reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty, badania USG, wyniki badan

Alex spokojnie- niby ja jestem 4/5 tydz i miałam betę w środę 260 także małą no ale moja ginka wykryła pęcherzyk, to w dużej mierze zależy od sprzętu i od lekarza, bo moja ginka naprawdę długo szukała tej plamki i ja ledwo Ją widziałam. Wydaje mi się, że lekarzowi nie chciało się szukać, bo wie że w tym wieku ciąża na monitorze jest ciężka do wykrycia.
 
reklama
ALEX - Anna ma racje. Przy tak niskiej becie jeszcze nic nie będzie widać. Wczoraj pani doktor zdziwiła się, ze u mnie już 4 mm ma pęcherzyk (mam betę 2048), ale jeszcze zarodka w środku nie było. Tłumaczyła mi, ze u każdej kobiety to przebiega w swoim tempie i mimo ze owulację ma się później to zarodek może być straszy niż u kobiety, która ją miała wcześniej. Kwestia kiedy doszło realnie do zapłodnienia i do procesu implantacji. A jeszcze inna sprawa jest sprzęt.

EMOTIONS - to Twój wynik analizy siuskow na pewno jest wiarygodny. A czujesz coś ze strony pęcherza? Nie wiem czy można jeść zurawine w ciazy. Na mnie świetnie działa. Nie martw się. Poradzisz sobie z bakteriami!
 
Ja jem żurawinę, żurawit, piję sok żurawinowy:) bo mam nieliczne bakterie w moczu i nieraz mnie zapiecze coś przy siusianiu, jeśli to sie bardziej rozwinie zrobie posiew
 
Alex spokojnie- niby ja jestem 4/5 tydz i miałam betę w środę 260 także małą no ale moja ginka wykryła pęcherzyk, to w dużej mierze zależy od sprzętu i od lekarza, bo moja ginka naprawdę długo szukała tej plamki i ja ledwo Ją widziałam. Wydaje mi się, że lekarzowi nie chciało się szukać, bo wie że w tym wieku ciąża na monitorze jest ciężka do wykrycia.

Ten co mi robil badanie to w ogole po 5 sekundach.od wlozenia sondy glosno powiedzial, z takim oskarzycielskim tonem "Ale tu nie ma ciazy!". Plyn w zatoce Douglasa jest i endometrium 12 mm.,na koniec powiedzial ze widzial jakas plamke ale moglo to nie byc to dlatego mi nie powie. Przysrodkowo na lewym jajniku widzial jakas hyperechogeniczna zmiane ok 1 mm. Czy to moze byc c. Zolte? Nie zapytalan go...

Podjechalan z tym wynikem do lekarza u ktorego bylam,wczoraj, ten,nawet nie spojrzal na zdjecia i wypisal mi skiero do szpitala. Powiedzial ze "jak chce.to moge sobie zrobic ta bete jeszcze raz ale on uwaza ze to c. Pozamaciczna :(

Smutne, ale ja w srodku.czuje co innego... Nie wierze w c. Pozamaciczna.

<pisałam to w tramwaju, wracając do domku, więc trochę z kropkami i bez polskich znaków - wybaczcie>

Poczytałam trochę o tym i odrobinę się uspokoiłam.
Postanowiłam, że jutro o 7:00 pójdę do przychodni koło domu zrobić betę. Po kilku godzinach będzie wynik. Jeśli przyrośnie 100 - 200 to za mało. Jeśli przyrośnie co najmniej do tych 700 - 800 to nie jadę do żadnego szpitala i w poniedziałek idę prywatnie do lekarza, którego poleciła znajoma. Żadnych luks-pierdów i innych klinik - już im nie ufam. Lekarz był tak wiarygodny jak to, że jestem księżną Dianą. 5 sekund sondowania: JA TU CIĄŻY NIE WIDZĘ!!!! Jak wyszła położna z gabinetu to zaczął szeptac, że może tam coś widział.. jakiś pęcherzyk ale nie da gwarancji.



Czuję delikatne "pokłuwanie" bo to nie ból, ani nie kłucie... może napięcie w okolicy prawego jajnika, w którym lekarz oznaczył coś hiperechogenicznego ok .9 mm.
 
Ostatnia edycja:
Alex - to raczej nie ciałko żółte. Ja miałam pęcherzyk 4 mm i nie było w nim jeszcze widać cialka żółtego. Zrób betę i daj komoreczkom się dzielić. Wzrost powinien być min. 65% w ciągu 48 godzin. Ja wierzę, ze nie było ich po prostu widać.
 
Alex ja bym to jeszcze skonsultowała z innym niezależnym lekarzem. Poszłabym nic nie mówiąc o wcześniejszych przypuszczeniach. Bo to różnie bywa, a lepiej sprawdzić.

U mnie chyba koniec. Ból i mocne krwawienia. Niestety nie mam jak się z młodą ruszyć. Może wybiorę się jutro do szpitala popołudniem (choć nie wiem czy mnie przyjmą o tej godzinie), bo muszę dostać immunoglobulinę... Nawet się nie łudzę, że usg mnie pocieszy...
 
reklama
Do góry