- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Asiu gratuluje córci![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Witajcie po dłuższej przerwie!
Ja też wróciłam do pracy na miesiąc, ale cóż PITy,srity i te inne rzeczy, nikt za mnie nowy tego nie zrobi.
Obiecałam, ze napisze jak mi było po badaniu na poziom glukozy we krwi.
No więc wypiłam tego cały plastykowy jednorazowy kubek wody przegotowanej z 50 mg glukozy. Nie było tak źle. Było słodkie (ale nie do przesady) i za dużo jak dla mnie, ale dałam radę.Strasznie chciało mi się spać po tym.
Przeczekałam godzinę i oddałam ciutkę mojej najdroższej krwi.
Wynik o dziwo super, a to dlatego, ze byłam na badaniu zaraz po swiętach i myślałam, ze jakieś resztki pysznego makowca dadzą o sobie znać, ale jednak nie. Pan doktor mówił, że moge zajadać słodycze.
Szkopuł w tym, ze nie ciągnie mnie na słodkie.Pewnie dlatego, ze leża sobie wszystkie zdobycze swiąteczne na widocznym miejscu i na sam ich widok już mam dość.
W czwartek byłam u gina, zbadał mnie ginekologicznie i posłuchaliśmy serducha, które było zakłócane przez kopniaki małego rojberka. Nie robiliśmy usg, bo nie było konieczne.W każdym razie lekarz bardzo zadowolony z mojego stanu zdrowotnego i malucha też.Oby tak dalej.
Pozdrawiam.Lidka!
Witajcie po dłuższej przerwie!
Ja też wróciłam do pracy na miesiąc, ale cóż PITy,srity i te inne rzeczy, nikt za mnie nowy tego nie zrobi.
Obiecałam, ze napisze jak mi było po badaniu na poziom glukozy we krwi.
No więc wypiłam tego cały plastykowy jednorazowy kubek wody przegotowanej z 50 mg glukozy. Nie było tak źle. Było słodkie (ale nie do przesady) i za dużo jak dla mnie, ale dałam radę.Strasznie chciało mi się spać po tym.
Przeczekałam godzinę i oddałam ciutkę mojej najdroższej krwi.
Wynik o dziwo super, a to dlatego, ze byłam na badaniu zaraz po swiętach i myślałam, ze jakieś resztki pysznego makowca dadzą o sobie znać, ale jednak nie. Pan doktor mówił, że moge zajadać słodycze.
Szkopuł w tym, ze nie ciągnie mnie na słodkie.Pewnie dlatego, ze leża sobie wszystkie zdobycze swiąteczne na widocznym miejscu i na sam ich widok już mam dość.
W czwartek byłam u gina, zbadał mnie ginekologicznie i posłuchaliśmy serducha, które było zakłócane przez kopniaki małego rojberka. Nie robiliśmy usg, bo nie było konieczne.W każdym razie lekarz bardzo zadowolony z mojego stanu zdrowotnego i malucha też.Oby tak dalej.
Pozdrawiam.Lidka!
Joaska gratuluje corci ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Musimy nadrabiac dziewuszkami, bo zdaje sie, ze wiekszosc kwietniowek spodziewa sie chlopczykow. Odwrotnie jest w majowkach i tam prawie same corunie sie szykuja... Ciekawe czy cos sie zmieni z czasem![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
lidijka, ciesze sie, ze wszystko gra!
Musimy nadrabiac dziewuszkami, bo zdaje sie, ze wiekszosc kwietniowek spodziewa sie chlopczykow. Odwrotnie jest w majowkach i tam prawie same corunie sie szykuja... Ciekawe czy cos sie zmieni z czasem
lidijka, ciesze sie, ze wszystko gra!
ja tez w piatek robilam glukoze : wynik = 136 (lekarz mowi ze ok)
wczoraj bylam tez u lekarza i po rewelacjach zmiany plci (najpierw chlopiec potem dziewczynka) stanelo na tym ze "to chyba jednak dziewczynka";
tyle ze mam miednice b. nisko ulozona - ale cale szczescie szyjka jest dluga i zamknieta (usg dopochwowe)
za 3 tyg znowu na kontrole (po powrocie z gor - mam sie tam baaaaaaaaaaaardzo oszczedzac
)
wczoraj bylam tez u lekarza i po rewelacjach zmiany plci (najpierw chlopiec potem dziewczynka) stanelo na tym ze "to chyba jednak dziewczynka";
tyle ze mam miednice b. nisko ulozona - ale cale szczescie szyjka jest dluga i zamknieta (usg dopochwowe)
za 3 tyg znowu na kontrole (po powrocie z gor - mam sie tam baaaaaaaaaaaardzo oszczedzac
reklama
Rybcia_21
Fanka BB :)
Idzia widze że twoje maleństwo też lubi sobie płeć zmieniać z chłopca na dziewczynke tak jak u mnie.
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podobne tematy
Podziel się: