reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty i Lekarzy, badania, zdjęcia z USG

Ancona bardzo Mi przykro ze jeszcze musisz siedzieć w szpitalu, wierzę że jest Ci strasznie ciężko ale musisz być silna! Synek na pewno strasznie tęskni ale to siła wyższa i nic na to nie poradzisz :-( oby ten zastrzyk pomógł synkowi i prześwietlenie wyszło dobrze. Trzymaj się kochana!!!

Kroczku wspaniale że KTG wyszło super oby teraz jeszcze te dodatkowe badania było ok i jutro do domku dalej w dwupaku :-)

Agata Ty Mnie nie strasz :szok: My z ciuszków mamy wszystko po dziewczynkach więc przewaga różowego ale reszta to w sumie w zieleni :-) ale na każdym USG wychodziło ze dziewczynka i strasznie chciałam córeczkę więc mam nadzieję że nie będzie niespodzianki i brzuszku siedzi Zuzanna :szok::-D

L-oka trzymam kciuki za KTG na pewno wszystko będzie dobrze, nic się nie denerwuj :-) i czekamy na wieści :-)

A ja wczoraj miałam co chwila skurcze i brzuszek się napinał ale położyłam się i przeszło więc nie panikuje jeszcze ale jak dzisiaj się to powtórzy to się wybiorę na IP żeby zobaczyć czy tam się coś nie zaczyna bo to już 36 tydz. :szok:
 
reklama
Kurde Ancona ja nawet nie bede cie pocieszac,bo sama wiem po sobie ze bym chyba cholery dostala w takiej sytuacji:no: wspolczuje ci naprawde bo sytuacja bez nadziejna jak nie moze sie byc przy chorym dziecku,mam tylko nadzieje ze nie bedzie musial isc do szpitala i tata sobie poradzi ze wszystkim.trzymam kciuki.
co do plci to ja od poczatku raczej sceptycznie podchodzila do tego co widzieli na usg,ale jak mi w lutym powiedziala drugi raz ze bedzie dziewczynka no to sobie pomyslalam chyba tak bedzie i jak same widzialyscie na zdjeciach roz u mnie gora,oby tam nic nie uroslo:baffled:
 
Dziękuję Wam dziewczynki za wsparcie, zdaję sobie sprawę że może i lepiej że jestem tutaj bo jakbym miała w domu się czymś zarazić to nie byłoby fajnie a tak tutaj monitoring jest cały czas.
Najadłam się sernika na smutki i jest ciut lepiej. Tylko ta tęsknota dobija to nasza pierwsza rozłąka.

Dziewczynki z najbliższymi terminami czy wam też już się brzuszek opuścił?? Bo mój od dwóch dni jest niżej i każda piesza wędrówka (czytaj: zejście do sklepu) kończy się skurczami i mały tak szaleje jakby już chciał wyjść.

Tu ciągle coś się dzieje, wczoraj było chyba 6 CC wszystkie 34/35tc ale maluszki śliczne i zdrowe na szczęście.

Jeszcze raz Wam Dziękuję i trzymam za wszystkie kciuki! Jak najmniej szpiali i niech reszta donosi do terminu :) ja wiem że pogoda jest ładna ale zaciskamy nóżki i jeszcze chodujemy dzieciaczki ;-)
 
A ja dzisiaj byłam w laboratorium zrobić podstawowe badania a jutro wizyta i moje utęsknione i wyczekiwane od prawie 14 tygodni USG ;D Już się jutra nie mogę doczekać niby troszkę się boję, i mam taki wewnętrzny niepokój czy wszytko jest dobrze ale szczęście, że zobaczę mojego Szkrabka jest po stokroć większe :-)

Mimo, że brzusio już sporawy i widać jak wół, że jestem w ciąży to dzisiaj nie mogłam wysiąść z autobusu bo jakaś leniwa baba zamiast mnie przepuścić to lekko się odsunęła wciągając brzuch. Nie wiem, może myślała, że ją przeskoczę:confused: w każdym razie przeprosiłam ją głośno i powiedziałam, że bardzo mi przykro ale nie jestem w stanie wciągnąć brzucha żeby przejść i czy byłaby na tyle miła by pozwolić mi wysiąść... Cel osiągnięty bo wysiadłam w miejscu docelowym ale bez komentarza się nie obyło ... Ahh Ci ludzie ..
 
Kochane wyniki badań będę miała popołudniu lub wieczorem na obchodzie. Z USG wszystko ok lekarka która mnie badała powiedziała źe mogłoby być więcej tych wód ale są jeszcze w granicach normy wiec juz zgupialam:) Licze ze mnie wypuszcza jutro:)
 
Dziękuję Wam dziewczynki za wsparcie, zdaję sobie sprawę że może i lepiej że jestem tutaj bo jakbym miała w domu się czymś zarazić to nie byłoby fajnie a tak tutaj monitoring jest cały czas.
Najadłam się sernika na smutki i jest ciut lepiej. Tylko ta tęsknota dobija to nasza pierwsza rozłąka.

Dziewczynki z najbliższymi terminami czy wam też już się brzuszek opuścił?? Bo mój od dwóch dni jest niżej i każda piesza wędrówka (czytaj: zejście do sklepu) kończy się skurczami i mały tak szaleje jakby już chciał wyjść.

Tu ciągle coś się dzieje, wczoraj było chyba 6 CC wszystkie 34/35tc ale maluszki śliczne i zdrowe na szczęście.

Jeszcze raz Wam Dziękuję i trzymam za wszystkie kciuki! Jak najmniej szpiali i niech reszta donosi do terminu :) ja wiem że pogoda jest ładna ale zaciskamy nóżki i jeszcze chodujemy dzieciaczki ;-)

No na Jaczewskiego to porządna fabryka dzieci jest ;) a co do brzucha to chyba mi opadł, bo lżej się oddycha i jakiś mniejszy się zrobił. I jak moja mamy wczoraj oglądała to stwierdziła że jakiś taki przychlapniętny i na smutny wygląda ;)
 
Kochane wyniki badań będę miała popołudniu lub wieczorem na obchodzie. Z USG wszystko ok lekarka która mnie badała powiedziała źe mogłoby być więcej tych wód ale są jeszcze w granicach normy wiec juz zgupialam:) Licze ze mnie wypuszcza jutro:)

Kochana trzeba być dobrej myśli, skoro wyniki są Ok, a wody masz w granicach normy to tylko czekać na wieści, że opuszczasz mury szpitalne :tak: I tego będziemy się trzymać !!
 
kurcze z tym brzuchem to ja mam tak: caly czas nie jest jakis potezny i na dodatek nie miala w ogole problemow z oddcychaniem. Moze ja mam opadniety od poczatku? :szok:

kroczku trzymam kciuki :)
 
Loka- Ty masz tak brzuszek jak ja w pierwszej ciąży, jakos tak nisko i w poprzek, wtedy nie miałam problemów z oddychaniem a teraz sapię jak lokomotywa. A ktg się nie bój. 20 minut słuchania jak synkowi serce wali - to jest cud muzyka :-)
 
reklama
U Mnie czasami jest ciężko z oddychaniem, malutka ma główkę po prawej stronie zaraz pod żebrami i jak się zaczyna wyginać a robi to teraz non stop :-) to czasami aż mi tchu braknie :-) no i brzuszek mam taki wypchany po prawej stronie, widać że tam Niunia siedzi :-)
 
Do góry