reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty i Lekarzy, badania, zdjęcia z USG

Ja się tylko odmelduje po wizycie
Z dzidzią ok, wody tez w normie, łózysko podniesione, no i na 100% chłopak:tak::tak::tak:
Aaaaa i jeszcze ułożył sie w końcu główka w dół:-)

A debilizm ciążowy to mam chyba od początku ciąży:-D

Aaa zapomniałam- przytyłam 1,3kg czyli od początku równe 6kg;-)
 
reklama
Dzięki dziewczyny jeszcze raz patrząc na to co robiłam jeszcze 2-3 dni temu teraz nie robię nic , nawet łóżko stało się bardziej wygodne .
Nie zamartwiam się bo na razie nie mam aż czym zostało nie wiele więc jest dobrze , podziwiam osoby leżące tyle czasu naprawdę
A co do debilizmu w ciąży to ja jestem pustak:-):-)
Przykład P ostatnio mówi do mnie jaki kwiat u Wiki przestawić a ja mu na to no ten Zielony spojrzał na mnie jak na wariatkę i zaczeliśmy śmiać się nie ziemsko'
Ale taki już mój urok w tej ciąży:-D:-D
A co do bólu w kroczu to w nocy doskwiera najbardziej i wtedy wkładam Jaśka między nogi i jest ok . I P. się śmieję że wole tego jaśka między nogami niż jego juniora :-D:-D:-D
 
I ja już dotarłam do domciu po wizycie.

Wygląda to tak, z dzidziusiem wszystko OK, szyjka i reszta wnętrzności w najlepszym porządeczku i z racji tego pan dr nie ma podstaw do cięcia CC :angry:.
Powiedziałam mu o moim poprzednim porodzie że było to najokropniejsze co mogło być, o hemoroidach, że po drugim to już całkiem potrzaskam w środku (tym bardziej że młody szykuje się konkretny chłop) a wtedy to seks może nie istnieć no bo i po co?
skoro i tak nic nie będę czuła - no chyba że wpadnie to stado murzynów od Viltutti :-D;-) i że nie zamierzam do końca życia w pieluchach chodzić bo mi siku będzie po nogach ciekło! A był już problem po pierwszym porodzie.
To powiedział że najlepiej będzie jak przyniosę zaświadczenie od kardiologa:cool2: z tym że ten kardiolog w lublinie to jego kumpel :dry: i nigdy nie jest sam w gabinecie! To niby jak mam mu powiedzieć żeby mi takie zaświadczenie wystawił?? :baffled:

A nie będzie głupio jak chodzę do kardiologa od ciężarnych w lublinie a zaświadczenie przyniosę mu od kardiologa z mojej miejscowości??
Kurcze nie wiem co robić..
 
A nie będzie głupio jak chodzę do kardiologa od ciężarnych w lublinie a zaświadczenie przyniosę mu od kardiologa z mojej miejscowości??
Kurcze nie wiem co robić..

Czemu głupio? Nieważne skąd lekarz, ważne że kardiolog i że da zaświadczenie - gin chce mieć ładną podstawę do skierowania na cc, żeby nikt się nie czepiał w szpitalu i dobrze :tak:
 
Hej

Dzisiaj mialam kolejna wizyte w szpitalu. Generalnie mala dalej ulozona na wpoprzek, wiec sie dowiedzialam, ze jak na kolejnej wizycie (za 4 tygodnie) dalej tak bedzie to bede miala skierowanie na dodatkowe usg - okolo36/37 tygodnia ciazy i jesli sie potwierdzi ze mala odmawia wspolpracy w przyjeciu odpowiedniej do SN pozycji do dostane skierowanie na cesarke:szok:
Wiec oby sie przekrecila, bo cesarka to ostatnie co chce - szczegolnie jesli jedynym wskazaniem do wykonania zabiegu (rozumiem ze waznym bo dziecka ulozonego wpoprzek nie da sie urodzic silami natury) ma byc pozycja malej.
Od 32 tygodnia cwicze bardziej regularnie, zeby pomoc malej sie odwrocic....no zezloszcze sie jak nie bedzie wspolpracowac:angry:

hej, ja po wizycie :) mały waży 1,7 kg :D strach się bać :) jest ok, szyjka mega długa, w ogóle spoko, więc każdemu życzę takich wieści :) przepraszam, że Was trochę ostatnio zaniedbuję, ale staram się nadrobić w pracy na zapas :D
trzymajcie się!

