reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u ginekologa, badania, zdjęcia u USG

Jestem.

Na ktg skurcze rysuja sie slabe ale regularne.
Zbadal mnie LEKARZ ale nie powiedzial jakie i czy jest rozwarcie.. pobrali wymaz by sprawdzic czy porod sie zaczyna daje odpowiec w 99, 2 % dowiem sie za jakies pol godziny.

Cos mnie tu obgadywali ze mloda ze 4 dziecko..ze pewnie panikuje bla bla..

Dziewczyny trzymajcie kciuki by to nie byl porod bo akurat maja zamkniety oddzial dla wczesniakow i musieli by mnie transportowac do innego miasta...
 
reklama
Akuku juz i tak jestes na super etapie, byleby z glowa do wszystkiego podeszli i bedzie ok! Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje niesforne dziewczatko :*
Co z Beatka??
 
Magdus u mnie nic się nie dzieje. Leżę i obserwują małej tentno.
Dzis mialam chwilę zalamania. Siedzialam i plakalam że musialam Nadię zostawic samą. Mnie nie ma taty nie ma i tak mi ciężko na sercu że dziadkowie jej tylko zostali. Ech znowu mi się ryczec chce
 
Kochana, cora jest pod dobra opieka, smutkiem u zamartwianiem nic nie zrobisz a Kajunia czuje twoje emocje. Dalej jej tak skacze ? Cholera ja nie rozumiem, ciaze donoszone a tak trzymaja u na zbawienie czekaja ...
 
reklama
Do góry