reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wizyta u pediatry-raport

Podczytuje Was i Wasze maluchy to cięzkie są. ::) Olek ma prawie 13 misięcy a wazy 8600 i ma 76 cm długości.

POWODZENIA
 
reklama
Ala od urodzenia miała dwa naczyniaki na pleckach, wczoraj byliśmy w tej sprawie u pani dermatolog (bo nasza p. pediatra powiedziała, że to może za 5, 6 lat samo zniknąć). Dostaliśmy maść do smarowania, a jeśli nie pomoże to za dwa miesiące będzie mały zabieg azotem. Mam nadzieję że to po smarowaniu jednak zacznie znikać
 
Mateuszek ma kilka naczyniaków 2 na głóce z tyłu nad karkiem na paluszku w nodze i miał na powiece.Obserwuję je i powoli mu jaśnieją więc mam nadzieję że wkońcu znikną
k074.gif
 
AsiaM czy coś działo się z tymi naczyniakami u Ali że poszliscie do dermatologa? Pytam bo Kamilek ma naczyniaki płaskie na pośladku i na całej prawie lewej nóżce... po urodzeniu jeszcze w szpitalu pani doktor powiedziała że to raczej nie zniknie i żeby kiedyś pokazać to dermatologowi, nie wiem kiedy jest to kiedyś. On to ma bardzo duze ale sie to nie zmienia? Czy powinnam pójsć z tym do dermatologa? pediatra za każdym razem to ogląda ale nie mówi nic - milczy.
 
Pediatrzy to wogóle są jacyś dziwni, albo ja na takich tylko trafiam... Alę pani doktor bada zazwyczaj (przed szczepieniem tylko chodzimy) około minuty, zajrzy w buzię, osłucha słuchawką z tyłu i z przodu, zapyta czy wszystko w porządku i koniec. Pytałam ją o te naczyniaki już kiedyś, zauważyłam je dopiero po przyjściu do domu ze szpitala (bo tam pielęgniarki kąpały dzieci). Są wystające, krwistoczerwone. Jak chcecie porównać, to mogę później zrobić zdjęcie. Pediatra powiedziała, że jej córeczka też miała i w wieku przedszkolnym jej zniknęły. A moja ciotka powiedziała, że moja kuzynka miała robione na naczyniaki (30 lat temu) 4 razy naświetlania po kilka sekund w odstępach miesięcznych i zginęły całkowicie! No a ja myślę, że Ala z tymi naczyniakami nie będzie mogła plecków opalać, więc poszłam do dermatologa. Pani dermatolog zapisała maść i kazała przyjść za 2 miesiące do kontroli. Mam nadzieję, że ta maść pomoże. Jeśli nie to pani dermatolog robi zamrażanie azotem. Myślę że w przypadku Ali naczyniaków trzeba coś zrobić, bo one są wypukłe i jeden przy szyjce jest cały czas obcierany przez ubranka.
Elusia myślę że chyba lepiej iść jak najprędzej, najwyżej dermatolog powie Ci, że to nie zniknie, a przynajmniej będziesz mieć pewność, że zrobiłaś wszystko co mogłaś dla dziecka.
 
kurcze, dziewczyny, dobrze że poruszyłyście ten temwt, bo Maja tez ma naczyniaka na prawej łopatce i jest wypukły. wszyscy i nasz pediatra i neurolog mówia że obserwować i że to niby zniknie w ciągu 2-3 lat. Ale może rzeczywiście lepiej z tym iśc do dermatologa

a my dzis sie ważyliśmy i jest 7100 :)

 
Byliśmy wczoraj na szczepieniu. Kamil waży 8500. Mniej niż myślałam. Czyli to nie on zrobił się taki ciężki, tylko ja taka słaba ;) Zapłakał przy ukłuciu, ale zaraz potem śmiał się do pielęgniarki, więc źle nie było. Wprowadzamy marchewkę. Od jutra. Już się nie mogę doczekać! Łyżeczka uszykowana, duży śliniak uszykowany, aparat czeka. Nowy etap w życiu... Ech... Dorośleje...
 
Empolan kawał chłopa z Twojego synka!!!
Mój kornelek waży 7650,szczepienie oczywiście było dla niego okrutnym przezyciem,ciesze sie ze mąż namówił mnie na szczepionke zintegrowaną,bo mały naprawde drze sie przerazliwie.W sprawie naczyniaków,mialam sporego na brzuchu jako dziecko,wchłonał sie przed 1 rokiem zycia,bez zadnych specjalnych zabiegow,ale może teraz postępuje sie inaczej.
 
reklama
A mój mąż kupił wczoraj w aptece ten krem, którym mamy smarować Ali naczyniaki. Powiedział że kosztował "jedyne 51 zł". Jest go 30 mililitrów!
 
Do góry