reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza co nowego slychac

reklama
Ja to bym wolała żeby była mniejsza bo w końcu łatwiej by było ją urodzić :-). Najfajniejsze jest to że ja mam całkiem mały brzuszek więc nie wiem jak ona się tam mieści :-)
 
Dziewczynki jak juz kilka razy byla o tym mowa pomiary usg sa tylko orientacyjne. Naprawde po porodzie niektore z nas byc bardzo zaskoczone waga maluszka.
Ja gdybym miala wybierac wolalabym, ze dzidzia byla mniejsza niz wieksza, tak maks 3,5kg:tak: Poza tym z moja postura nie wiem czy zdolalabym urodzic ponad 4-kilogramowego brzdaca;-)
Agusiar ja juz kilka razy wspominalam o tym jak w poprzedniej ciazy lekarz na usg dokladnie w 36t6d ciazy wywazyl mi synka na 3,5kg, a 2 dni wczesniej w szpitalu inny lekarz na innym sprzecie podal wage 3,45kg, a synek urodzil sie nastepnego dnia dokladnie w 37tc z waga 3,1kg. I tez bylam w szoku jak pomyslalam, ze zostalo mi jeszcze 3 tyg do terminu, a brzuch mialam mikroskopijny i bylo to wrecz nieprawdopodobne, zebym urodzila tak duze dziecko.
 
Co do wagi dzieciaczków to zgadzam się , ze jest to waga orientacyjna. Natomiast ten orientacyjny pomiar zależy od sprzętu na jakim się je wykonuje. Mi nawet ginka pokazała, że w tych zapisach (akurat na tym sprzecie) pomiar moze sie wachać na 200 gram +/-. A robię usg na jednym z lepszych sprzętów we Wrocku bo w szpitalu. Wspomniała również , ze są maszyny , które dają granicę błędu +/- 400 albo 500. Tak więc to ma napewno duży wpływ na to.
A wspomnę jeszcze, że jak byłam w szpitalu (innym niż mam robione usg), lekarz (jakiś bardzo dobry specjalista) bardzo dobrze okreslil wage jednego dzieciaczka, który nadawał się do cesarki. Pomiar wyszedł 4500, i taki też był ten dzidziuś :-). No i sprzęt też był na bardzo dobrym poziomie.

Ale się rozpisałam:sorry:
 
jola1205 - mój synek tez w 32 tyg ważył 1800. A teraz to nie wiem, nawet nie wiem czy bedę jeszcze miała usg. Jakoś się nie dopytałam:) Ate pomiary są właśnie orientacyjne, więc nie ma się nimi zupełnie co przejmować:)
 
Ja to bym wolała żeby była mniejsza bo w końcu łatwiej by było ją urodzić :-). Najfajniejsze jest to że ja mam całkiem mały brzuszek więc nie wiem jak ona się tam mieści :-)
moja Jula jak się urodziła ważyła jakoś 3900 a brzuch miałam tak mały, że nikt nie podejrzewałby że to 9 miesiąc (wyglądałam jak w 6 miesiącu - tak przynajmniej mówili). Teraz też mam mały brzuch. Ostatnio znajoma, która mnie spotkała, a która wiedziała o ciąży zapytała mnie "i co się urodziło". Trochę mnie zdziwiło to pytanie, ale w sumie byłam w czarnej kurtce, w której chodziłam przed ciążą,a ona może ma słaby wzrok, no nie wiem. W każdym razie to było miłe z jej strony ;-)

No a ja po wizycie. Szyjka ani myśli się skracać czy rozwierać, za to jest bardzo miekka, a to już jakiś postęp. Za tydzień ma zacząć się rozwierać, mąż wróci to jej wolno, a nawet wskazane ;-) Lekarz stwierdził u mnie dobrą formę, a ja właśnie chciałam zacząć mu narzekać, no i było mi głupio :) Najpierw się zdziwił że termin już za chwilkę, bo jakoś tak nie wyglądam, a potem się pomylił i wpisał mi w kartę 40 tydzień. Nie wiem ile waży dziecko, bo tak tylko sprawdził na usg serduszko i nic nie mierzył. Kazał sie zapisać na za 2 tygodnie co też posłusznie uczyniłam. Mam nadzieję że to będzie już ostatnia wizyta :)
 
wiem wiem, ze orientacyjne :)
ja już raczej usg nie będe miała tez więc zobaczymy co to wyjdzie ;)
asiulkaa Ty mi nie pisz takich rzeczy:szok: o tym wcześniejszym porodzie. Ja ze względu na to że czuję sie bardzo dobrze jakoś mam przeczucie, ze będzie w miare w terminie:rofl2: ale przygotować się trzeba :)
 
reklama
Zalgol - moim zdaniem sprzęt to jedno, ale jeszcze jest kwestia oka i ręki lekarza, bo naprawdę łatwo dodać lub odjąć te kilka mm jak się zaznacza pomiary i to już ma gigantyczny wpływ na wynik. W każdym razie ja bym bardzo chciała, żeby Staś dobił do 3,5 i koniec :-)
 
Do góry