reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wizyta u pediatry-raport

A mój mały chyba złapał katarek ode mnie, ciężko mu się oddycha. Smaruje mu pod noskiem maścią mejerankową wtedy lepiej śpi i łatwiej mu się odkichuje wydzielinkę, ale nie jest ona zielonkawa tylko albo przezroczysta albo takie żółtawe "kozy". Do pediatry pójdziemy chyba dopiero w przyszłym tygodniu, no chyba że do tego katarku coś dołączy, oby nie :(
 
reklama
Jeśli mogę poradzić jak dawać malcom leki (moja Mała jest chyba w tym specjalistką- dziennie dostaje 5 dawek po 2ml różnych specyfików a do tego glukozę) to spróbujcie dziewczyny ze strzykawkami albo zakraplaczami głęboko do buzi na język w pozycji siedzącej (co by się nie pokrztusiły) Kasia już prawie nic nie wypluwa, choć jak dostawała dość płytko na język to wszystko zamiast w brzuszku było na zewnątrz ::)

Tak więc nawiązując do głównego tematu- jestem z córką przynajmniej raz w tygodniu u pediatry. Teraz migamy się przed szpitalem (ze względu na przedłużającą się żółtaczkę) Lekarka też zaznaczyła że trzeba będzie prawdopodobnie odstawić ją od piersi :( Czy ktoś się spotkał z żółtaczką u miesięcznego dziecka? :-[ No i ten problem z brzuszkiem nie daje mi spokoju. Mała pręży się przy każdym bączku i kupce i choć dostała coś na poprawę perystaltyki jelit- mija 5 dzień i większej poprawy nie widzę a weekend był wręcz zabójczy i dla mnie i dla niej, serce się kroi jak dziecko cierpi a na dodatek nie można mu pomóc :-[ :-[ :-[ Wczoraj za to cały dzień "polowałam" na jej mocz... Gehenna! Niby kupiłam 5 woreczków specjalnych dla niemowląt, ale to się wszystko otwiera, odlepia od pupy, skóra się odparza... a efekt?! Może z dwie łyżki! ::) Oby nigdy więcej!
 
Emih wiem jak to jest z tym moczem. Niby u chlopca łatwiej, ale za nim uzbieraliśmy to zużylismy 7 woreczków ;D
 
hej dziewczyny!wczoraj mała mnie tak "zajęła",że nawet tu nie zaglądnęłąm,tego jeszcze nie było ;D
mam pewien problem -małej wyszła wysypka i położna powiedziała,że to może być powodem picia przeze mnie mleka-tzw skaza białkowa.Odstawiłam całkowicie mleko na kilka dni i widzę,że wysypka jest mniejsza, ale teraz znowu wracam do produktów mlecznych,bo pokarmu mam mniej i gorzej się jakoś czuję nie jedząc nic mlecznego (masło,sery jogurty)
mam jednak nadzieję, że ograniczenie ilości tych produktów wystarczy,bo żyć bez mleka nie mogę :( zobaczymy...
 
Jesli chodzi o podawanie leków, to my z Majka doszlismy do wprawy i dawałam jej rozkruszone witaminki na łyzeczce z mlekiem lub wodą. Wczoraj jednak dr kazał odstawic i zostaje tylko wit. D3, która jej nawet smakuje oraz woda koperkowa, tez mniamuśna.
 
mój maluszek też cały czas kicha, ma czkawkę (praktycznie przykażdym przewijaniu) i nosek zatkany,ale była unas też położna i mówila podobne rzeczy , o których Wy piszecie,wiec również przestałam się tym martwić...

a kropeli (Vigantol i CebionMulti) podaję maluszkowi bezpośrednio z buteleczki do buźki (robię mu taki dziubek z jego buzi i zawsze połyka, jeszcze nie zdażyło się żeby wypluł...podpatrzyłam ten sposóbw szpitalu i chyba się sprawdza ;) )
 
my też dziś pół dnia walczyliśmy z pobieraniem moczu i efekt był taki,że połowę za mało :(, jutro walczymy po raz kolejny,musi się wreszcie udać!!!!!!
Emih,Kunda pozdrawiam i życzę powodzenia
 
Doszłam do wniosku,że będę te witaminki dawała nie rozcięczone w mleku, tylko dwie kropelki prosto do bużki.Bo z mleczkiem to pluje prycha i nie wiem czy coś mu dociera do zolądka :) Co o tym myślicie?
 
Dziewczyny! Szukam pomysłu, rad... czegokolwiek... Może któraś z was miała podobny problem z Malcem, może gdzieś coś czytała... Wszystkie sugestie i zaczytane wątki mile widziane. Już nie wiem co o tym sądzić, może coś "podpowiem" jutro Pani doktor...
 
Chodzi o brzuszek mojej Małej. Je, przybiera na wadze a ciągle płacze czerwieniejąc cała na twarzy, puszczając bączki (nawet przez sen), czasem odrywa się od piersi... Podejrzałam też jak robi kupy...- oprócz tego że przy nich również się pręży to z odbytu często leci jej "woda" nawet nie zabarwiona ??? Ma to od samego dnia urodzin, to nie kolka bo nóżek nie kurczy i bóle miewa całe dnie, a czasem w nocy (no właśnie dziwne jest to że nocki raczej przesypia budząc sie jedynie na jedzenie, a dnie potrafi płakać dosłownie całe. W nocy je co 3h, w dzień- częściej. Produkty które mogłabym już wyeliminować z diety nie istnieją, zresztą- dwa dni ostatnio jadłam to samo- jednego była spokojna (Boże!- jaki to był cudowny dzień- mogłam przenosić góry!) a wczoraj na palcach zliczyłam godziny kiedy spała, bo zasypiała na 15-20 min i płacz i noszenie na rękach- co często również wogóle nie pomaga...

Czy można mieć "za chudy" pokarm- jak co niektórzy mi wmawiają? Dlaczego lepiej śpi po glukozie niż moim mleku? Czy może go nie trawić (czasem po godzinie wypluwa niestrawione mleko ale skazy białkowej nie ma- przynajmniej na moje oko bo podobno uwidoczniłoby się to w postaci zmian skórnych na twarzy)

Lekarze w szpitalu mówili, że... a to trawi cały czas wody płodowe (no teraz to chyba już niemożliwe) a to że niektóre dzieci rodzą się z kolką, a to że za częśto i dużo je. Teraz dostaje leki by poprawić perystaltykę jelit, ale po tygodniu nie widzę żadnej różnicy... :(

Proszę... Czekam na wszystkie pomysły!
 
reklama
Justynaj- trzymam kciuki- powinni wymyślić coś innego niż "marne" woreczki na mocz ;) Jeszcze pół biedy jak dziecko robi siku w określonych porach, np po jedzeniu, a jeśli nie? Moja Mała po "takim" dniu "woreczkowej przepychanki" nabawiła się odparzeń :(

Kunda- myślę że to dobry pomysł- powiem więcej- wiem to z własnego doświadczenia 8)
 
Do góry