Kurcze a Tunia walczyła o zaświadczenie od okulisty i naprawde go potrzebowała!!!
Z okulistami teraz już nie jest tak "łatwo" jeśli chodzi o cesarkę. Kiedyś dawali skierowanie przy zwykłej krótkowzroczności. Ja byłam u okulisty we wtorek i dowiedziałam się, że teraz już rzadko kobiety przychodzą na kontrolę przed porodem, bo wskazań okulistycznych do cesarki prawie nie ma. Nawet z problemami z ciśnieniem i siatkówką pozwalają rodzić naturalnie. Ja na szczęście mam tylko minusową wadę i nic więcej, więc nie było problemu. Ale gdybym miała większą i pogarszającą się w dalszym ciągu, to pewnie też bym się bała rodzić naturalnie. Pamiętam, że jeszcze w podstawówce, kiedy zaczynałam leczyć oczy, lekarka uczulała mnie, że wada może się pogłębiać w czasie dojrzewania i większego wysiłku (nie mogłam nigdy robić zwisów i przewrotów, do czego się nie bardzo stosowałam; no i poród do tego wysiłku też się wliczał). Teraz jakaś inna polityka.