reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u gina i zdjecia USG maluszków :)

Misiako nie martw sie na zapas, moze akurat sie odwroci a jak nie to cc tez jest rozwiazaniem. NIektore sie modla o cc.
Karo dobrze ze jestes juz w domku! Domi niedlugo wyjdzie nie martw sie!
Bafinka wiem ze takie wiadomosci doluja.. ale nie martw sie! Pewnie mile sie zaskoczysz i dzidzia wyskoczy :)
 
reklama
Dzieki Dziewczyny:-)
Liczę na to ze Leoś jednak sie odwróci. Przeraża mnie troche to ze np. nastawie sie juz na cc, przyjade 21.09 a sie okarze ze zmienił położenie i odesla mnie do domu zeby czekać na skurcze:confused2:
Mam nadzieje ze jakkolwiek bedzie to rozwiąże sie własnie 21.09 lub wczesniej.
Pamietam jak byłam z Majcia do porodu przyjęta na IP we wtorek, próbę oxy miałam we wtorek i nic, a następna dopiero w piątek na szczescie zakończona porodem. Jednak psychicznie mnie strasznie rozwalilo.
No cóż czas pokaże, Leoś jest jeszcze bardzo aktywny.
Trzymam i za Was kciuki:-)
 
Hehe widzę, że wszystkie porody wywołują:-D
Bafinka ja słyszałam, że schodzenie po schodach, ale to trzeba kilka razy z wysokiego piętra i ponoć nawet działa, ale nie mam dowodów;-) Próbuj to zobaczymy:-p

Ja się z Moją dzidzią umawiam na za jakieś 7-10 dni, bo jeszcze końcówka remontu u nas:-p
 
dziekuje dziewczyny za cieple slowa!

misiako wiem latwo powiedziec "nie martw sie na zapas" ale prawde powiedziawszy to kazda z nas wlasnie to robi, tyle ze to dotyczy roznych problemów.

Nadzieje na obrócenie sie Leonka glowka w dól dobrze mieć, ale jesli to nie nastąpi ja nie zdecydowalabym sie SN - czasem lekarz mówi ze sa jakies chwyty które pomoga dziecko obrócić ale szczerze powiem ryzyko wg mnie duze ze Maluchowi moga cos uszkodzić, wtedy wiecej z tego szkody nie pożytku! mysle ze wtedy CC jest jedynym wyjsciem! lepiej nie ryzykować.

dziuba bafinka miejmy nadzieje ze pojdzie i Wam tak sprawnie jak u Magdy... bez zapowiedzi wody odchodza i akcja musi juz postepować, zycze wytrwalosci i duzo cierpliwości w oczekiwaniu na godz Zero! ja juz poród falszywy mam za soba a na prawdziwy sie nie zanosi! hi hi

tofilesia z szyjka jest tak ma sie skrócić i sciany maja byc cienkie wtedy oznacza to ze jest gotowa i to najczesciej przeklada sie na rozwarcie, 1 palec to ok 2 cm a do porodu potrzeba tych palcy wiecej... no i oczywiscie jeszcze skurcze musza tez byc...

Ja mam stawianie sie brzucha - skurcze treningowe, przepowiadajace dosc regularne oprócz tego nic sie nie dzieje - nie sa bolesne, odczucie takiej fali twardniecia macicy, od dolu az po sama góre, myslalam ze to Maluch wypina a to wlasnie te skurcze! ale porodowe bola mocniej z pewnoscia :(((
:wściekła/y:

hihi akcja wywolywania porodów juz sie rozpoczeła... ja w szpitalu myslalam ze pomoze masaz sutków,schody i herbatka z lisci malin.

Hmmm... jednak pomóc specjalnie to nie pomoglo! Dzidziołki same wiedza kiedy maja wyjść... a kazdy dzien w lonie az do terminu jest dla dziecka cenny, rozwija sie jeszcze uklad nerwowy, bo fizycznie to od 38 tyg dziecko juz jest dojrzale, tak mi tlumaczyli lekarze! pozostaje czekac cierpliwie choc i u mnie z tym nie najlepiej jak i u Was pewnie tez ... :tak:
 
Ostatnia edycja:
Misiako - u mnie było tak - mój najmłodszy synek do porodu był ułożony główką w dół. Dzień przed porodem byłam u mojego ginekologa - juz pisałam - mówił, że to jeszcze potrwa itd, zrobił mi usg i wszystko było ok. W nocy zaczęły się regularne skurcze, ale nie bolesne. Rano o 9 miałam juz co 3 minuty, lekko bolesne. Więc ekspresem z Gsyni do Gdańska - korki, stres, szybka jazda. Może wtedy synek się obrócił - nie wiem, ale dopiero jak miałam rozwarcie do porodu - lekarz stwierdził, że mam nie przeć - bo synek jest ułozony posladkowo. Szok. Kazali mi leżeć na boku i przy każdym skurczu w specyficzny sposób oddychać. Miałąm super lekarz - zapytał czy chcę spróbować - nie chciałam cesarki. No i zaczęło się obracanie. Powiem szczerze, ze nie było to straszne - jak nieraz słyszę. W ogóle z bólem mi się to nie kojarzy. Z tą cała akcją powstrzymywania partych, obracaniem itp cały poród od przyjazdu do szpitala trwał 2 godziny.
Ale Misiako - ja nie wiem czy zdecydowałabym sie wiedząc o tym przed. Chyba nie. Myślę - pomimo wszystko, że jest to ryzyko i szkoda też tej męki, żeby np pod koniec porodu naturalnego w razie niepowodzenia - cc.
No rozpisałam się - sorki...;-)
 
