reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

O już mam nazwy tych leków homeopatycznych:

Belladonna 5CH i Bryonia 5CH, oba firmy BOIRON - do kupienia tylko w aptekach, bierze sie po 5 granulek zachowując odstępy 15 min od posiłku lub picia.

Mała mam nadzieję, że Ci pomogą, bo na pewno nie zaszkodzą Twojemu maleństwu.
 
reklama
Doxa znowu dziękuję Ci bardzo za wspracie i rady. :) Myslisz że to naprawde bezpieczne leki? Dzis idę do gin. więc zapytam ją co brać w takich przypadkach, bo najgorzej to właśnie w pracy, bo w domciu to nic bym nie brała. Moja gin. pewnie mi zaleci L4 jak ją znam, przy każdej wizycie się pyta czy chce L4. Nie dklatego, ze cos jest nie tak, ale jak ona twierdzi, po prostu mi się należy i już! Każdej kobiecie w ciąży się neleży! No ale ja nie mogę teraz jeszcze. Chciałabym popracować chociaż do połowy wrzesnia, ale pewnie nie dam rady. Bo to już będzie ósmy miesiąc. A wiecie jak to jest w szkole na początku września. :( kupa roboty!
Ale tabletki musze mieć jakieś zapobiegawczo. Jeszcze raz dzięki Doxa :)
 
Mała leki homeopatyczne podaje się nawet noworodkom, alergikom itp. tak więc na 100% możejsz je teraz przyjmować. Wielu lekarzy nie wierzy w ich działanie ;) tak więc nie wiem co powie Twoja gin na to. Ja na pewno nie ryzykowałabym z żadnymi lekami przeciwbólowymi. Szczęśliwie I-y trymestr za nami, a to wtedy wszelkie leki są najbardziej niebezpieczne dla płodu.
Jedno jest pewne leki homeopatyczne nie zaszkodzą ani Tobie ani dziecku, a czy Ci pomogą to się okaże ;)

Wiesz moja gin też za każdym razem pyta się mnie czy potrzebuję L4, a ja przecież jestem w domku ;) Tak to jest jedni lekarze namawiają na zwolnienie, zwłaszcza kobiety - one wiedzą jak bywa ciężko w ciąży, a u innych nie można doprosić się L4, bo jak mówią nie widzą wskazań ;) Zawsze też możesz sobie wziąć takie krótkie zwolnienie np. 1-2 tygodnie, odpoczniesz troszkę i wrócisz do pracy!
 
tez się cieszę, że I-szy trymestr za nami. Przynajmniej młości i wymioty minęły. :) A to u mnie już sukces, bo było przecież naprawdę bardzo źle. Mam nadzieje, ze teraz będzie juz tylko lepiej.
Wiesz Doxa, czasem właśnie się zastanawiam czy to nie od tego siedzenia w tych murach i to przed monitorem przez 8 godzin dziennie boli mnie ta głowa. Pojadę do domu i znów siedzę w murach (w bloku) i to najczęśćiej przezd telewizorem. :( W dodatku ta pogoda, ani na spacer wyjść. Poza tym jak wrócę z pracy to jestem już tak śpiąca i zmęczona że nie mam na nic ochoty. :( Przynajmniej u mamy moge pooddychać normalnie, ona sobie grzebie w tych swoich grządkach a ja przynajmniej posiedzę na powietrzu. :)
Ty przynajmniej możesz się cieszyć naprawdę z uroków ciąży, nie dość że właściwie przechodzisz ją bezobjawowo :) to jeszzcze w domku siedzisz. Ale ci zazdroszczę. ::)
A z tymi lekarzami to tez dziwna sprawa. Wiem, że dużo kobet skarży się na gin. ze nie chcą dawać L4. Moja znajoma, kiedy kończyła jej się umowa w pracy postanowiła zajść w ciążę, ale troszkę za późno się zdecydowali i w ostatnim dniu umowy była w 4 czy 5 tyg. Ale gin. poszła jej an rękę i wypisała zaświadczenie że jest w 13 tyg! I przez całą ciążę siedziała na zwolnieniu. Zbliżał się termin porodu wyliczony z zaświadczenia a ona nadal na zwolnieniu! W końcu w pracy zaczęli juz głośno gadać... i W końcu urodziła tak jakby (z zaświadczenia) w 11 czy 12 m-cu! Ale na dzień przed naprawdę wyliczonym terminem porodu poszła do gin. bo nic się nie działo i ta nie chciała dać jej już zwolnienia! i musiała iść do innego lekarza. przed samym porodem zmiana lakarza! szok! no ale już urodziła. :)
 
