emotion_sickness,wiesz co u mnie też na badaniu musiał robić USG dopochwowo, bo przez tłuszczyk na brzuchu nie mógł się przebić, zlewę mieli z moim mężem, chociaż mój mąż bęca ma niewiele lepszego :-)
ale nie odbieram tego za obrażanie, bo sama się zastanawiałam czy przez mojego fałdziora coś dojrzy, z tym że rozumiem, że Tobie robił jakiś wyrzut i chamskim tonem to powiedzał, u nas było po prostu śmiesznie, stwierdził że kochanego ciała nigdy za wiele, ale w tym przypadku to nie pomaga ;-)
Mika - dzieciątko ponoć się trochę boi odgłosów USG - jakoś mi to lekarz tłumaczył, moje małe też wierzgało :-)
ale nie odbieram tego za obrażanie, bo sama się zastanawiałam czy przez mojego fałdziora coś dojrzy, z tym że rozumiem, że Tobie robił jakiś wyrzut i chamskim tonem to powiedzał, u nas było po prostu śmiesznie, stwierdził że kochanego ciała nigdy za wiele, ale w tym przypadku to nie pomaga ;-)
Mika - dzieciątko ponoć się trochę boi odgłosów USG - jakoś mi to lekarz tłumaczył, moje małe też wierzgało :-)
Ostatnia edycja: