reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty i Lekarzy, badania, zdjęcia z USG

Dagmar - świetne wiadomości :-) a z pączkiem bym zaryzykowała, ale mnie się ogólnie żadne diety nie trzymają ;-)

A ja właśnie po wizycie. Młody ma 2300 i z pomiarów poród wychodzi na 9.04. Chociaż z Oliwią też tak miałam i urodziła się (a raczej wyciągneli ją siłą) tydzień po terminie. Wyniki mam lepsze niż przed ciążą, a ostatnio męczącymi mnie skurczami mam się nie przejmować, bo z szyjką jest wszystko ok. Za trzy tyg kolejna wizyta.
Jeśli idzie o maluszka to lekarz sprawdzał dokładnie serduszko, bo mu wielkość przedsionka nie pasowała-ale na 90 % jest ok. Gdyby nie to że po 20 min usg nie mogłam wstać z leżanki, że o chodzeniu nie wspomnę, to można by powiedzieć "okaz zdrowia" :-)
 
reklama
Dagmar cudowne wieści :) oby się udało. a pączka bym jadła, ale ja jestem bardzo niezdyscyplinowaną jednostką jeżeli chodzi o jedzenie :p

Evelinka trzymam kciuki za wizytę, nie martw się moczem, dostaniesz na pewno coś żeby te bakterie wykurzyć!

Zuzanka czyli wszystko dobrze, można się cieszyć :)

Agata Stasiu ma jeszcze troszkę czasu żeby się odwrócić a wagą się w ogóle nie martw! potem rzucimy! a dziś bez wyrzutów sumienia zjedź pączka na poprawę humoru ;)
 
Zuzanka, świetne wieści:)

Dagmar, i widzisz, jak się wszystko zaczęło pięknie układać:) Pączka, ja bym na Twoim miejscu zjaaadła:D

Powiedz nam, jak już Wam się unormuje sytuacja i trochę odetchniesz, jak wypada cc po wcześniejszych porodach sn?

Dagmar, Madzikm, w wolnym czasie zmieńcie sobie suwaczki;)

Agata, może jeszcze fiknąć, tylko trzeba myć podłogi na czworakach. Albo robić specjalne ćwiczenia, nie wiem dokładnie jakie, ale na necie coś znajdziesz.

Jouluatto, tak, pytałam o te biodra lekarki i powiedziała, że na początku kwietnia zmierzy mi miednicę specjalnym cyrklem, porówna z wagą dziecka i oceni, czy jest szansa na poród sn, czy będą mnie cięli.

Wczoraj ginka mnie zapytała, czy mam "ciśnienie na cc" :-) chyba musi mieć dużo pacjentek, które sobie robią na życzenie.
 
Zuzanka wspaniałe wieści z wizyty :-)

Dagmar super wieści :-) coraz lepiej strasznie się cieszę :-)

Madzikm na pewno to wspaniałe uczucie takie kangurowanie każda z nas się tego nie może doczekać :-)

Dziękuję dziewczynki za kciuki zaraz się zbieram na wizytę :-) po powrocie do domku dam znać co i jak :-)
 
MadzikM- dziękuję ci że napisałaś co ta położna wam powiedziała. Po waszych wcześniejszych porodach jestem tak przewrażliwiona że wydaje mi się ze rodzę co wieczór i co rano:-D a tak chociaż mam tą świadomosc ze już tuż tuż i mała może uniknać inkubatora.
Mi położna też mówiła ze 2.5 kg to taka granica. Jej "położnica" urodziła w 35 tyg waga 2.5 kg i wszystko było ok i wyszły ze szpitala po 5 dniach:tak:

Ewelinka- powodzenia u lekarza.

L-oka- :szok: jejku faktycznie sporo tych wizyt ale trzeba to trzeba jeszcze tylko kilka tygodni.

Agata- Staś może jeszcze fiknąć koziołka a kilogramami to się będziemy martwić póżniej.

Dagmar- wspaniale a co do paczka to jak masz duża ochotę i sprawi ci to przyjemność to myślę że możesz. nie wiem jak w PL ale mi położne powtarzały że mam jeść wszystko.

Zuzanka- dobre wiadomości. a z tymi pomiarami to tak już jest mi wychodzi 37 tydzień a terminu mi nie przesuneli bo niby ten z OM najwiarygodniejszy.:tak:
 
Dagmar - świetne wiadomości :-) a z pączkiem bym zaryzykowała, ale mnie się ogólnie żadne diety nie trzymają ;-)

A ja właśnie po wizycie. Młody ma 2300 i z pomiarów poród wychodzi na 9.04. Chociaż z Oliwią też tak miałam i urodziła się (a raczej wyciągneli ją siłą) tydzień po terminie. Wyniki mam lepsze niż przed ciążą, a ostatnio męczącymi mnie skurczami mam się nie przejmować, bo z szyjką jest wszystko ok. Za trzy tyg kolejna wizyta.
Jeśli idzie o maluszka to lekarz sprawdzał dokładnie serduszko, bo mu wielkość przedsionka nie pasowała-ale na 90 % jest ok. Gdyby nie to że po 20 min usg nie mogłam wstać z leżanki, że o chodzeniu nie wspomnę, to można by powiedzieć "okaz zdrowia" :-)

no to łądnie :) super ze wszystko w porzadku, a co do wstawania z lezanki..juz bedzie tylko gorzej :)

Zuzanka, świetne wieści:)

Dagmar, i widzisz, jak się wszystko zaczęło pięknie układać:) Pączka, ja bym na Twoim miejscu zjaaadła:D

Powiedz nam, jak już Wam się unormuje sytuacja i trochę odetchniesz, jak wypada cc po wcześniejszych porodach sn?