Super wiesci!!:-) A waga maluszka piekna:-)

madzikm76 operdzielam Cię;-) Nie powinno Cię to martwić tylko uspokoić, na takie ćwiczenia jeszcze czas, od 34 tyg. jeśli już, a w okresie okołoporodowym tj. od 37 mogą pojawić się częściej i silniejsze. Mądra jestem bo wczoraj było o tym w szkole :-)

Czuje sie opierdzielona i juz nie narzekam na brak boli:zawstydzona/y::zawstydzona/y: Jak mnie nagle i znienacka zlapia za pare tygodni to sobie przypomne jak mi dobrze teraz bylo:tak:

A i pani dr kardiolog (neonatolog) na wizycie powiedziała żeby na tym etapie ciaży darować juz sobie zieloną herbatę i grapefruita, bo ostatnie badania wskazują niekorzystny wpływ na malucha (jakiś jest zwiazek w nich, nie pamietam jaki:zawstydzona/y:) NIe wiedzą jak jest z pamelo, bo to krzyżówka grapefruita z pomarańczą, ale żeby sobie lepiej darować.

Grapefruita nie mozna:-:)-( I Pomelo...niedobrze:no:

Mnie bolą niezidentyfikowane części okalające strefy intymne umiejscowione w pachwinach...czuję się jak zawodowy rowerzysta, albo jakbym konia ujeżdżała nieustająco :/ stanie na jednej nodze- nie ma takiej opcji. Do wkładania butów niemal się kładę na podłodze... Co do zmiany boków - wychodzi, z wykorzystaniem męża, wezgłowia łóżka i szafki nocnej a do tego stosując podrygi zdychającej foki...
Generalnie jestem taka sprawa i pełna gracji i seksapilu (sapiąca, stękająca, pojękująca i ciągnąca głośno gluta) że myślę że z przyczyn technicznych to będzie nasze ostatnie dziecko :cool2:

O, ciekawostka: od 36tc wskazane jest siadanie okrakiem na krześle i wspieranie się rękami na oparciu. Ma to na celu ustawienie wewnętrznego ssaka elegancko łepetynką głęboko do wylotu, a co za tym idzie gwarantuje to szybki i bezbolesny poród :D ( jasssssne...) Siedzieć tak, ile się da :)

:-D:-D:-D Ja sie w nocy tez szafeczki i sciany przytrzymuje zeby bok zmienic ale odglosy powstrzymuje, a niech sie maz wyspi, jeszcze sie nawstaje do dziecka;-)
A o tej pozycji to slyszalam i bede musiala ja stosowac, zeby sie ta moja mala zolza odwrocila:tak:

Madzik mnie tez nic nie boli, chyba że jedynie jak troche dłuzej pochodze to czuje krocze że mnie ciagnie, a tak pozatym nic, brzuch ani razu jeszcze nie twardniał ani nie bolał, nawet na początku. U mnie od początku objawem ciązy to jest tylko rosnacy widoczny brzuch, zadnych mdłości, wymiotów, bolacych piersi, zgagi, skurczy - nic a nic, a myślałam że w naszym wieku Madzik (bo chyba jestesmy w tym samym) to juz nam bedzie dokuczac ciąża:-)

Ponoc mamy sie cieszyc ze nic nie dokucza, wiec sie ciesze:-D

Stękające się zrobiłyśmy... ale to chyba nic dziwnego jak do porodu taaaaak niewiele :szok: Gdyby nie to krocze i "Dagmarowy "syndrom prostytutki" to by było całkiem znośnie.. albo nie.... zaraz, doszło zmęczenie popołudniowe. Mi to przypomina latem jak się krowy wypasają przed moim domem to koło 17 zaczynają wyć, że to oto czas do domu bo im się żucie trawy znudziło i chcą być dojone! Już! Natychmiast! To ja mam to samo... koło 17...mam dość, żucia, życia, gotowania, prania, zakupów.. wszystkiego i muszę się położyć. Już! Teraz! Bo wezmę i zasnę z głową w zlewie :p
I jak odpalam jakieś kalendarze ciążowe o przypływie energii to dochodzę do wniosku że ja chyba w innej ciąży jestem bo czuję się zaatakowana i znokautowana. Proszę Państwa, ja wysiadam!

Jutro wizyta...i ja nie wiem czy Wy też, ale mnie to zawsze stresuje. Idę cała w nerwach. I się cieszę i boje... masakra psia du..a

Syndromu prostytutki nie mam, podrygow foki nie uskuteczniam, ale podobnam do krowy pod tym wzgledem bo zmeczona jestem w zasadzie caly czas od jakichs dwoch tygodni i to bez wyraznego powodu. Nie jestem energiczna - poziom energii...okolo 3:-)

objawy 3 trymestru:

"syndrom foki" "syndrom zawodowej prostytutki" oraz "syndrom krowy"
Ciąża to piękny czas...

Najpieknieszy - z checia powtorze za jakis czas jak sie uda:-D

Ja się tylko odmelduje po wizycie
Z dzidzią ok, wody tez w normie, łózysko podniesione, no i na 100% chłopak:tak::tak::tak:
Aaaaa i jeszcze ułożył sie w końcu główka w dół:-)

A debilizm ciążowy to mam chyba od początku ciąży:-D

Aaa zapomniałam- przytyłam 1,3kg czyli od początku równe 6kg;-)

No i super:-) I tak malo na wadze przybralas - rewelka tez bym tak chciala:tak:
Pod debilizmem ciazowym podpisuje sie obiema recami. Rowniez mam - rozwiniety dosc mocno - oby minal:tak:

I ja już dotarłam do domciu po wizycie.

Wygląda to tak, z dzidziusiem wszystko OK, szyjka i reszta wnętrzności w najlepszym porządeczku i z racji tego pan dr nie ma podstaw do cięcia CC :angry:.
Powiedziałam mu o moim poprzednim porodzie że było to najokropniejsze co mogło być, o hemoroidach, że po drugim to już całkiem potrzaskam w środku (tym bardziej że młody szykuje się konkretny chłop) a wtedy to seks może nie istnieć no bo i po co?
skoro i tak nic nie będę czuła - no chyba że wpadnie to stado murzynów od Viltutti :-D;-) i że nie zamierzam do końca życia w pieluchach chodzić bo mi siku będzie po nogach ciekło! A był już problem po pierwszym porodzie.
To powiedział że najlepiej będzie jak przyniosę zaświadczenie od kardiologa:cool2: z tym że ten kardiolog w lublinie to jego kumpel :dry: i nigdy nie jest sam w gabinecie! To niby jak mam mu powiedzieć żeby mi takie zaświadczenie wystawił?? :baffled:

A nie będzie głupio jak chodzę do kardiologa od ciężarnych w lublinie a zaświadczenie przyniosę mu od kardiologa z mojej miejscowości??
Kurcze nie wiem co robić..

Zdobyc zaswiadczenie, nie wazne od kogo:tak:
 
Dziewczyny gratuluje wizyt :)

znowu jakieś newsy :O Nie ogarniam- jakoś wszystko się zmienia :D



hahaha przepraszam umarłam :O
Mąż mówi, że jak jeszcze pomarudzę na krocze to stwierdzi, że mam syndrom "zawodowej prostytutki"

Kochane, jestem p pulmonologu.
Co się okazało, że pierniczenie przez te wszystkie lata, że te leki nie mają wpływu na dziecko mogę sobie między bajki wsadzić.

Dostałam sterydy- bo muszę (lepiej to niż, żeby mała była nie dotleniona) ale co?
Mogą wywołać poród przedwczesny.
Noż k...... coś jeszcze?????

ah tak to z tymi lekami jest. Nie martw sie, za jakis czas moze zmienia zdanie :D

a ja właśnie sprawdziłam swoje wyniki moczu w necie i nie mam juz leukocytów:-) moge odstawić żurawinę

zurawine lepiej bierz profilaktycznie.

