reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u lekarza co nowego slychac

Dziękuję Kochane za kciukasy, pomogły, bo nie leżę szpitalu. Choć moja gin pogrozila mi paluszkiem. Malutka waży 2100g, czyli ok, wszystkie narządy w porządku, łożysko ma II stopień dojrzałosci - to też podobno ok, niestety moja córcia nadal nie odwróciła się, choć wydawało mi się, że czułam w tygodniu jej serce tak niziutko.... Wizja CC staje się realna. Szyjka wariuje, nie skraca się ale jest brzydka, jakby coś groźnego się szykowało, zrobiła się taka jakby nierówna, długa ale jakby miała się otworzyć. Na szczęście skurczy nie mam i twardnień i to mnie na razie ratuje. Mam więej leżeć, nie stresowac się (ciekawe jak), a luteine odstawić. Magnez zmniejszyć do 1tabl. I dostałam wapno z witaminą D? Bierze któraś? To tyle....
Trusia Ja myśle że warto sie sprawdzić żeby potem nie żałować jak się coś wydarzy. pozdr
Ja oczywiście nie pomyślałam....
Amerie no widzisz dobrze, że pojechalaś, tylko uważaj na siebie i zwolnij tempo, nic się nie stanie jak czasem mąż nie dostanie obiadku a ty poleniu****esz. Z porządkami też przystopuj dobrze...
 
reklama
A ja muszę to z siebie wyrzucić, a nie mam do kogo bo jak mówię to ryczę, nie ma potrzeby już komentować

Wczoraj byłam u gin okazało się ze USG ostatnie wyszło bardzo źle, są zmiany w główce, dziecko jest bardzo nieproporcjonalne, co może świadczyć o upośledzeniu albo wodogłowiu, ciało 31 tydzień, główka prawie 38... Myślałam że umrę tam, nie mogłam się ruszyć. Gin uspokajała żeby powtórzyła szybko USG prywatnie że może to jakiś błąd...
Dostałam takich skurczów że chyba bym tam urodziła gdyby nie to ze mam super gin przynajmniej. Ryczałam kilka godzin, była 14 a udało mi się umówić na USG w Scanmed dopiero na 19. to był najgorszy czas w moim życiu, nigdy czegoś takiego nie czułam, jakbym nagle straciła wszystko i nie chodziło mi tu o mnie, ja wiedziałam że dam radę i kocham syna nad życie i nic tego nie zmieni, ale żal mi go było, niestety w Polsce nie jest łatwo chorym dzieciom... zresztą nie ma co o tym pisać.
Pocieszałam się myślą że USG robił ten sam lekarz co ostatnio mnie tak olewał, pisałam Wam jak mi powiedział że jak chce wydrukować zdjęcia to żebym poszła sobie do fotografa... To ostatnie zrobił może w 5 sekund i gin mówiła że mógł zrobić to niedbale.
O 19 wpadłam do Scanmedu- zrobiliśmy szczegółowe pomiary- trwało to chyba z godzinę, mierzył ciało po 3-4 razy. Okazało się że nie ma wątpliwości- USG tamto to jakaś porażka, zrobione byle jak, niedokładnie zaznaczał początek i koniec kończyn... Synek jest jak najbardziej zdrowy i proporcjonalny- są odchylenia ale w normie- główka 35 tydz a rączka 34 ale to jest normalne. Waży 2450 więc też ok.

Nikomu tego co przeżyłam nie życzę, ważne jest tylko to że dobrze się skończyło.
 
rtyska super że wszystko ok, przypomniała mi się historia mojej przyjaciółki, jej dziecko po usg tez miało byc upośledzone z wodogłowiem i innymi takimi. Z tego stresu urodziła w 35 tygodniu dziewczynkę, która oprócz konsekwencji zbyt wczesnego porodu była zupełnie zdrowa.
 
Rtyska miałam prawie taką samą sytuację. Tylko nam lekarz kazał czekać 4 tygodnie żeby sprawdzić czy narządy podrosną i się wyrównają.
Ostatnio jak byłam w szpitalu wyszło że Leoś waży 2000 gram, i nie ma żadnych odchyleń, dodam że sprzęt całkowicie nowy.
A wczoraj na wizycie u ginki wyszło że mały masz 1800 gram, i nadal brzuszek jest mniejszy o 2 tygodnie od innych narządów.
Teraz przynajmniej wiem, że USG u mojej lekarki nie jest pierwszej młodości, i że troszkę przekłamuje.
Uszka do góry, na pewno nie było to przyjemne, ale ważne że wszystko w porządku.

Trusia dobrze że u Ciebie też w porządku, szkoda że mała nie odwrócona, może jeszcze się to zmieni.
Nasz synek już głęboko główką w dole i lekarka potwierdziła że absolutnie ma żadnej możliwości że zmieni położenie, brzuszek jest mały, ma mało miejsca na ruszanie się a co dopiero na fikołki :)
 
To ostatnie zrobił może w 5 sekund i gin mówiła że mógł zrobić to niedbale.

Ja pier..lę. K*rwa, no aż mi słów normalnych brakuje na opisanie takiego pajaca. Jeśli ten lekarz pracuje w jakiejś przychodni, zgłoś to do kierownictwa. Wiem, że pewnie Ci się nie chce nawet o nim myśleć, ale zrób to dla innych. Takim idiotom powinno się z miejsca odbierać uprawnienia. Albo chociaż jak nie do kierownictwa, to wystaw mu odpowiednią opinię na znanylekarz.pl.
I super, że wszystko się okazało w porządku. Szkoda tylko Twoich nerwów i nerwów maleństwa.
 
rtystka-cieszę się ogromni, że wszystko dobrze się skończyło. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić co przeszłaś biedactwo. Ja chyba bym z nerwów urodziła w gabinecie albo orła fiknęła. Nie wiem co pierwsze. A takiego konowała to powinno się pozbawić możliwości wykonywania zawodu!!!!!!!!!
 
rtyska - współczuje tego czasu oczekiwania na wieczorne usg. Musiało być Ci strasznie :( Ważne że dobrze się kończyło. Takiego lekarza to opisz na jakimś forum z typu "zły lekarz" niech się go inne kobiety wystrzegają. Co za debil!

Trusia - a poszukaj tych ćwiczeń na odwrócenie się dzieciątka, może akurat coś pomogą. Wiem że to już późno ale może coś wskórasz.
 
Mój to chce tam jechać do niego, powie mu co przeżyliśmy przez jego zaniedbanie. Ja to zgłoszę jak sprawdzę jak się nazywał. Pomyłki lekarzy, błedne diagnozy... niestety to się zdarza i przeważnie powodem jest rutyna, pospiech, lenistwo, takich rzeczy nie można tak zostawić bo płacimy za to i łaski nie robią a w służbie zdrowia tak się zachowują.

Ważne że jest ok, mi już cały stres odpuścił, teraz się jeszcze wyżaliłam do mamy przez telefon - i humor wraca.
 
reklama
rtyska - biedactwo :( a ten lekarz to jakiś palant do kwadratu, powinni zabronić mu wykonywać zawód, tym bardziej, że tak jak mówisz jego niekompetencja to nie odosobniony przypadek :wściekła/y: Całe szczęście, że wszystko dobrze :)
 
Do góry