podobno na ból głowy dobrze jest też pić duze ilosci wody. Mnie zawroty głowu i bóle męczyły w pierwszym trymestrze i ratowałam sie w ten sposób. Nie jest moze to skuteczne 'jak ręką odjął', ale na dłuzszą metę sie sprawdza. Teraz tez pilnuje, zeby rano wypić szklanke wody przed wyjsciem, a i do pracy zabieram obowiazkowo wodę mineralną. Zresztą tak sie przyzwyczaililśmy w domu, że do posiłków też wode pijemy. Spróbuj Mała - to na pewno nie zaszkodzi. A L4 pewnie ze sie należy. Ja na razie jednak nie biorę zwolnienia na każde kichnięcie, czy senność. Chce popracować tak do końca roku akademickiego - do sierpnia. Przynajmniej dokończę wszelkie sprawy związane z zaończeniem obecnego roku i rekrutacją na UG.
Wczoraj kupiłam spodnie ciążowe!! Podobne troszke do tych Twoich Doxa. Tez bojókowate i w kolorze piaskowym. Są przewygodne..... Nic dzidzi nie uciska, moze sie rozpychać ile sił w maleńkich nóżkach. Co prawda jeszcze nie czuje tych kopniaczków, ale myślę, ze to kwestia jakichś dwoch tygodni jeszcze tylko.  
Kochane dziewczyny, mam prosbę, czy pytanie raczej. Chodzę z mężem na basen (takie zwyczajne 'popływanie sobie') i chciałąbym robić jakieś ćwiczenia w wodzie, które pomogłyby rozruszac i przygotować mięśnie do porodu. Nie znacie moze jakichś ćwiczeń odpowiednich, albo może jakieś namiary na stronę w necie, gdzie mogę coś takiego znależć? Dzięki ogromne za pomoc.

Pogłaszczie ode mnie swoje brzusie  :D
 
Mała, ja też baaaardzo się cieszę, że I trymest za mną. Teraz owszem czuję się super, prawieże "bezobjawowo" ;), ale wtedy to był koszmarek, te mdłości, regularne przytulanie się do "kibelka", ból żołądka ...
A wiesz niby mam fajnie, siedzę w domku, do lasu mam 100m :), cisza, spokój, ptaszki śpiewają tylko ... że prawie całe dnie siedzę przed komputerkiem hi, hi. Samej na spacer nie chce mi się wychodzić ;) Czasami, jak jest ładna pogoda, wyjdę trochę na podwórko, z psiakami się pobawię (mam 2), ale tak codziennie mi się najnormalniej w świecie nie chce ;D
To chyba jest brak towarzystwa, dlatego tyle czasu spędzam z Wami :).
A jeśli chodzi o Twój ból głowy, to też mi się wydaje że to od tej pracy, smrodu farby itp.
Fajną lekarkę miała Twoja koleżanka  :), a ZUS nie przyczepił się do niej?

Bazal jak możesz to zamieść zdjęcie tych spodni! Jeśli chodzi o basen, to byłam kilka razy na tzw. aqua-aerobiku, fajna sprawa, myślę że można to ćwiczyć w ciąży bez problemu, najważniejsze to nie ćwiczyć mięśni brzucha. Konkretnych ćwiczeń niestety nie znam :(.
Bazal, a nie boisz się, że złapiesz na basenie infekcję? Dobrym zabezpieczeniem jest zakładnie tamponu tuż przed wejściem do wody i zaraz po wyjściu koniecznie trzeba go wyjąć.
 
Doxa- ZUS narazie się nie doczepił, oby w ogóle nie! Ja myślę, ze ta gin. sama już się wystraszyła i zrozumiał, że jak cos to ona będzie pociągnięta do odpowiedzialności.
Bazal- wiem że różne ćwiczenia ciążowe sa opisywane książkach dla przyszłych mam, a nawet w gazetkach. Nie pamietam czy właśnie w tym ostatnim numerze SHAPE nie było jakiś ćwiczeń. Wiesz ja tez chciałabym się wybrac na basen, ale tak jak Doxa mówi ja tez boje się złapać infekcji. Dopiero co wyleczyłam sie z jakiegoś paskudztwa i gdybym miała znowu cos złapać... :( Ale dużo kobiet w ciąży chodzi jednak na basen, poza tym lekarze nie widza przeciwskazań. :)
 
o basenie rozmawiałam z dwoma lekarzami i zaden nie wyraził obiekcji, a wręcz zachęcali mnie do regularnego chodzenia dopóki dzidzia pozwoli. Szczerze powiedziawszy, po każdym basenie (chodzimy raz w tygodniu - więc nie forsuję sie zbyt mocno) czuje sie naprawde świetnie. Nie pływam wyczynowo, raczej jedynie uprawiam coś na kształt aqua areobiku (a przynajmniej realizuje moje wyobrazenia na ten temat ;D)

zaraz wroce do Was - lece na moment do szefa ;-)
 
O tak basen jest bardzo wskazany dla kobiet w ciąży! Kontuzyjność zerowa. Jedyne "ale" to te potencjalne infekcje ;)

A ja właśnie za 0,5h idę na "Gimnastykę dla ciężarnych" ;D Idę pierwszy raz, zobaczymy jak będzie. Wieczorem zdam Wam relację!
 
reklama
Do góry