I ja już dotarłam do domciu po wizycie.

Wygląda to tak, z dzidziusiem wszystko OK, szyjka i reszta wnętrzności w najlepszym porządeczku i z racji tego pan dr nie ma podstaw do cięcia CC :angry:.
Powiedziałam mu o moim poprzednim porodzie że było to najokropniejsze co mogło być, o hemoroidach, że po drugim to już całkiem potrzaskam w środku (tym bardziej że młody szykuje się konkretny chłop) a wtedy to seks może nie istnieć no bo i po co?
skoro i tak nic nie będę czuła - no chyba że wpadnie to stado murzynów od Viltutti :-D;-) i że nie zamierzam do końca życia w pieluchach chodzić bo mi siku będzie po nogach ciekło! A był już problem po pierwszym porodzie.
To powiedział że najlepiej będzie jak przyniosę zaświadczenie od kardiologa:cool2: z tym że ten kardiolog w lublinie to jego kumpel :dry: i nigdy nie jest sam w gabinecie! To niby jak mam mu powiedzieć żeby mi takie zaświadczenie wystawił?? :baffled:

A nie będzie głupio jak chodzę do kardiologa od ciężarnych w lublinie a zaświadczenie przyniosę mu od kardiologa z mojej miejscowości??
Kurcze nie wiem co robić..

Jedz po zaswiadczenie i klopot z glowy :)
 
To ja zaliczam " debilizm ciążowy od samego początku. Po prostu czuję się jak pustak. Odmóżdżenie totalne:-D Jedyne co przemyślanie zrobiłam to nie wsiadam do auta od początku ciąży jako kierowca:) chyba z racji tego syndromu. Po prostu strach:)

No ale coś przemyślałaś i to ci się chwali :)

Ja się tylko odmelduje po wizycie
Z dzidzią ok, wody tez w normie, łózysko podniesione, no i na 100% chłopak:tak::tak::tak:
Aaaaa i jeszcze ułożył sie w końcu główka w dół:-)

A debilizm ciążowy to mam chyba od początku ciąży:-D

Aaa zapomniałam- przytyłam 1,3kg czyli od początku równe 6kg;-)

super:)
Dobrze czytać takie wiadomości :)

Dzięki dziewczyny jeszcze raz patrząc na to co robiłam jeszcze 2-3 dni temu teraz nie robię nic , nawet łóżko stało się bardziej wygodne .
Nie zamartwiam się bo na razie nie mam aż czym zostało nie wiele więc jest dobrze , podziwiam osoby leżące tyle czasu naprawdę
A co do debilizmu w ciąży to ja jestem pustak:-):-)
Przykład P ostatnio mówi do mnie jaki kwiat u Wiki przestawić a ja mu na to no ten Zielony spojrzał na mnie jak na wariatkę i zaczeliśmy śmiać się nie ziemsko'
Ale taki już mój urok w tej ciąży:-D:-D
A co do bólu w kroczu to w nocy doskwiera najbardziej i wtedy wkładam Jaśka między nogi i jest ok . I P. się śmieję że wole tego jaśka między nogami niż jego juniora :-D:-D:-D

ty się nic nie mar ja wczoraj gotowałam na kolację kajzerki (franfruterki)

a ostatnio mówię do męża "podaj mi tą spawarkę z parapetu" (ładowarkę)

I ja już dotarłam do domciu po wizycie.

Wygląda to tak, z dzidziusiem wszystko OK, szyjka i reszta wnętrzności w najlepszym porządeczku i z racji tego pan dr nie ma podstaw do cięcia CC :angry:.
Powiedziałam mu o moim poprzednim porodzie że było to najokropniejsze co mogło być, o hemoroidach, że po drugim to już całkiem potrzaskam w środku (tym bardziej że młody szykuje się konkretny chłop) a wtedy to seks może nie istnieć no bo i po co?
skoro i tak nic nie będę czuła - no chyba że wpadnie to stado murzynów od Viltutti :-D;-) i że nie zamierzam do końca życia w pieluchach chodzić bo mi siku będzie po nogach ciekło! A był już problem po pierwszym porodzie.
To powiedział że najlepiej będzie jak przyniosę zaświadczenie od kardiologa:cool2: z tym że ten kardiolog w lublinie to jego kumpel :dry: i nigdy nie jest sam w gabinecie! To niby jak mam mu powiedzieć żeby mi takie zaświadczenie wystawił?? :baffled:

