Na wstępie gratuluję wszytskim dziewczynom udanych wizyt.
Mikuś- nie przejmuj się moja znajoma tez miała łożysko przodujące i pózniej wróciło wszytsko do normy i rodziła naturalnie. Bedzie dobrze
Ja w poniedziałek byłam u ginki, myślałam, że mam grzybka, albo jakieś zapalenie, bo mnie tam i piekło i swędziało, no ale pózniej trochę mniej, myślałam, że wyjdzie jakiś stan zapalny a Ona mówi mi że nie że wporzo.
Pózniej była chwila podglądania
Ach...moje dziecko machało mi palusiami....
Wszystko w porządku, maluszek ma 743mm i jest słodkim wiercioszkiem.
Kupiłam witaminki dla kobiet w ciąży bo mam kiepskie wyniki i małą anemię więc z ogólnym doszłam do wniosku, że się wspomogę witaminkami, a ginka kazała brac maksymalnie co 2 dni bo według niej wyniki nie są złe. No więc tak biorę, odstawiłam już i dphaston i folik także nie jest źle. Gorzej bo boli mnie znów kość ogonowa. zaczęło się . W zeszłej ciąży było to samo, jakbym dostała bolkiem po tyłku. Kurcze nie wiem czy to z natężenia pracy, czy pprostu mój kręgosłup jest już taki.
Ogólnie mam mnóstwo pracy, dużo przerzucam kartonów, więc codiennie wracam z bólem kręgosłupa i codziennie powtarzam sobie dziś koniec z dzwi\ganiem i na nowo robię to samo. Dziś już barki bolą także siedzę przed kompem i biorę się za papiery i podatki, także zmykam popracować>