reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty i Lekarzy, badania, zdjęcia z USG

troszkę mnie nie było, ale jakoś nadrobiłam. widzę, że coraz więcej leżących, trzymajcie się dziewczyny teraz to już blisko dacie radę! ale strasznie się te wasze maluszki pchają na świat :)

co do pielęgniarek to niektóre się na pewno minęły z powołaniem i chyba został nimi na złość ludziom, eh współczuję, że macie z nimi do czynienia ;/

moja siedzi spokojnie w brzuszku i chyba jej się nie spieszy (tak sądzę..). dziś dzwoniłam do lekarza i mam wizytę dopiero na 12 marca więc po miesiącu od ostatniej, która była 13 lutego no ale trudno jakoś poczekamy. Najważniejsze żeby mi zdążył zrobić posiew żeby mi w szpitalu nie robili problemu. coś czuję, że młoda wyjdzie w marcu, nie wiem skąd to przekonanie, ale jakoś tak czuję. dla bezpieczeństwa więc piorę wszystko żeby było gotowe na małego człowieczka
 
reklama
Ancona, współczuję Ci, że trafiłaś na taką p****. Pewnie nie lubi swojej pracy i się wyżywa na pacjentkach.

A ja moje drogie mam dziś wizytę:) ale bez usg. Wieczorkiem napiszę szczegóły.

czekamy na wiesci :)

Patuska - powodzenia na wizycie i czekamy na wiesci :)

Oj tak, na niektore pielegniarki/polozne to az rece opadaja... Ja wiem ze to jest ciezka praca, ale kurcze jakies minimum empatii i dobrej woli co poniektore naprawde moglyby z siebie wykrzesac...

Pytalam wczoraj gin czy nie trzeba by bylo podac tych sterydow skoro maly taki niecierpliwy, ale stwierdzila ze teraz juz nie... Niby jutro koncze 35tc ale mimo wszystko troche sie niepokoje.
Perspektywa lezenia mnie nie cieszy, ale w sumie przelezalam juz 5 miesiecy to te dwa tygodnie tez moze jakos dam rade ;) Oby tym razem bez takiego dola jak wczesniej ;)

dasz rade, zobaczysz, juz niedługo :)
 
Jouluatto, niecierpliwy Twój bejbik, ale chce Ci zaoszczędzić i nie chce sie rodzić za duży, wszak Ty taka kruszynka jesteś....
Ancona - no współczuje przejść z pielęgniarkami. Czasami w najwspanialszym szpitalu taka się moze trafić lub najwspanialszej może sie trafic jakis mega dupny czas W kazdym razie: współczuję!!!!
 
Jestem po wizycie, jak zwykle wszystko w porządku, ciśnienie ok, szyjka też, rozwarcia brak, i dostałam pochwałę, że wreszcie przytyłam :-D Ważę już 51,5 kg. Na pierwszy zapis ktg mam przyjść dopiero za miesiąc, no i zrobić badanie na paciorkowca. O dziwo poprawiła mi się morfologia, już prawie anemii nie mam, normalnie szok!
 
Jestem po wizycie, jak zwykle wszystko w porządku, ciśnienie ok, szyjka też, rozwarcia brak, i dostałam pochwałę, że wreszcie przytyłam :-D Ważę już 51,5 kg. Na pierwszy zapis ktg mam przyjść dopiero za miesiąc, no i zrobić badanie na paciorkowca. O dziwo poprawiła mi się morfologia, już prawie anemii nie mam, normalnie szok!

Super wieści :) tak trzymac!
 
Patuśka- super wizyta okaz zdrowia z Ciebie i wyniki super, tak trzymać.

Jouluatto- nas tu dużo leżących wiec będziemy się wspierać. a Co do płucek to też gdzieś ostatnio wyczytałam że na tym etapie już nie dają sterydów bo płucka rozwinięte już :tak:

Madziolina- dla ciebie również gratualcje, idziesz jak burza tak trzymać.

Ancona- trzymaj się tam kochana a na położne nie zwracaj uwagi przychodzą i odchodzą, jak są upierdliwymi babami to tylko im współczuć. a na koniec możesz poprosić o ksiegę skarg i zażaleń:tak: i odpowiednio podsumować wymieniając z imienia i nazwiska. ;-)

Kroczku- fajnie ze Kubuś taki aktywny teraz.

Moja wizyta dokładnie za tydzień
 
Patuska gratuluje udanej wizyty :) Bronisz honoru kwietniowek i bedac takim okazem zdrowia :) kurcze ciagle zapominam zapytac mojej gin o ta szerokosc bioder o ktorej kiedys wspominalas... Ty swojego lekarza pytalas w koncu?

Ola, dzieki, masz racje, musimy sie jakos wzajemnie wspierac :)
 
Patuśka wspaniałe wieści z wizyty :-) i oby tak dalej :-)

Kroczku cieszę się bardzo ze Kubuś dokazuje i już mamusia się nie denerwuje :-)

A ja jutro mam wizytę na 14 :-) ciekawa jestem jak tam malutka jest ułożona, no i co gin powie na moje wyniki bo znów są takie sobie i ten mocz znów jakieś bakterie buuu :crazy:
 
reklama
Ja tez dzis po wizycie... Niestety wracam na kanape :( Syn w pelni gotowy i zdeterminowany na wyjscie... Mam go przetrzymac jeszcze dwa tygodnie, potem moge rodzic ;) Choc dzis i wczoraj mialam takie skurcze i parcie na szyjke ze szczerze watpie czy dwa tygodnie to jeszcze potrwa... No ale oby. Pani doktor pobrala posiew i zlecila badania na HIV, kile i inne takie, chyba zrobie juz jutro zeby w razie czego byly. Ech, a tak mi dobrze bylo bez przymusu lezenia :(

Jak skończysz 36tc to już dziecko na 100 % będzie oddychać samo a teraz nogi razem i leżysz!

Jouluatto na łóżeczko i grzecznie leżakujemy, dwa tygodnie to nie tak dużo.

Dziewczyny czy któraś z Was brała celeston na płucka dzidzi?

Ja dzisiaj dostałam drugą dawkę i czuję się po tym taka bardzo pobudzona jak po przynajmniej 5 kawach, serducho mi wali i mam czerwony swędzący brzuch jak zapytałam położnej czy to normalne bo wczoraj dostałam ziółka na uspokojenie i było ok a ta dzisiejsza Krystyna (jakaś niezrównoważona) z pyskiem do mnie czego wcześniej nie mówiłam i że wymyślam a ona woła lekarza dyżurnego - jakby mnie tym przestraszyć chciała (a kiedy miałam mówić jak mnie to na noc bierze) na szczęście pani dr była bardziej rozgarnięta i powiedziała że tak może być ale wysłała mnie na krew do tej położnej która z taką przyjemnością wbijała igłę jakby chciała powiedzieć "było się nie odzywać" na bank będzie siniak :/ Cholewka one przecież od tego są że jak ma się wątpliwości to mam prawo zapytać a ona ma udzielić odpowiedzi. Wkurzyłam się aż skurczy dostałam wrrry
Mam nadzieję że jutro zapadnie jakaś konkretna decyzja bo na razie to nic nie wiem. ..

brałam i nic a siostry- tu są wspaniałe a i tak się flondra trafiła... wrrrrr
 
Do góry