- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Cieszę się, że u Was dziewczyny wszystko jest ok.
Ja dziś ide na wizytę i bardzo się boję, zresztą jak zwykle. Mam nadzieję, że usłyszę, iż wszystko jest ok.
Wyniki glukozy chyba mam w normie: 70 przed obciążeniem, 111 po obciążeniu (dzięki Aniu za normy).
Hemoglobinka trochę mi podskoczyła po łykanym żelazie.
Dziś moje nerwy przedkładają się na dzidzię - okropnie kopie. Nietety nadal w tych samych miejscach, więc chyba dziecko się nie odwróciło. Mam nadzieję, że przytyło, bo ja ostatnio sporo chorowałam, wymiotowałam itd.
Mam pytanie: czy Wy też dziewczyny macie problemy z jedzeniem???
Ostatnio zdarza mi się jak zjem odrobinkę za dużo - wymiotować. Zaczęły dokuczać mi dolegliwości ciążowe: zgaga, bóle krzyża i lewego biodra przy podnoszeniu się.
Ja dziś ide na wizytę i bardzo się boję, zresztą jak zwykle. Mam nadzieję, że usłyszę, iż wszystko jest ok.
Wyniki glukozy chyba mam w normie: 70 przed obciążeniem, 111 po obciążeniu (dzięki Aniu za normy).
Hemoglobinka trochę mi podskoczyła po łykanym żelazie.
Dziś moje nerwy przedkładają się na dzidzię - okropnie kopie. Nietety nadal w tych samych miejscach, więc chyba dziecko się nie odwróciło. Mam nadzieję, że przytyło, bo ja ostatnio sporo chorowałam, wymiotowałam itd.
Mam pytanie: czy Wy też dziewczyny macie problemy z jedzeniem???
Ostatnio zdarza mi się jak zjem odrobinkę za dużo - wymiotować. Zaczęły dokuczać mi dolegliwości ciążowe: zgaga, bóle krzyża i lewego biodra przy podnoszeniu się.
Również miałam podobne bóle, nie dosć, że nie mogłam znaleźć pozycji to jeszcze sie nie mogłam podnieść... nie mam tego od kad przez jakiś czas łykałam no-spe na twardniejący brzuszek... myśle, że warto skonsultować to z lekarzem!
Też mam problemy z rozróżnianiem lewej od prawej, ponoć u mnie związane jest to z dysleksją...
Asia mi się nie zdarza wymiotować, ale często mi się odbija po jedzeniu, a czasem aż tak wszystko podchodzi do gardła.. fuj! Zgagi i bóli żadnych nie mam, ale ostatnio zauważyłam, że mi kostki u nóg spuchły i czasem się czuje tak ociężale. Też dziś ide na wizyte
a i tej próby cukrowej jeszcze nie miałam...
Też mam problemy z rozróżnianiem lewej od prawej, ponoć u mnie związane jest to z dysleksją...
Asia mi się nie zdarza wymiotować, ale często mi się odbija po jedzeniu, a czasem aż tak wszystko podchodzi do gardła.. fuj! Zgagi i bóli żadnych nie mam, ale ostatnio zauważyłam, że mi kostki u nóg spuchły i czasem się czuje tak ociężale. Też dziś ide na wizyte
No u mnie też wróciły poranne mdłości
Jutro idę do lekarza to się zapytam.
Mam też problem ze skurczami. Nogi bolą mnie po kilka dni i chodzę jak kaczka![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
dziewczyny dajcie znać co Wam powie lekarz na temat tych bóli z boku brzuszka. Mnie boli z lewej strony i jest to porównywalne z bólem korzonków. Może to dlatego, że rośniemy?
Buziaki
PS Fajnie Asia, że wróciłaś, bo już się martwiłyśmy.
Mam też problem ze skurczami. Nogi bolą mnie po kilka dni i chodzę jak kaczka
dziewczyny dajcie znać co Wam powie lekarz na temat tych bóli z boku brzuszka. Mnie boli z lewej strony i jest to porównywalne z bólem korzonków. Może to dlatego, że rośniemy?
Buziaki
PS Fajnie Asia, że wróciłaś, bo już się martwiłyśmy.
No właśnie dziewczyny, zaczynamy się rozsypywać. Nie chcę się do tego przyznawać, ale jest mi już bardzo ciężko. Płakać mi się chce jak nie mogę Wiwi zawiązać bucików. Ona patrzy ze współczuciem i mówi "to nic mamusiu, ubiorę te drugie butki".
Ostatnio popłakałam się i nawrzeszczałam na męża, że mam dość, jestem wielka, ciężka, trudno mi się schylać, wymiotuję, mam zgagę, boli mnie kręgosłup i jedzenie cofa mi się do gardła, właściwie to mam problemy z jedzeniem a on jeszcze ma pretensję, że nie umyłam podłóg. Osłupiał a ja dodałam, że umyję podłogi jak urodzę dziecko a jak mu się nie podoba to niech sobie sam myje, poszłam do sypialni trzasłam drzwiami i płakałam. Wiwi przyszła mnie pocieszać a Krzysztof poczekał aż mienie mi "depresja przedporodowa" i później przeprosił.
Cóż, tak właśnie jest jak nikomu się nie mówi o prawdziwym samopoczuciiu. Teraz jak ktoś pyta jak się czuję to zaczynam narzekać. Niech wiedzą i dadzą mi święty spokój.
Ostatnio popłakałam się i nawrzeszczałam na męża, że mam dość, jestem wielka, ciężka, trudno mi się schylać, wymiotuję, mam zgagę, boli mnie kręgosłup i jedzenie cofa mi się do gardła, właściwie to mam problemy z jedzeniem a on jeszcze ma pretensję, że nie umyłam podłóg. Osłupiał a ja dodałam, że umyję podłogi jak urodzę dziecko a jak mu się nie podoba to niech sobie sam myje, poszłam do sypialni trzasłam drzwiami i płakałam. Wiwi przyszła mnie pocieszać a Krzysztof poczekał aż mienie mi "depresja przedporodowa" i później przeprosił.
Cóż, tak właśnie jest jak nikomu się nie mówi o prawdziwym samopoczuciiu. Teraz jak ktoś pyta jak się czuję to zaczynam narzekać. Niech wiedzą i dadzą mi święty spokój.
Anek@
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2005
- Postów
- 1 004
Znalazlam gdzies w ksiazce ze te bole to wynik rozciagania sie wiazadel i miesni, jest to skutkiem tego ze wlasnie teraz najbardziej rosnie brzuszek, bole te moga sie nasilac przy wstawaniu kucaniu, odczuwalne sa jak kolka ,klucie. Tez mam takie bole w prawym boku, ale moze zapytajmy sie lekarzy czy to napewno to ,lepiej miec opinie specjalisty.
Rybcia_21
Fanka BB :)
Anek dziękuje za twoje wsparcie,mnam nadzieje że będzie dobrze.dziś na wizycie będe robić tą okropną glukoze.A co do tych bóli to napewno wam napisze odczeko to jest.
reklama
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podobne tematy
Podziel się: