reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza czyli co u naszego maleństwa słychać?

Salomii i pamiętamjmy jeszcze o tym że obie miałyśmy łożysko "na szyjce" - bardzo nisko - i krwawienia z tego tytułu:)
 
reklama
zapomniaalaam o tym lozysku :O jesuu

Olcia jak mi by odeszly wody i lezalabym bez nich 18 godzin to bym sobie chyba sama cesarke zrobila z rozpaczy, moja mama wlasnie tak miala 22 godziny na sucho i skutek oplakany... to byl taki grobowo czarny chichot znerwicowanej Kamili
 
dziewczynki czy wy wszystkie robiłyscie wymaz bo mi moj gin. do tej pory nic nie mowił moze powinam to zrobic na własna reke bo i tak za wszystko płace wiec skierowanie nie potrzebne
 
Hej!

Ja po wizycie. Mialam dzis podly humor, ale juz troche lepiej ;-)
Alicja wazy ponad 2,6 kg i miewa sie dobrze. Wg gin wszystko ok.
Wymaz mam, musza rano do laboratorium zawiezc - no w nocy nie mam jak - mam nadzieje ze to ze u mnie polezy w nocy nic nie przeszkadza...

Z karmieniem to juz jaja sa. Dzis gin. (ktora 3 tyg. temu mowila ze nie wolno mi karmic) powiedziala ze moge karmic i powoli odstawiac - ale zrobimy tak ze bede normalnie karmic a nie co ktores tam. A potem coraz mniej.... lol normalnie co chwila inna wersja - musze teraz pomyslec o naturalnym karmieniu bo od ponad miesiaca zyje w przeswiadczeniu ze nie bede mogla a tu zonk :-p

aha no i mam wizyte 9 grudnia i zobaczymy co i jak - czy cc planowana czy jak sie zacznie porod hehe


Salomii, Ewwe wspolczuje problemow... na pewno bedzie wszystko ok. na koncu... Salomii a nie mozna domagac sie u ciebie przebadania dziecka po porodzie???! No zagryzlabym normalnie tam, jakby to zbagatelizowali...

Bodzinka gratulacje udanej wizyty :)


jejku niby końcówka ciąży powinna być już spokojna i sielankowa a tu coraz to nowe perełki wychodzą u nas...

heh ja myslalam ze po 1 trymestrze juz jest bardziej spokojnie i sielankowo, a tu zwariowac mozna :-p i juz mi sie tak dluzy..... a tu jeszcze do polowy grudnia musze poczekac :sorry2:
 
A co w tym smiesznego, bo nie załapałam?:sorry:
Dla mnie to był ironiczny chichot...

Salomii i pamiętamjmy jeszcze o tym że obie miałyśmy łożysko "na szyjce" - bardzo nisko - i krwawienia z tego tytułu:)
A może wy naprawde siostry???

Anka to w sumie super wieści!!!!
Kurde blaszka wielkie te wasze dzieciaki...I nie pociesza mnie, że mój idealnie po srodku wagi..Bo Lolek więcej przybierał...Mam wyrzuty, że to przez moja chorobe..
 
ewwe, salomi ja miałam przejścia z paciorkowcem przy porodzie z córką. Najpierw brałam antybiotyki przed porodem ale i tak jak dotarłam do szpitla to tylko mówiłam o tym że mam paciorkowca i prosze o antybiotyk. Jak wam wody odejdą to trzeba szybko do szpitala się udać i antybiotyk podać bo jak worek owodniowy pęknie to bakterie przedostają się już do dziecka. Moja Zuza miałą podawany antybiotyk i wszystko było i jest ok. Ogólnie znam przypadki lekcewazenia paciorkowca przez lekarzy więc trzeba pytać i mówić o nim przed i po porodzie. Będzie dobrze bo wiecie że to macie.
 
aha no i mam wizyte 9 grudnia i zobaczymy co i jak - czy cc planowana czy jak sie zacznie porod hehe

Dopiero 9 grudnia? To aż 3 tygodnie. Na tym etapie ciąży i przy Twoich problemach zdrowotnych nie powinna być wczesniej? A tak poza tym przeraziłaś mnie tą datą, bo na ten dzień mam termin ;-)

dziewczynki czy wy wszystkie robiłyscie wymaz bo mi moj gin. do tej pory nic nie mowił moze powinam to zrobic na własna reke bo i tak za wszystko płace wiec skierowanie nie potrzebne

Możesz zrobić wymaz na własną rękę. Będziesz się czuła bezpieczniej. Jesli nawet ten paciorkowiec Ci wyjdzie, to wiesz że go masz i odpowiednio zareagujesz. Nie jestem pewna, ale czy ten wymaz nie jest płatny nawet jesli się chodzi na NFZ?
 
Ale mnie wystraszylyscie tym paciorkowcem.Bo ja przy kazdej infekcji go mam i za kazdym razem antybiotyk.Wlasnie co skonczylam brac ale do porodu jeszcze troche.A jak nie zrobia mi kontrolnego badania przed porodem?Tego sie obawiam ze to przeocza i zaszkodza Jasiowi.
 
reklama
Ale mnie wystraszylyscie tym paciorkowcem.Bo ja przy kazdej infekcji go mam i za kazdym razem antybiotyk.Wlasnie co skonczylam brac ale do porodu jeszcze troche.A jak nie zrobia mi kontrolnego badania przed porodem?Tego sie obawiam ze to przeocza i zaszkodza Jasiowi.

Nie ma znaczenia, że leczyłaś paciorkowca teraz czy za tydzień czy za dwa. Tak czy siak musisz podczas porodu domagać się antybiotyku dla siebie i po porodzie dla dziecka. Leczenie paciorkowca jest tylko próbą pozbycia się go, nie zawsze udaną, dlatego przy porodzie należy podawać antybiotyk.
 
Do góry