karo, no ja właśnie mam takie twardnienie macicy cały dzień, co chwila. A jak u Was było z ruchami dziecka? Czy przed porodem naprawdę były słabsze? Bo ja mam wrażenie, że mój Leoś cały czas tam buszuje, a teraz juz sama nie wiem czy to on czy to twardnienie macicy sprawia takie wrażenie? A na dodatek czuję jakby skakal mi główką po pęcherzu (kroczu)- masakra- czasami tak przywali, że aż podskoczę z bólu.
 
Tofilesia, mi się zaczeło coś "dziać" wczoraj raniutko i przez cały dzień Zosia tak szalała że szok i nawet sie zastanawiałam czy się bidulinka nie męczy przez skurcze, natomiast dziś już moze tak nie szaleje ale bardzo się wypina wyciąga i dokłądnie wiem kiedy to Ona, a kiedy skurcz czy twardnienie brzuszka. Ty też bedziesz to wiedziała jak będziesz miała więcej skurczy ( tak mi sie wydaje ;-) ) A z tym kroczem to wczoraj też miałam maskare, dziś już mniej. Madzia Cię zostawiła, wiec do roboty, budz męza i cyk cyk, ja w niedziele tak zrobiłam i zobacz coś ruszyło :-D:-D
 
Ciesze sie za te u ktorych juz sie akcja powoli rozkreca i trzymam kciuki za te u ktorych jeszcze cisza przed burza. Mam nadzieje ze sie jeszcze w tym tygodniu doczekacie Tofilesia, dziuba, bebzonik, bafinka,karo
misiako
jesli chcesz w sposob bezinwazyjny pomoc Leosiowi to moze wyprobuj cwiczenia ktore maja mu ulatwic zmiane pozycji.
Położenie dziecka - Życie w łonie mamy - Ciąża i poród - BabyOnline.pl
Ćwiczenia na obrócenie płodu
Moja kolezanka probowala w ten sposob pomoc i ponoc sie przewrocil wiec moze sprobuj :-)
My wczoraj tez na wizycie bylismy. Ktg w normie tzn skurcze tylko do 50 wiec nic sie nie dzieje, serducho bije jak dzwon.
Ginka sprawdzila przeplywy w pepowinie, lozysko i wody tez ok wiec mala ma idealne warunki zeby sobie siedziec w swoim gniazdku jeszcze dlugo :baffled: Od ostatniej wizyty czyli 2 tygodnie temu mala musiala sporo urosnac i jak mnie ginka tylko zobaczyla to na dzien dobry powiedziala ze mam strasznie duzy brzuch w porownaniu do poprzedniej wizyty :-D
I faktycznie, Lenka ma juz 3510g i wybila sie ze sredniakow ku gorze :-) Do tego polozna ciagle mowi ze raczej bedzie dlugim dzieckiem po tym jak ja wczoraj rano przy akupunkturze obmacala wiec mysle ze ubranka na 52-56 to moze na tydzien beda mi potrzebne :-D Zobaczymy jak bedzie. Ogolnie jestesmy zadowoleni chociaz mala moglaby sobie do konca tygodnia jednak wyjsc ze swojego palacu. Jest bardzo aktywna a reaguje nawet na glos mojego M. Tak sie fajnie wzdryga jak do niej mowi a potem wypina sie tam gdzie ja caluje :-D Dlatego moj M ma teraz za zadanie przekonac ja do tego zeby jednak w ciagu najblizszych dni sie urodzila.
Nastepna wizyta za 2 tygodnie czyli 3 dni po terminie, chociaz liczymy na to ze sie juz nie odbedzie :-)
 
reklama
karo, no ja właśnie mam takie twardnienie macicy cały dzień, co chwila. A jak u Was było z ruchami dziecka? Czy przed porodem naprawdę były słabsze? Bo ja mam wrażenie, że mój Leoś cały czas tam buszuje, a teraz juz sama nie wiem czy to on czy to twardnienie macicy sprawia takie wrażenie? A na dodatek czuję jakby skakal mi główką po pęcherzu (kroczu)- masakra- czasami tak przywali, że aż podskoczę z bólu.


mamy takie same odczucia:) może to dobry objaw??? oby:)
 
Do góry