reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyta u lekarza

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Hej, Rybcia masz rozsądne podejcie - zielony napis też jest ładny - taki uspakajający.
Złożę Wam teraz relacje ze wczorajszej mojej wizyty.
Jak zwykle uśmiech lekarki, chociaż spóźniła się godzinę i poczekalnia była już pełna pacjentek - moja wizyta była pierwsza i trwała 30 min. - nie zbyła mnie.
Rozwiała dużo moich wątpliwości:
1. dzidzia znów urosła 25 tydzień - wielkość: o tydzień większe, waga (UWAGA!!!) 1018 kg. (sprawdziłam dobrze napisałam, nie ma tutaj pomyłki). Lekarka powiedziała, że rzeczywiście dzidzia waży jeszcze raz tyle ile powinna, ale to dobra oznaka i nie mam się martwić, że to jakaś choroba - poprostu jest większa.
2. Mam się więcej oszczędzać, zwolnić o połowę - bo "mam co nosić" - nie dała mi zwolnienia bo bóle brzucha to moja macica, która próbuje dogonić dzidzię - mam zażywać nospę, będzie lżej.
3. Powiedziała, że wszystko jest w najlepszym pożądku a nawet lepiej.
4. Jeden minus - dzidzia ułożona jest pośladkowo i nad tym podyskutujemy za miesiąc, gdyż przez ten okres czasu może jeszcze zająć odpowiednią pozycję do porodu. Później może być gorzej bo bardzo szybko rośnie i może nie być już miejsca na przewroty - wiadomo co mnie czeka - jasno określiła - wtedy będzie cesarka (nie boję się jej, jak będzie trzeba to się poświęcę).
5. łożysku już się trochę przesunęło i właściwie przy naturalnym porodzie nie sprawiałoby trudności.
6. NAJWAŻNIEJSZE: nadal nie wiem co będę miała -dzidzia leżała boczkiem i miała nas w .... Widziałam, że lekarce zależało również, żeby zobaczyć płeć maleństwa. Ostatnio z innym lekarzem mówili, że wygląda na dziewczynkę, wczoraj kiwała głową i nie potwierdziła tego na moje pytanie. Przez chwilkę maleństwo obnażylo się przed nami, zaniemówiłyśmy bo coś tam było, ale lekarka tylko lekko się uśmiechnęła i powiedziała, że wstrzyma się jeszcze miesiąc. Trudno, nie jest mi już tego tak bardzo żal. Z jednej strony myślę, że jest rozsądnym lekarzem, nie chce narażać mnie na rozczarowania. Ale jej uśmiech...
7. Acha, przy cofaniu się soków żołątkowych (zgaga) mam brać rennie.
8. Następna wizyta 9 stycznia.

I co Wy na to wszystko???
 
reklama
Aska00 dzidzia to naprawde mały kolosik ale co tam najważniejsze że przybiera na wadze.I ma się bardzo dobrze.


Ja jak byłam 13.12 na USg to moje maleństwo pokazało co kryje między nóżkami,Lekarz jak ją wymierzył to ważyła 313g i ma długość 163mm.Powiedział odrazu ze dzidzia jest troszke mniejsza jak na swoje 20t ale najważniejsze jest to dla mnie że jest zdrowa i ma się dobrze u mnie w brzusiu.
 
Rybcia, każde dziecko ma swoje tempo rozwoju. Moja Wiwi też była mała, ale rozumiesz, że się cieszę, bo wielkość dziecka oznacza, że pomiędzy mną a dzidzią jest dobry przepływ płynów czyli żadnych oznak dystrofii. Przed usg dopplerowskim moja lekarka mówiła o jeszcze jednym w styczniu, ale na wczorajszej wizycie nic już na ten temat nie wspominała. Powiedziała, że dzidzia jest "dorodna".
Może to będzie chłopiec???

Rzeczywiści Twoja dzidzia jest troszkę mała, ale jestem przekonana, że jeszcze nadrobi i urośnie. Podobno najlepsze do rodzenia są dzieciaczki o wadze 3000 - 3500 kg.
Jak mój "kosmita" będzie spory to niestety też cesarka - lekarka powiedziała : "nie będziemy Pani męczyć".
 
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. We wtorek będę miała robione USG na lepsiejszym sprzęcie i wtedy będzie sprawdzane jak dzidzia się miewa. Wczoraj sprawdzaliśmy tylko serduszko, które bije jak dzwon :)
To teraz już wiem czemu tak mocno czuję maluszka... A na razie chyba będę pić więcej wody, może cosik dostanie się do szkraba :D
 
Asiu moja dzidzia też jest od samego początku ułożona pośladkowo i cały czas myśle czy uda jej się prawidłowo ustawić poza tym oglądając po raz setny filmiki usg 3d zauważyłam, że ma pępowinę wokół szyi. Dlaczego my kobitki nie możemy się cieszyć tym co jest tylko w swojej dociekliwości szukamy dziury w całym a potem się martwimy? W poniedziałek idę do mojego lekarza więc musze go koniecznie o wszystko wypytać.
 
Asiu! gratuluję dzidzi i super, że wizyta się udala. Ja idę dziś i to pewnie niedługo, ale tylko po skierowanie i recepty bo badania i USG w szpitalu. Ale to dobrze, że dzidzia duża! Mam do Ciebie dwa pytania. Wiem ,że może nie powinnam się tym interesować ale to troche ciekawość zawodowa a trochę lęk:
1. czy znacie przyczynę przez którą Wiwi urodziła się dystroficzna? Pytam, bo przy mięśniaku tez to się może zdażyć bo to paskudztwo może zabierać składniki Maleństwu, i się trochę martwię. ostatnie USG wyszło dobrze, ale mimo to się martwię! To przewrażliwienie - tyle się napatrzę w szpitalu...
2. jak robiłaś test obciążenia glukozą to wyszedł prawidłowy?
 
Olu, nie znamy przyczyny dystrofii, wszystkie opisywane przyczyny przez lekarza u mnie nie mogły wystąpić. Mój mąż twierdzi, że to chyba ta okropna cola, którą umiarkowanie piłam a za którą wtedy bym zamordowała. Teraz omijam ją z daleka i na szczęście nie mam na nią ochoty.
Pierwszy test na cukier robiłam jakiś czas temu i był dobry (to był ten ze krwi), na początku stycznia będę robiła ten test gdzie pije się glukozę. Napewno napiszę Ci jaki był wynik.
 
reklama
asia ciesze sie ze sie uspokoilas po wizycie, najwazniejsze ze z dzidzia ok. U mnie na USG wyszla waga 470g i 22 cm (23 tydzien) no i dziecko juz jest ulozone glowka, nawet sie zastanawiam czy mu wygodnie (jakos nie moglam pojac ze tak ma byc :laugh:) ale zdaje sobie sprawe ze w kazdym momencie moze stwierdzic ze jednak woli wersje posladkowa.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry