reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza czyli co u naszego maleństwa słychać?

eee ja sie nie zgodze z tym ze sie nie da calkiem neutralnych ubranek kupowac. ja jak kupowalam w poprzedniej ciazy to wszystkie neutralne i piekne ! blrkitne bezowe zielone takie fajne seledynowe poprostu mam dwa wory wlasnie takich neutralnych w rozmiarach 56-68 :D
 
reklama
ja po usg - wszystko jest ok :-):-):-)
u nas plci nie dalo sie nie zauwazyc - mala wypinala sie pipka do kamery, az lekarz sie smial :tak: czyli potwierdza sie pierwsze usg - bedzie druga corcia :-) Ninka zachwycona, szczegolnie ze byla z nami na usg.
wszystkie wymiary sa zgodne z wiekiem wg OM wiec termin bedzie ok 24.12.

odetchnelam :rofl2:
 
No dobrze, odpoczęłam trońkę i spojrzałam na to lepiej chociaż nie jestem zadowolona.

Wiedziałam o tym, że mój lekarz ma urlop i przyjmie mnie ktoś na zastępstwie ale nie sądziłam, że to jakiś emerytowany doktor co ma metody z zeszłego stulecia. Przygłuchy był, że musiałam się drzeć, 3 razy pytał, który to tydzień mimo, że miał w karcie wszystko napisane i w komputerze. Kilka razy mu tłumaczyłam, że podejrzewam, że wypadł mi czop śluzowy. Zmierzył ciśnienie (o dziwo bardzo w normie albo źle zmierzył). Kazał się polożyć i stetoskopem zaczął szukać tętna. Powiedział, że nie może znaleźć i wziął doppler. Doplerem jeździł mi po całym brzuchu aż w końcu gdzies tak w pachwinie mówi, że znalazł a ja do niego, ze to nie tętno dziecka tylko moje. A on mówi, że za szybko jak na moje. Ja się dalej upierałam, ze to moje (chyba mam doppler w domu i słcuacham co 2-3 dni to wiem, ale akurat nie słuchałam od weekendu) to on na to, że tętna płodu nie ma. No to ja zaraz cała znerwicowana, w końcu zawołał pielęgniarkę, która za jednym dotknięciem znalazła, mogłam sama wziąć ten doppler i mu znaleźć, co za nieuk jeden.

Zeszłam z kozetki, zbadał mocz papierkiem lakmusowym, wszystko dobrze. Powiedział, że z dzieckiem ok i, że mam dużo odpoczywać. To ja się pytam co z tymi skurczami bo to chyba niezbyt normalne, że mnie tak bolą, że skurcze przepowiadające są niebolesne i co z tym czopem a on na to, że widocznie tak musi być... Opadły mi ręcę.. On do mnie dziękuję i , żebym odpoczywała. Po co ja tam pojechałam w ogóle... W poniedziałek wraca mój lekarz, ja naprawdę nie moge narzekać na niego bo podejrzewam, że by osobiście zadzwonił do szpitala i poruszył tam niebo i ziemię bo jedzie jego pacjentka i mają mi zrobić ktg i badanie ginekologiczne. Tak było jak wykrył mi nadczynnośc tarczycy. Jesli skurcze będa nadal do poniedziałku to na wtorek się z nim umówię i zobaczę co on powie a w przyszły weekend i tak jedziemy do Dublina, więc od razu obejrzy mnie poslki lekarz. Po całej wizycie jeszcze pokłociłam się z mężem więc się zryczałam jak nie wiem i z tego wszysystkiego musiałam się położyć. Dzięki Mamolka, że przekazałaś wieści ode mnie. Juz zapowiedziałam, ze w domu nic nie robię, kładę się i odpoczywam dopóki skurcze nie przejdą... Chćby moja rodzina miala jeść gotowe dania i gary byłyby nie pozmywane, dziecko jest dla mnie najważniejsze. Dobrze, że moja mama wraca w sobotę to pomoże mi.. ech, lekarz jak lekarz, zawsze można trafić na jakiegoś patałacha, no cóż, nie pozostaje mi nic innego jak czekać do przyszłego tygodnia....
 
