie dziecka czy mi wszystko jedno, ale ze jestem na tyle mloda i jest u mnie na tyle niski poziom zagrozenia wadami u plodu, ze nie musze dodatkowo wydawac pieniedzy. Pozniej, jak dzidzia troche sie rozwinie, i tak bede miec badania u gin., ktore jak co, wszystko wykaza. Natomiast te badania sa glownie dla kobiet, u ktorych jest wysokie ryzyko wad (wiek, wczesniejsze ciaze, poronienia, choroby itd.) dlatego nfz calosci nie finansuje tylko trzeba miec wskazania.
Co do szczepien tez spotkalam rozne opinie. Nie jestem lekarzem, specjalista w tej dziedzinie, by oceniac jednoznacznie, ktora postawa jest sluszna. Bede miala dziecko, bede chciala dla niego jak najlepiej i wtedy pojde droga, ktora mi bedzie najlepiej odpowiadac.
 
Ja też już po wizycie, kurcze troszke mi sie dziwnie zrobilo, wszystkie dziewczyny siedziały tam z partenerami a ja sama, ale tylko chwilke to trwało, po prostu - nie moze wyjsc z pracy i juz :/

Z maluchem wszystko ok ma 7,5 cm, ciaza wyglada na swoj wiek, termin porodu sie nie zmienił, przeziernosc karkowa ok, ma 0.83 mm wiec spoko chociaz specjalnie nie chcial mi lekarz tego zrobic ale bardzo mocno go prosilam :) No i dobrze, w przyszlym tyg. musze umowic sie na wizyte do gp - bedzie mierzenie, wazenie, sluchanie serduszka i pobieranie krwi... niestety bede mu tez musiala powiedziec, ze nie biore lekow na tarczyce... nie wiem co mnie bedzie w tej sytuacji czekalo, zastrzyki codziennie czy nie wiem co :/ Mam nadzieje, ze mnie nie zechca polozyc do szpitala...
 
myangel super że wizyta sie udała:) 7,5 cm to już spora dzidzia.

Ja też jestem po wizycie- i cała szczęsliwa, mój dzidzilek ma 5,5 cm urósł przez dwa tygodnie dwa centymetry :) no i pęcherzyk wkońcu wygląda jak na swój wiek czyli 12 tydzień. Nareszcie się to wszystko wyrównało. Jaki ja stres przezyłam jak miesiąc temu się dowiedziałam że pecherzyk jest 3 tygodnie młodszy od zarodka. A dziś lekarz powiedział że ciąża wygląda na prawidłową :-) Rączki, nóżki są, pokazywał mi też żuchwę i kosć nosową. I mówił jeszcze że żadnych obrzęków nie widzi. Serduszko 161 uderzeń na minute.

7 czerwca mam wizyte na której będzie dokładnie badał maluszka, i coś tam też wspomniał że obraz zrobimy lekko brązowy by go lepiej było widać- cokolwiek to znaczy jestem za ;) Zreszta byłam już cała w skowronkach że cieżko było mi za pamiętać co będzie tego 7 czerwca;):-)

Niestety mąż nie mógł być ze mna bo go w pracy zatrzymali ale 7 czerwca bierze urlop i tej wizyty napewno nie odpuści.
 
Ja też chodze sama i chyba tak juz będzie. Moj się wcale nie pali na wizytę...szkoda:/Też jako jedyna sama tam siedzę...niby tez w pracy no ale inni jakoś być mogą hmmm....

No ale wieści macie cudne i to najwazniejsze!!!!!! gratulacje takich dorodnych robaczków:))))
 
myangel najważniejsze że z dzieciaczkiem jest super:) a facet niech żałuje, że oczu nacieszyć nie mógł tym cudnym widoczkiem:)Jego OGROMNA strata.

Anka:) gratulacje! fajnie,że pecherzyk już w normie:) Bardzo się cieszę:D no i że z dzidzią ok:)
 
reklama
dziewczyny swietne wiesci od lekarzy :) myangel wow ale piekna duza dzidzia :) ja juz sie nie moge doczekac kiedy moja bedzie taka duzaaa :)

a my ewwe czekamy na tego 2 czerwca ;) jeszcze kilka dni :)
 
Do góry