reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty naszych maluszków (szczepienia, wymiary, konsulatacje, porady)

czy któreś dziecko ma nie daj Bóg kolke? pytam bo sama miałam z nią straszne przejścia i z chęcią pomogę matkom z dziećmi cierpiącymi na ten problem.
 
reklama
pytanie za 100 pkt- czy bioderka usg trzeba robić w określonym czasie życia maluszka?
w pl chyba trzeba :) chodź dla mnie te kontrole bioderek sa ździebka naciągane. w fr przy Marcelku pierwsza kontrole bioderek miałam zalecana jak mial 4 miesiące. a teraz przy Danielku w ogóle nie będzie usg bioderek. tylko pediatra ręcznie ocenia czy nie ma jakiejś nieprawidłowości jeśli cos go zaniepokoi to dopiero wtedy wysyła na usg.
i popatrzcie jakoś ten naród chodzi :)
chciałam rpzełozyć póki nie unormuje się, nie wyjasnie kwestia bólu brzuszka i zielonych kupek.Zastanawiam się tylko czy takie zielone kupki sa podstawą do przełożenia szczepienia o troszke
Ja jestem zwolenniczką szczepień ale jak dziecko jest zdrowe i nie ma dolegliwości które mnie nie pokoja
ból brzucha nie jest przeciwwskazaniem do szczepienia ani zielona kupa ( jeśli pijesz koper włoski to moze byc od tego) ale ty jesteś mama i to ty zaprowadzasz dziecko do szczepienia. masz prawo przesuwać bez pytania sie o zgodę. jak będziesz pewna ze chcesz isc zaszczepić to pójdziesz.
 
Ostatnia edycja:
w pl chyba trzeba :) chodź dla mnie te kontrole bioderek sa ździebka naciągane. w fr przy Marcelku pierwsza kontrole bioderek miałam zalecana jak mial 4 miesiące. a teraz przy Danielku w ogóle nie będzie usg bioderek. tylko pediatra ręcznie ocenia czy nie ma jakiejś nieprawidłowości jeśli cos go zaniepokoi to dopiero wtedy wysyła na usg.
i popatrzcie jakoś ten naród chodzi :)

a mnie sie wydaje, ze to dobrze, iz są takie badania - są bezinwazyjne i mozna szybko reagowac w razie czego. To tak jak ze słuchem - tez przeciez wiekszosc z nas słyszy, ale badań słuchu u noworodka nikt nie neguje ;)

To chyba potwierdza, iz profilaktyczne badania są jednak ważne:

Jeżeli dysplazja rozpoznana została zbyt późno lub od początku była zaawansowana, dziecko musi trafić do szpitala, gdzie będzie jakiś czas leżało na wyciągu lub będzie miało założony gips, może się również zdarzyć, że konieczny będzie zabieg operacyjny.
źródło: http://www.ultramedica.pl/usg_stawow_biodrowych_noworodkow.html
 
kochane moja córka dostała kolki niby w 3 tyg. życia ale symptomy miała praktycznie od dnia 3 swojego zycia....była niespokojna drazliwa i nie zasypiała tak jak inne dzieci bach i śpi trwało to znacznie dłużej......w 3 tyg. trafilismy do szpitala bo ciagle płakała i robiła luxniejsze niż powinna kupki.....no okazało sie że to kolka ordynatorka odziału noworodków w Lublinie poradziła mi kilka rzeczy....np. smoczek podobno pomaga dziecku bo maleństwo ma tak silny odruch ssanie że uśmierza on ból....jak najczęsciej kłaść na brzuch bo w tym układzie dziecko sobie samo maassuje jelitka a najlepiej przełożyć dziecko przez kolano i na kolanie robić takie kółeczka....pomaga szum suszarki ja nagrałam na tel i non stop puszczałam.....pielegniarki mówiły że to też z jedzenia ale doktorka mówiła że cokolwiek by mnie zjadła to i tak dziecko kolkę bedzie miało bo to gazy produkujące sie podczas jedzenia powodują ten ból. dostałam mase leków które wcale nie pomagały a dodam jeszcze ze moja córa miała kolki codzien bez wzgledu na pore.....od rana czaasam 5 czasami 11 do 3 w nocy chcieli nas nawet podicagnać pod badania nad nowym lekiem dla dziecci na kolke ale sie nie zgodziłam....dopiero pomógł nam lek włoski. Milllicon gocie jak reką odjoł.....reszte napisze pozniej bo mi bąblas wstał i marudzi
 
próbowaliśmy niemieckich leków sab i jeszcze jakiś ale nie pamiętam dopiero znajoma z włoch która miała bliźniaki i obie miały kolke powiedziała że jest taki lek i że jej pomógł.....spróbowaliśmy i po 2 dniach już nie wiedziałam co to kolka.....ale na gazy najlepszy z polskich leków jest espumisan w kropelkach i katetery Wind. to pomaga odejśc gazom tylko najpierw trzeba dziecku zrobić masaż według wskazówek zegara żeby gazy zeszły jak najbliżej wyjścia że tak powiem.

Mam nadzieje ze coś pomogłam albo przynajmniej rozjaśniłam....ja wiem jak straszna może być kolka najgorszemu wrogowi tego nie życzę....powodzenia
 
reklama
Diablica tak samo polecam Katetery Wind - super sprawa, nie ingeruje się za bardzo a małemu bardzo pomogły na początku kolek, pomimo że dalej się z nimi zmagamy.

Kiedy można podać kropelki espumisanu - tzn. jakie muszą być wskazania, same problemy z gazami wystarczą oraz wcześniej trzeba z pediatrą się skonsultować?
 
Do góry