Dagmar, Madzikm, w wolnym czasie zmieńcie sobie suwaczki;)

Agata, może jeszcze fiknąć, tylko trzeba myć podłogi na czworakach. Albo robić specjalne ćwiczenia, nie wiem dokładnie jakie, ale na necie coś znajdziesz.

Jouluatto, tak, pytałam o te biodra lekarki i powiedziała, że na początku kwietnia zmierzy mi miednicę specjalnym cyrklem, porówna z wagą dziecka i oceni, czy jest szansa na poród sn, czy będą mnie cięli.

Wczoraj ginka mnie zapytała, czy mam "ciśnienie na cc" :-) chyba musi mieć dużo pacjentek, które sobie robią na życzenie.

hehe, teraz to chyba moda. Ja sama znam niewiele osób ktore chca rodzic SN. I nie ukrywam ze sama sie zastanawialam nad CC - ale po rozmowie z lekarzem stwierdziłam, ze sprobuje sn, no chyba ze beda jakies wskazania to juz wyboru nie ma :)
 
O matko, kiedy ja będę z Wami na bieżąco...? :cool2:

Sprawdziłam tylko co tam u Dagmar i Madzikm i widzę, że same dobre wieści! Super! Cały czas o Was myślę i dalej trzymam kciuki, żeby było coraz lepiej!

Ja po wczorajszej wizycie dowiedziałam się, że wszystko w porządku ;-) Córcia leży główką w dół, napiera na szyjkę, a szyjka trzyma. Kruszynka mi się szykuje kolejna, bo wg najbardziej optymistycznych pomiarów brzuszka wychodzi na 1920g. Za to gin się wkurzył na doktora który robił mi usg4d, że w ogóle zwrócił uwagę na tę różnicę w wielkości brzuszka (1-1,5 tygodnia do tyłu), bo tylko niepotrzebnie straszy mu pacjentki ;-)
Aha i miałam pobrany wymaz na GBS i przy okazji dowiedziałam się, że skoro miałam GBS w pierwszej ciąży, to jest duże prawdopodobieństwo, że będzie też w drugiej i nawet jeśli wyjdzie wynik negatywny to mam go głęboko schować i wszystkim mówić, że mam pozytyw, żeby dostać antybiotyk. Z tymże mój gin jest za podaniem antybiotyku w momencie akcji porodowej, ja ostatnio brałam antybiotyk dopochwowo w 37tc (akurat zdążyłam wybrać i zaczął się poród :-D). I ten podany tuż przed porodem zaczyna działać po 4 godzinach, biorąc pod uwagę to, że synka rodziłam równe 6 (od pierwszych b. delikatnych skurczy), to ciekawe czy zdążę... :sorry:
Babeczki z pozytywem, a jak to u Was będzie?
 
Dziewczyny super wieści i dzieciaki fajnie rosną:tak:!!!
Moja wizyta 12.03 więc jeszcze muszę troszkę poczekać :confused2:...

Dagmar pączek uważam, że nie tylko możesz ale i powinnaś zjeść :-)!!! Przecież to nie jest ani jakieś ostre ani gazopędne żeby małą brzuszek bolał więc spoko zajadaj :tak:... I super że zaraz mała będzie z Tobą, wszystko zaczyna się pięknie układać :tak::-)
 
reklama
Zuzanka bardzo dobre wieści :)
jak myślicie, mogę pączka? :zawstydzona/y:

Mam wspaniałe wieści. Jak Luszyn załapie ssanie to na dokarmianiu i cycu będzie tu jutro ze mną :D


Super wieści Dagmar a pączka wcinaj:))
Dagmar - świetne wiadomości :-) a z pączkiem bym zaryzykowała, ale mnie się ogólnie żadne diety nie trzymają ;-)

A ja właśnie po wizycie. Młody ma 2300 i z pomiarów poród wychodzi na 9.04. Chociaż z Oliwią też tak miałam i urodziła się (a raczej wyciągneli ją siłą) tydzień po terminie. Wyniki mam lepsze niż przed ciążą, a ostatnio męczącymi mnie skurczami mam się nie przejmować, bo z szyjką jest wszystko ok. Za trzy tyg kolejna wizyta.
Jeśli idzie o maluszka to lekarz sprawdzał dokładnie serduszko, bo mu wielkość przedsionka nie pasowała-ale na 90 % jest ok. Gdyby nie to że po 20 min usg nie mogłam wstać z leżanki, że o chodzeniu nie wspomnę, to można by powiedzieć "okaz zdrowia" :-)
 
Do góry