AniolekBB
Fanka BB :)
Chyba jakieś fatum nad nami wisi, bo i ja dzisiaj wylądowałam na nieplanowanej wizycie u gina, strasznie od wczoraj pobolewało mnie podbrzusze, no i wolałam to skontrolować, z dobrych wiadomości jest taka, że płeć potwierdzona na 100% a więc noszę pod sercem córeczke, z tych złych to, że lekarz dał mi L4 i mam leżeć i odpoczywać, szyjka się skróciła o 7 mm, ale mówi, że na razie mam się nie martwić bo ona pracuje, L4 mam na razie do następnej wizyty tj. 26.11.... Tak więc od jutra leniu****e.... No i mam wyrzuty sumienia, że w pracy dziewczyny zostaną same, ale bede musiała podjechać jutro lub w piątek przekazać im pare informacji itp.... Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, miałam zamiar pracować przynajmniej do końca 7 mc-a, ale w tym momencie wybrałam zdrowie swoje i dziecka, lekarz jak zobaczył, że pierwsza ciąża zakonczyła się poronieniem to powiedział "to tymbardziej iść na L4" bo na początku stawiałam opory, ale przemówił mi do rozsądku, nie na Pracy świat się kończy.... NO to Wam pomarudziłam...
Tak więc dziewczynki, życzę dużo zdrówka, jeśli i wy macie jakieś niepokojące objawy to nie lekceważcie tego, nasze i dzidziusia zdrowie najważniejsze... pozdrawiam...
Tak więc dziewczynki, życzę dużo zdrówka, jeśli i wy macie jakieś niepokojące objawy to nie lekceważcie tego, nasze i dzidziusia zdrowie najważniejsze... pozdrawiam...