Kachasek może nie powinnam się wypowiadać, bo tutaj inaczej się ciążę prowadzi, ale wydaje mi się, że nic się nie stanie jak nie będzie tych badań co 3-4 tygodnie. Tutaj są w sumie 3 usg w ciąży (mi się znowu fartem 4 trafią, bo dzidzia nie dała się zmierzyć i na środę mam dodatkowe wyznaczone ;-) ) i tylko właśnie podczas tych wizyt w szpitalu pobierana jest krew i mocz do analizy. Można wziąć sobie od położnej patyczki do badania moczu, ale jak dla mnie jest to zbędne, bo zawsze miałam białkomocz (nie wiadomo skąd, taka moja natura) i dla mnie nie byłoby to wiarygodne ;-)
Podobnie z usg połówkowym, wydaje mi się, że jak zrobisz w tym 23 tc to tragedii nie będzie, dzidziuś jeszcze nie będzie na tyle duży, żeby były problemy z pomiarami.