reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza co nowego slychac

ja również po dzisiejszej wizycie poczułam cudowne podniecenie...:-)otóż moja szyjka całkowicie zgładzona,i rozwarcie na pół opuszka....i co dziwne,doktor stwierdził,że mi czop już powoli odchodzi.....a ja nic takiego nie zauważyłam,może teraz coś ruszy.
Mały jest już bardzo,bardzo nisko i jego główka nie jest wielgachna,w sam raz do rodzenia!!!:-)
Lekarz powiedział mi,że lada dzień się zacznie:szok::-)
 
reklama
Magdaaa i ko81ko22 super wieści po wizytach. Ja mam jutro wizytę i również chcę poczuć te cudowne podniecenie jak ginka sprawdzi co tam na dole się dzieje :-). Wyniki mam super, paciorkowca nie ma, więc to tylko formalność. Najbardziej interesuje mnie szyjka :-)
 
Same dobre wieści od poniedziałku, super!!!!!!!!

A powiedzcie, bo jutro wybieram się zrobić posiew, ale mam ostatnio swędzawki i żółte upławy, poczekać czy mimo to iść??????

Koniecznie idź!!! Tym bardziej, że maluszek z zupełnie jałowego środowiska przechodzić będzie przez kanał rodny, w którym może być narażony na atak bakterii - różnych. Niewiedza nie jest tu dobra.
Wczoraj byłam u lekarza, szyjka powoli się skraca ma ok 1,5 cm. Miejscami jeszcze 2cm, przepuszcza palec Ale wewnętrzne ujście jeszcze zamknięte. Mam czas na pakowanie toreb, ale powinnam przyspieszyć :-)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt :)
Ja dziś byłam zrobić morfologię i mocz (ostatni raz chyba w tej ciąży) jutro mam do odbioru wyniki a w czwartek wizyta u gina :-) Już się nie mogę doczekać bo będę mieć USG. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku i mały siedzi dalej główką w dół. Dam znać co i jak w czwartek po wizycie ;-)
 
reklama
heja, w nocy kolo 2 zlapaly mnie skurcze.. nieregularne, ale bywaly takie co 3-5 minut i kilka takich ostrych dlugich, przeczekalismy i kolo 5 pojechalismy do szpitala a ja juz czulam ze mi przechodza :p znowu taka sama akcja jak w zeszlym tygodniu...... uparte to Nasze dziecko :(
ale pojechalismy zeby sprawdzili Malej serduszko (bo mamy historie ze jej serduszko bije za szybko), w szpitalu srednio nas przyjeli - ze wody nie odeszly, ze skurczy nie ma regularnych i tak dalej..
no ale zrobili mi ktg, mocz zbadali, cisnienie zmierzyli i po 15 minutach do domu :p jak mnie kladli to ja juz czulam ze zadnych skurczy nie mam i mi tak glupio bylo... jedyne dobre z tego ze Malej serduszko pierwszy raz bilo caly czas kolo 150 :))) (takto zawsze 160-180)
potem babka ktora nas przyjmowala troche sie uspokoila bo mam wyraznie w karcie napisane ze moge sie zglosic w kazdym momencie jak mnie cos niepokoi.. ale pewnie chodzilo jej o to ze nie zadzwonilismy najpier i jej przerwalismy nic nie robienie (nikogo nie mialy tam, jedna babeczka tylko bylo slychac ze rodzi)

to Nasze dziecko nas zameczy, teraz do szpitala jade jak bede miec skurcze co chwila i to parte bo mam dosyc
 
Do góry