reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty, badania USG, wyniki badan

reklama
na początek gratuluję Wam udanych wizyt:-):-) super ze czerwcowe dzieciaczki mają się tak dobrze:-) i są takie duże i ładne...mamusie też:-) wracam do mojej sprawy z płytą... rozwiązanie jest takie, że lekarz powtórzy badanie i nagranie(jak się okazuje badanie nagrywa się w czasie rzeczywistym i nie ma możliwości ponownego nagrania) z jednej strony cieszę się... z drugiej żałuję, że to co zobaczyłam za pierwszym razem przepadło i już drugi raz może się nie powtórzyć...liczę na dobry humorek córci :tak: a tak z innej beczki ile z Was korzystało/ korzysta z zajęć w szkole rodzenia? Warto?
 
na początek gratuluję Wam udanych wizyt:-):-) super ze czerwcowe dzieciaczki mają się tak dobrze:-) i są takie duże i ładne...mamusie też:-) wracam do mojej sprawy z płytą... rozwiązanie jest takie, że lekarz powtórzy badanie i nagranie(jak się okazuje badanie nagrywa się w czasie rzeczywistym i nie ma możliwości ponownego nagrania) z jednej strony cieszę się... z drugiej żałuję, że to co zobaczyłam za pierwszym razem przepadło i już drugi raz może się nie powtórzyć...liczę na dobry humorek córci :tak: a tak z innej beczki ile z Was korzystało/ korzysta z zajęć w szkole rodzenia? Warto?

Ja chodzę razem z mężem na zajęcia do szkoły rodzenia i jestem zadowolona. W szczególności jak są tematy opieki nad noworodkiem, także ja mogę coś takiego polecić :happy2:
 
Ja miałam genialny plan, ze wrócę do pracy chociaż na cały maj... Ale mój ojciec i babcia(w trójkę prowadzimy firmę) chórem wrzasneli "no chyba zwariowałaś". Głupio mi ze zamiast mnie w pracy siedzi moja babcia ale ginekolog mi powiedziała ze jeśli mam możliwość to żebym siedziała w domu bo siedzenie na taborecie albo stanie prze 7 godzin dziennie nie są dla mnie zbyt bezpieczne ze względu na zagrożenie poronienia na początku ciąży no i zwyrodnienia kręgosłupa... Nastraszyla mnie, ze mogę nawet dostać tymczasowego paraliżu w nogach bo kręgosłup jest już mocno obciążony a Tosia nie ma litości i naciska jeszcze bardziej. Wiec idąc za rada lekarza powinnam siedzieć w domu ale czuje sie zle ze sobą dlatego, ze babcia za mnie pracuje :/

neko czym ty sie zajmujesz ?? co za firma ??

Już po wizycie, niezwykle udanej, bo nasza gwiazda w końcu się ujawniła i jest dziewczynką :-) bardzo się cieszę, tak też czułam, że noszę córcię :-) Z malutką wszystko dobrze, wszystko w normie, z pomiarów wynika, że jestem w 32/33 tygodniu, ale lekarz mówił, żeby bardzo się tym nie sugerować, ale jednak szykować się na końcówkę maja. Z moją szyjką też się polepszyło, mam nadal odpoczywać, brać nospę i magnez ale jest lepiej niż ostatnio, więc oszczędzanie się przyniosło efekt :-) Dostałam skierowanie na badania, jutro będę robić, mocz, krew i hbs, a kolejna wizyta za 2 tygodnie 9 kwietnia.

no nareszcie :D gratulacje wizyty i ujawnienia sie panienki :D

Lekarz mówił, że ok. 1800-1900 g. Nie wiem czy to dużo czy mało... Ale on zawsze tą wagę tak orientacyjnie podaje, bo na USG wagi nie wylicza

dobra zmobilizujesz mnie w koncu do aktualizacji listy ... a duzo z tym bedzie teraz pracy :D

na początek gratuluję Wam udanych wizyt:-):-) super ze czerwcowe dzieciaczki mają się tak dobrze:-) i są takie duże i ładne...mamusie też:-) wracam do mojej sprawy z płytą... rozwiązanie jest takie, że lekarz powtórzy badanie i nagranie(jak się okazuje badanie nagrywa się w czasie rzeczywistym i nie ma możliwości ponownego nagrania) z jednej strony cieszę się... z drugiej żałuję, że to co zobaczyłam za pierwszym razem przepadło i już drugi raz może się nie powtórzyć...liczę na dobry humorek córci :tak: a tak z innej beczki ile z Was korzystało/ korzysta z zajęć w szkole rodzenia? Warto?

nie przejmuj sie mi tez sie nei nagralo ... bywa ...


a co do szkoly rodzenia - ja sobie bardzo chwale !! mimo ze mam juz w tej materii troche doswiadczenia :D
 
reklama
Mea, razem z tatą i babcią dzierżawimy stoisko w Sukiennicach, handlujemy pamiątkami i troszkę biżuterią ;) więc moja praca polega na siedzeniu na taborecie/staniu i obsługiwaniu klientów w maleńkim stoisku :) ale tam nie mamy ani ogrzewania, ani klimatyzacji, kilka razy w ciągu godziny muszę wskoczyć na taboret coś zdjąć z wyrzej półki, szybko kucnać coś dołożyć, odebrać dostawę, mieć oczy dookoła głowy bo kradną... no i nie raz nie mam możliwości nawet przez 3 godziny niczego zjeść czy pójść siku... lubie to zajęcie, bo nie raz spotykam na prawde ciekawych ludzi ale jednak wchodzenie na taboret, czy dźwiganie kartonów z dostawą nie jest zbyt bezpieczne dla ciężarnej :)
 
Do góry