Ostatnia edycja:
Ja też już po badaniu. Ginekologicznie wszystko super - szyjka twarda, długa i zamknięta. Dostałam preparat magnezowy na skurcze nóg, więc może wreszcie obudzę się bez bolących mięśni ;)
Dzieciątko rozwija się idealnie. Z miesiączki ma 22 tygodnie i 2 dni, a z wymiarów 22 tygodnie i 1 lub 2 dni, więc pięknie.
Ale jakoś tak smutno. Zasłonił się Młody rękami i przez pół godziny nie dał sobie twarzy obejrzeć. Wstydził się czy co... I na następnej wizycie będzie kontrola twarzy jeszcze. Choć pewnie wszystko w porządku.

No i nie wiem, czy chłopak czy dziewczynka, bo pani doktor powiedziała, że jak jest konflikt, to ona nie powie. Wszyscy strasznie za to naskoczyli na mojego Męża i teraz to mi go trochę żal... Choć mi samej też smutno. Staram się go zrozumieć - bo dla niego to jeszcze jednak dość niematerialna istota, mimo że parę kopniaków dostał. Jednak to jeszcze trochę abstrakcja. Ale mimo wszystko smutno...
 
myangel chyba bym tam na zawal zeszla, na tym badaniu. Na pewno dziadek zapamietal by mnie jako niewychowana i glosna babe - normalnie takie badanie to ja moglam tobie przeprowadzic :-p Zamoczyc papierek kazdy umie. A w pachwinie wiem ze jest tetno czlowieka jeszcze z liceum ! No szkoda tylko twoich nerwow - trzeba czekac do przyszlego tygodnia i spokojnie lezec. Dobrze robisz ze juz nic nie ruszasz w domu. Nie zawali sie a dzidzia bedzie sie lepiej trzymac :-)

Ewa szkoda ze nie wiesz czy chlopiec czy dziewczynka. Moze twoj maz calosc przemysli do nastepnego badania i bedzie dobrze. Najwazniejsze ze dzidzia zdrowa i w terminie sie trzyma ;-) Gratulacje :-)

Gratulacje dziewczyny z okazji udanych wizyt :-)
 
Myangel uspokój się, na pewno wszystko będzie dobrze. Wiem, że taka wizyta zdenerwowała Cię tylko jeszcze bardziej, ale przynajmniej wiesz, że z dziecko ma się dobrze. Kontroluj sytuację na bieżąco i poczekaj do poniedziałku na swojego lekarza.
 
myangel jejku i tak podziwiam za spkój bo ja to bym nawyzywała dziada, żeby w domu siedział w kapciach a nie za powazne sprawy sie zabierał:wściekła/y::wściekła/y:
A jakies leki, cuś Ci przepisał????
Leż, odpoczywaj ile wlezie, do poniedz. juz niedaleko;)

Pozostałym gratuluje udanych wizyt, super:-)

Tylko ewa nie rozumiem co lekarz chciała przez to powiedziec że przez konflikt nie może powiedziec jaka płeć???????:baffled:

wiecie co, pamiętam jak mój gin jeszcze w tamtej ciąży (chodziłam do tego samego co teraz) powiedział że jak się chce to płeć zawsze mozna zobaczyć, tak pooperwać sonda od USG że znajdzie się "wejście" w między nóżki dzidziusia:-D i fakt, nigdy nie miał z tym problemów, za kazdym razem podpatrzy, nawet jak ułożenie jest niedobre hmm
 
reklama
ewa - najwazniejsze, ze dzidzius zdrowy!

myangel - lez i odpoczywaj kobieto. od brudu i gotowych dan jeszcze nikt nie umarl ;)

moja na usg tak sie wystawiala, ze nawet ja gapowata kobita od razu zobaczylam pipke :D
 
Do góry