reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u gina i zdjecia USG maluszków :)

to czekanie jest chyba najgorsze..
ja jak się pytałam mojego ginka czy coś tam się dzieje tzn skraca, rozwiera..to powiedział..
"taaaaak pani Aniu..."
ja: tak, pewnie bym urodziła w grudniu..
on: no możliwe...
czyli na sn czekałabym jeszcze trochę..
ostatnio kumpela powiedziała, że to liczy się 9 miesięcy od "zrobienia"..a my zrobiliśmy 17-18.12...czyli jeszcze ze 2,5 tyg bym się turlała..

a moja mała waży 3kg..zobaczymy jutro.
 
reklama
Ania czekam na jutrzejsze wieści i zaciskam kciuki:-)

Bebzonik współczuje, wiem co czujesz ale jedno jest pewne urodzisz juz niedługo.

Naprawdę dziewczyny pamietam swoje zniecierpliwienie, bo urodziłam 6 dni po terminie i miałam wywolywany. Szczerze to odradzam i warto pare dni poczekać. Mysle ze gdyby odbyło sie to spontanicznie mniej by mnie bolało.
Na pocieszenie dodam ze u mnie tez nic nie wskazuje na rychły poród ale narazie mi sie odechcialo i cierpliwie czekam na swoja kolej. Choc jak pomyśle ze to moga byc jeszcze 4 tygodnie:confused2::baffled:
 
Czy jak minie termin dostałaś przykaz chodzenie regularnie na ktg?
nie :-( mam sie zgłosić 8 dnia po terminie , no chyba że zcznie się coś dziać. Ale w dzien terminu mam wizytę u mojej doktrork, wiec moze coś mi podpowie z tymi KTG

Najbardziej się chyba obawiam tego wywoływania porodu ale narazie odganiam te mysli od siebie ... akysz :-D
też sie tego bardzo boję :-(

Mąż mi zapowiedział dziś przyśpieszanie, wiec nie zamierzam Mu odmawiać :-p:-p
 
Czesc dziewczyny,
dowiedziałam się dzisiaj ( choc temat krążył od 3 miesięcy ),że moja ciaża zakończy się cesarskim cieciem. ( powód: zwyrodnienie stawów biodrowych i miednicy po chorobie phertesa ) No i ustalono mi termin tej cesarki na 12 września a planowo miałam 22 września termin porodu.Czemu az tak wcześnie?Jestem trochę zaniepokojona.
 
Ja po wczorajszej wizycie raczej zadowolona. Szyjka wyraźnie skrócona, rozwarcie ciągle na opuszek palca. Synuś spał sobie na usg a potem ruszał ślicznie ustkami i za chwile kciuk wylądował w buźce - cudowny widok :-) Mały waży 3250 g. Wg lekarza nie dotrwam do terminu z OM (26.09).Wg wcz usg 17.09. ale lekarz mówi że to bąbel da znać kiedy będzie chciał już do rodziców. Oczywiście chwalił się klejnotami - bezwstydnik :-D A lekarz od 8 do 18 ma urlop, nic o KTG nie mówił trochę się tym martwię z Krzysiem od 38 tc miałam ktg co tydzień a po terminie co 2 dni a teraz totalna zlewka. Pytałam o znieczulenie mówił żebym się nie łudziła bo i tak w tych szpitalach które biorę pod uwagę nie ma na życzenie. Mam jechać do szpitala jeśli odejdą mi wody bądź będę miała 2 skurcze w ciągu 10 min. Łożysko dojrzałe i zaczyna się dzielić. Mam dać znać jak urodzę. Od poprzedniej wizyty schudłam 0,5 kg :-) Jakoś mi się nie śpieszy do porodu za dużo mam jeszcze na głowie :-)
 
Joanna jesli tak jest lepiej dla Ciebie i dziecka to widocznie masz miec cesarke. Wazne zebyscie obydwoje wyszli z tego zdrowo. Glowa do gory! Przynajmniej juz wiesz kiedy bedziesz miala swoj Skarb po drugiej stronie brzucha.
sylwia chyba jestes jedyna ktorej sie nie spieszy do porodu bo kazda z nas chcialaby najlepiej juz dzisiaj urodzic :-D
 
reklama
Do góry