A nie będzie głupio jak chodzę do kardiologa od ciężarnych w lublinie a zaświadczenie przyniosę mu od kardiologa z mojej miejscowości??
Kurcze nie wiem co robić..

możesz nawet od kardiologa z Sosnowca wziąć:)
Dobrze, że wszystko jest dobrze :)

Podziwiam cię, za tą cheć cc, ja się bardzo boję :(


Hej

Dzisiaj mialam kolejna wizyte w szpitalu. Generalnie mala dalej ulozona na wpoprzek, wiec sie dowiedzialam, ze jak na kolejnej wizycie (za 4 tygodnie) dalej tak bedzie to bede miala skierowanie na dodatkowe usg - okolo36/37 tygodnia ciazy i jesli sie potwierdzi ze mala odmawia wspolpracy w przyjeciu odpowiedniej do SN pozycji do dostane skierowanie na cesarke:szok:
Wiec oby sie przekrecila, bo cesarka to ostatnie co chce - szczegolnie jesli jedynym wskazaniem do wykonania zabiegu (rozumiem ze waznym bo dziecka ulozonego wpoprzek nie da sie urodzic silami natury) ma byc pozycja malej.
Od 32 tygodnia cwicze bardziej regularnie, zeby pomoc malej sie odwrocic....no zezloszcze sie jak nie bedzie wspolpracowac:angry:



Super wiesci!!:-) A waga maluszka piekna:-)



Czuje sie opierdzielona i juz nie narzekam na brak boli:zawstydzona/y::zawstydzona/y: Jak mnie nagle i znienacka zlapia za pare tygodni to sobie przypomne jak mi dobrze teraz bylo:tak:



Grapefruita nie mozna:-:)-( I Pomelo...niedobrze:no:



:-D:-D:-D Ja sie w nocy tez szafeczki i sciany przytrzymuje zeby bok zmienic ale odglosy powstrzymuje, a niech sie maz wyspi, jeszcze sie nawstaje do dziecka;-)
A o tej pozycji to slyszalam i bede musiala ja stosowac, zeby sie ta moja mala zolza odwrocila:tak:



Ponoc mamy sie cieszyc ze nic nie dokucza, wiec sie ciesze:-D



Syndromu prostytutki nie mam, podrygow foki nie uskuteczniam, ale podobnam do krowy pod tym wzgledem bo zmeczona jestem w zasadzie caly czas od jakichs dwoch tygodni i to bez wyraznego powodu. Nie jestem energiczna - poziom energii...okolo 3:-)



Najpieknieszy - z checia powtorze za jakis czas jak sie uda:-D



No i super:-) I tak malo na wadze przybralas - rewelka tez bym tak chciala:tak:
Pod debilizmem ciazowym podpisuje sie obiema recami. Rowniez mam - rozwiniety dosc mocno - oby minal:tak:



Zdobyc zaswiadczenie, nie wazne od kogo:tak:

Super, że mała ok i walcz, żeby się przesunęła.
Może ją sama przesuń.
U mnie zadziałało.
 
Ancona, załatwiaj zaświadczenie i juz!
Uwielbiam wasze okreslenia: syndrom zawodowej prostytutki, syndrom krowy, debilizm ciążowy - cud miód i malina.... W zyciu miałam pierwszą stłuczkę autem. Kiedy??? W ciąży
.
 
Dzięki dziewczynki!

To pójdę do miejscowego kardiologa prywatnie i on powiedział jak byłam u niego na początku ciąży że wystawi bez problemu.

Tylko ja taka głupia jestem bo zamiast o sobie myśleć to ciągle chce dobrze dla innych żeby nie sprawiać im przykrości czy problemów.
 
reklama
Do góry