reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

reklama
duralex pisze:
Patka a jaką uczelnie skończyłaś.. lub ewentualnie na jaką uczęszczasz??
Duralex skończyłam Uniwerek Łódzki, ale doktorat robię w Instytucie w Radzikowie. Czasem bywam na Uniwerku Warszawskim bo mój szefo ma tam współpracę (to może tam mnie widziałaś - robiłam tam staż jakiś już czas temu)
 
No i uciekam spać , rano wybieramy się z mężem na zakupy tzn jak tylko wróci z nocnej zmiany . Musimy uzupełnić trochę lodówkowych zapasów , a w związku z tym do hipermarketu ( choć nie lubię tego miejsca). Rano nie ma tam kolejek i jest puściutko , więc jakoś to przeżyję , a może coś ciekawego wypatrzę?
 
Cześć Efunia ;D... jakie z nas skowronki ;D (z przyciężkim tyłkiem) hihihi

Patka możliwe, że gdzieś się na uniwerku minęłyśmy albo w okolicach.. bo jak mówiłam, wydaje mi się, że się znamy... a tak a propos .. widzę, że tu same doktorantki ;D
 
skowroneki powiadasz...
hmmm ja bym dzisiaj spała i spała... ale mój małżon postanowił mi wyłuszczyć sprawę swego ukochanego zegarka, który sie zepsuł i z którym musze koniecznie dziś iść do zegarmistrza... chyba zbyt dosłownie pojął chłopak moja narzekanie na bezsenność poranną :)
 
Witam , ja też już nie śpię. Z wyprawy po zakupy tak rano nic nie wyszło. Jestem trochę zła , mężuś przyszedł z pracy , zjadł śniadanko i stwierdził , że nigdzie nie jedzie. Poszedł spać. Tylko po co ja wstawałam o piątej rano , chyba tylko dla jego widzimisie. starałam sie zachować stoicki spokój. Mieliśmy jechać wczoraj po obiedzie niestety nie chciało mu się , uzgodniliśmy , że pojedziemy rano , teraz wymyślił , że po obiedzie. SZOK.
 
reklama
Do góry