reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

reklama
LIndsay - dobrze, ze w końcu wiecie co jest. Kurcze, zawsze mnie zadziwia, że tyle dzieci ma na coś alergie i że tak trudno to stwierdzić.

Cisza widzę na dłużej zapadła.
U nas jakoś pozytywnie, ostatnio sporo wyjść, i z dziećmi i bez dzieci, te drugie doceniane po miesiącach posuchy ;-) Sobota u przyjaciół, niedziela na koncercie, lubię tak.

Zabrałam się za listę świąteczną, bo listopad lubi umknąć,a chciałabym byc nieco bardziej przygotowana niż ostatnimi czasy.
A jak u Was?
 
Hej, no i milknie nam forum. Lindsay jak tam w nowej pracy? Ja starą kończę, jeszcze tylko do końca grudnia i już. Dziwnie jakoś. Ale może coś fajnego znajdę ( z trójką dzieci ; )) Alergie to okropna sprawa, ale to obkurczanie migdałka pomaga na apetyt? Matko to coś dla mojej Wery!! Miec dziecko niejadka to masakra.
Magduś ja listę świąteczna jeszcze ani rusz. Wiem, że Filip chce dinozaura i gitarę, ostatnio tez pięknie buduje z lego, które odziedziczyliśmy, więc pewnie coś w tym kierunku. Gorzej z Weroniką. Nie mam pomysłu. Na razie kupiłam im film: "Bolek i Lolek na Dzikim Zachodzie" : ))) Elizka spoko, jakiś gryzak bo zęby jej idą. A ty jakie pomysły masz?
Wczoraj byłam z Filipem u dentysty, pierwszy raz na borowanie. Jak tylko przekroczył próg wrzeszczał: jestem bohaterem!! No i był faktycznie. Mamy niebieską plombę : ))))
 
Drzewko - chyba myślami Cię ściagnełam, dzisiaj rano myślałam co u Ciebie i że czas najwyższy na jakies karaoke albo inne takie.Gratulacje dla bohatera!!!


PLan dla Natalki...hmmm,nie wiem. Pewnie dostanie drugą część Poczytaj mi mamo, pewnie jakąś jeszcze książkę, ale ogólnmie pomysłów brak. Na urodziny dostała sporo gier, w część jeszcze nie grała, bo nie kiedy ani ja, K. sporo nie ma więc Mateo nam skutecznie utrudnia bardziej stateczne zajecia. Nie wykluczam, ze m.in kolczyki jakieś jej Mikołaj przyniesie. Listu pisać nie chciała, więc mam utrudnione zadanie, ale może jak do swjego listu siądę to i ona się zmobilizuje.
Mateuszowi coś wynajdę, nie martwię się, bo sporo rzeczy jest takich, które mu się moga spodobać.

A, i miałam się pochwalić, mieli test robiony, taką diagnozę przez panią. Na 99 punktow dostała 97. Jedno zadanie nie byłoliczone, bo było za trudne, a ona zrobiła je bezbłędnie. Normalnie to ona powinna puchnąc z dumy, ale mnie też było miło. BYłysmy wczoraj w gościach w przedszkolu, pogratulowałam pani przygotowania jej do szkoły, bo naprawde jest czego.

Hmm, chyba nie wyglądam najlepiej, bo Mateo ukradł krzesło, przysunął sobie do ekspresu i zaczął robic mi kawę.
 
Ostatnia edycja:
Halo, witajcie

Tak długo mnie tu nie było, czytam trochę wstecz.

Tymek poszedł do szkoły (pisałam już o tym?), na początku było trudno (płakał), ale teraz super. Zapisaliśmy go też na karate, żeby się trochę wyżył nam chłopak i wydoroślał (czytaj: przestał chcieć wszędzie iść z mamą).
Zosiamiała jeszcze w tym roku chodzić do 2-3 latków ale była bardzo smutna że wiekszość jej koleżanek (rocznikowo starszych) poszło do 4-latków i w koncu ją przepisaliśmy. Radzi sobie nieźle, pani mówi że jest grzeczna i czasami zadziwia w zajęciach. Najważniejsze że znow chętnie chodzi do przedszkola.

Ja pracuję w domu, choć powoli zaczynam tęsknić za normalną pracą. Normalną w sensie spotykania się z ludźmi. Z drugiej strony dobrze jest chodzić cały dzień w dresie :) Moja sprawa sądowa skończyła się ugodą i po tej rozprawie (trzeciej zresztą - dopiero wtedy doszliśmy do ugody) przespałam chyba z 6 godzin. Odreagowałam chyba :-)

Drzewko Twoja Elizka już taka duża. Jejku... Wszystkie dzieci rosną, a mi jakoś się małego dzidziusia zachciało znowu...

Pojdę do galeryjki.
 
Dzień dobry
Efuniu -fajnie, że Zosia tak sobie dobrze radzi i że Tymek się odnalazł.
Takiego malucha to i mnie się chce ;-) ale już widzę minę K. gdy mu to wyznaję ;-)

U nas jakoś szybko mija czas, zauważam piątek i znów poniedziałek. Dzisiaj idziemy na urodziny kolegi Natalki,a wcześniej na sushi. Mateo wędruje w tym czasie do rodzicow K. bo K. wyjechał na dwa dni.
A ja jutro idę na koncert, ha!

Idę kawę sobie zrobić, bo cos mi sie oczy kleją.
 
hej! zaglądam i widzę wielkie zmiany - wszystkich 6- latków gorąco pozdrawiam
Mój Mikołajek jest w zerówce przedszkolnej i jestem z tego ogromnie zadowolona. Mikołajek ma kłopoty z koncentracją i nie wyobrażam sobie jak siedzi w ławce szkolnej przez 45 minut - napewno jeszcze nie teraz.
poczytam was trochę i nadrobię zaległosci .
>
 
Anna - czemu przychodzisz tak rzadko? Forum się sypie, malo kto się udziela :-( A później dzwonią i jęczą, ze nie ma co czytać ;)

Gratuluję!!! Na kiedy masz termin? Ale fajnie!!!
A Jeremi chodzi do przedszkola? Super, że jesteś zadowolona z decyzji o zerówce, grunt to dobrze wybrać. Widziałam się niedawno z grupa dzieci i rodziców z Natalki przedszkola, nie wszyscy dobrze wybrali, jedna z mam ma problem z synkiem, który poszedł do szkoły, patrzyli na umiejętności "wyuczone" a nie na dojrzałość emocjonalną i teraz słabo... Szkoda dziecka, szkoda rodziców. Przykre tylko, że jak były rozmowy o dojrzałości skzlnej, emocjonalnej właśnie to nie reagowali na to co mówiła pani... ale łatwo pisać z boku.
 
witam!
Jeremi chodzi do przedszkola, ale raczej nie chętnie. Wie, że ja zostaję w domu - bo mam założony szew na szyjce i musze wypoczywać - więc czasem mu folguję i zostaje ze mną. Mikołaj za to biegnie do przedszkola jak na skrzydłach.
Termin mam na połowę maja. Mąż się cieszy bo przynajmniej nie będę rodzić w czasie Euro.

A Natalka więdzę że dobrze sobie w szkole radzi? Super!
Ja ucieszyłam sie jak gwizdek jak rząd ogłosił że przesuwa datę obowiązkowego pójścia 6- latków do pierwszej klasy. Ale później policzyłam że nie mam się z czego cieszyć bo znów trafiła mnie kumulacja na rocznik Jeremiego. :crazy:
Pozdrawiam
 
reklama
Fakt, zamieszanie straszne z tym kto kiedy do szkoły i dlaczego.

dziewczyny, czujecie już święta? Natalia robiła w sobotę ciastka, była w tym czasie u nas przyjaciółka na grzanym winie i tak pięknie wszystko pachniało, że aż poczułam, ze to już tuz tuż :-D

Musze jeszcze Mikołaja spotkać w sprawie trzech prezentów, ale to już drobiazg no i list napisać, bo pomysły mam tylko obawiam się, że mało kto na nie wpadnie.
 
Do góry