reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty i Lekarzy, badania, zdjęcia z USG

reklama
witam,

ja dzisiaj jakas skolowana jestem. Odebralam wyniki badan - z moczemu juz wszystko w porzadku, nie ma nic złego, ale kurcze znowu tarczyca poleciała mi w dół i juz sie zalamalam. FT4 mam teraz 0,54 - jeszcze nigdy nie mialam tak nisko :( mam nadzieje ze nie zaszkodzi Maluszkowi. A w poniedzialek wizyta u endo, to zobaczymy co powie.

Wspolczuje takich lekarzy, niestety czasem sie trafi "zły dzień" albo poprostu lekarz bez powołania i niemiły.

Jouluatto a jak Twoja wizyta wczoraj?

Pozdrawiam
 
lekarz prywatny więc tym bardziej się wkurzyłam, ale trudno najważniejsze, że mała zdrowa i duża :) niedługo się pokaże mamusi na żywo :) nie mniej jednak dupek totalny i jak powiedziałam mojemu Marcinowi to lekarz ma szczęście, że mąż tak daleko.

Evelinka tak byłam u niego i to nie Tobie powinno być głupio przecież, dla Ciebie jest fajny więc chciałaś dobrze :) może miał zły dzień, albo inaczej traktuje pacjentki stałe a inaczej tak z doskoku. tak czy siak od początku z Panem się nie polubiliśmy i na szczęście więcej się nie spotkamy.

Milenka to też widzę na niezłego buraka trafiłaś ;/ nigdy nie mogę zrozumieć skąd się biorą tacy ludzie. niech wykonują swoją pracę i nią się interesują a nie życiem prywatnym pacjentów, a już na pewno nie wyrażaniem swoich opinii na teamt ich życia..

Ajjj ale i tak Mi głupio :-( wczoraj mężowi opowiadałam o tej sytuacji i też był w szoku bo ze mną chodził na wizyty i poznał lekarza :-( Ninka tylko proszę już się nie denerwuj najważniejsze że Niunia zdrowa i ma bardzo ładną wagę :-)
 
Nina co za burak! Faktycznie ma szczęście, że mąż daleko, bo inaczej by mu się oberwało :-)

A ten, do którego chodzę na usg to widać, że się zna, ale straszny rutyniarz, brak mu takie indywidualnego podejścia. Najbardziej mnie rozwaliło, jak mnie zapytał: Czy pani do mnie chodzi? (w sensie na wizyty), ja rozumiem że można mieć dużo pacjentek i wszystkich nie kojarzyć, ale żeby aż taka zlewka... :no:
 
Czasem trafi sie na takiego .pi...pi...pi , że szkoda gadać:(
Mój giń, którego odwiedzam za każdym razem jak jestem w Polsce jest naprawdę godny polecenia. Super podejście, nawet jak byłam w Polsce na święta to oczywiscie u niego zawitałam i i podczas USG mówi "nic sie nie zmieniło od ostatniej wizyty końcem października dalej chłopak ". Bardzo to miłe było, że pamiętał :D
Za to ortopeda do którego chodziłam po skręceniu kolana i kostki jednocześnie .........masakra !
 
Witam, u mnie średnio:/
byliśmy dziś na usg na nfz i mam podobno zmniejszoną ilość wód płodowych buuuu
Nasze bobo nadal siedzi na pupie, wagowo 1770 i wszystko w normie.
Tylko te wody... Nie napisała mi ile to znaczy zmniejszona ilość a ja z tego wszystkiego nie zapytałam
do ginki idę 19 i wtedy ma zdecydować co dalej, babeczka z usg mówiła, że albo kontrola za 2 tygodnie, albo do szpitala.
No i mam więcej pić.
Mąż zrobił mi sok w dzbanek, no i tankuję. Mordęga muszę dobić do 2,5 litra dziennie minimum. Mam nadzieję, że to pomoże bo jak poczytałam o tym (dr google) no to:-(
Dwa tygodnie wcześniej maiłam usg i wody były w normie, także nie wiem co mam myśleć!
 
evelinka nie denerwuje się, wczoraj się wkurzyłam, ale już to olewam. tak jak mówisz niunia ma się dobrze a to najważniejsze :) ta waga mnie trochę martwi bo to jakaś wielka klucha będzie do urodzenia :szok::-D

moi pas nie masz kochana wyjścia, pij dużo i poczekaj co powie Twoja ginekolog. dzidzia wagowo ładnie i jak wszystko z nią w porządku to się nie stresuj.
 
mi pas nie denerwuj się bo ja też mam zmniejszoną ilość wód płodowych i mnie lekarz nie kazał sie denerwowac. Sprawdzisz za dwa tygodnie:)

Ja mam wizyte 28 lutego czyli prawie miesiac od ostatniej i jakos mnie nie straszyl szpitalem:tak: Spokojnie. Pij duzo i tyle
 
reklama
Do góry