reklama
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Moje dziecko odżyło, właśnie szaleje - czeka nas dłuuuga aktywna nocka :-)
Magdusiek Oli dostał skierowanie na USG brzucha razem ze skierowaniem na badanie krwi i moczu, ale sama widzisz jakie są terminy na badania, a że nic mu się nie działo, to nie szliśmy prywatnie. Co do bilansu, dawno nie zaglądałam do książeczki ;-) Ale jeśli bilans 4-latka wygląda tak jak 2-latka, to nie mam wyrzutów!
Magdusiek Oli dostał skierowanie na USG brzucha razem ze skierowaniem na badanie krwi i moczu, ale sama widzisz jakie są terminy na badania, a że nic mu się nie działo, to nie szliśmy prywatnie. Co do bilansu, dawno nie zaglądałam do książeczki ;-) Ale jeśli bilans 4-latka wygląda tak jak 2-latka, to nie mam wyrzutów!
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Wiesz co, z tymi bilansami zalezy od przychodni, teraz moja koleżanka z pracy była z córką na bilansie dwulatka i był całkiem konkretny, sporo mądrych pytań, badań itd.
Natalia siedzi z Kamilem, który własnie przyszedł i pisze coś na komputerze... cicho jest więc nie wnikam... ;-)
Natalia siedzi z Kamilem, który własnie przyszedł i pisze coś na komputerze... cicho jest więc nie wnikam... ;-)
Wiecie ze my nawet na bilansie dwulatka nie byliśmy.
Nasza pediatra stwierdziła ze widujemy się co najmniej raz w miesiącu, Tymek rozwija się prawidłowo, więc nie trzeba koniecznie... Sama nie wiem.
Byliśmy dziś za to u alergologa. Zośka oczywiście darła się przez pół wizyty, bo ją pani doktor chciała zbadać, skórę obejrzeć itd. I przekroczyła przepisowe 3 metry odległości od Zosi :-) Ale mamy wprowadzać nabiał, bo po niewielkich ilościach jogurtu nic się nie dzieje więc HURA! Później ryby ale baaaardzo ostrożnie.
Zośka ma alergię na orzeszki ziemne. Odkryliśmy przypadkiem. Wzięła orzeszka z miseczki i polizała. W ciągu kilku minut spuchła na twarzy, dostała czerwonych plam i tarła całą buzia o dywan. Boję się pomyśleć co by było gdyby połknęła. Więc teraz mamy szlaban na orzeszki i każdą orzeszkową rzecz. Ale to mnie nie martwi. Najważniejsze ze nabiał już możemy wprowadzać, bo Zośka już w ogole nie chce tego bebilonu pepti pić. Wypija może z 50ml dziennie. Nie dziwię się, bo wstrętne to jest
Doxa Oli jest już duży Chłopak, więc na pewno mu wytłumaczysz ze nic złego sie na USG nie dzieje i sobie swoj brzuszek od srodka będzie mógł podejrzeć. Dzieci kręcą takie rzeczy ;-) Zośce nic sie nie da wytłumaczyć, ona nic nie mowi po naszemu, więc nie wiem ile rozumie, no i ma ostatnio fobię na punkcie lekarzy, więc drze się jak tylko zauważy biały fartuch... Ale minie jej to, mocno w to wierzę. Skoro alergia mija :-)
Magdusiek tymek ma z ikei mammuty i zosia ciagle u niego albo na nie włazi nogami, albo siedzi, albo wlecze po całym mieszkaniu. Jej pokoik jest mniejszy więcdostała stolik lack był akurat w superpromocji za 30zł, więc tym bardziej świetnie :-) i krzesełka takie cięzkie drewniane kritten czy jakoś tak. fajne, ja miałam podobne jak byłam mała. jak na nie stanie to nie powinna od razu fiknąć, bo z mammuta zdarzyło jej sie spaść - tak się tarabaniła na niego, kręciła i zleciała...
Nasza pediatra stwierdziła ze widujemy się co najmniej raz w miesiącu, Tymek rozwija się prawidłowo, więc nie trzeba koniecznie... Sama nie wiem.
Byliśmy dziś za to u alergologa. Zośka oczywiście darła się przez pół wizyty, bo ją pani doktor chciała zbadać, skórę obejrzeć itd. I przekroczyła przepisowe 3 metry odległości od Zosi :-) Ale mamy wprowadzać nabiał, bo po niewielkich ilościach jogurtu nic się nie dzieje więc HURA! Później ryby ale baaaardzo ostrożnie.
Zośka ma alergię na orzeszki ziemne. Odkryliśmy przypadkiem. Wzięła orzeszka z miseczki i polizała. W ciągu kilku minut spuchła na twarzy, dostała czerwonych plam i tarła całą buzia o dywan. Boję się pomyśleć co by było gdyby połknęła. Więc teraz mamy szlaban na orzeszki i każdą orzeszkową rzecz. Ale to mnie nie martwi. Najważniejsze ze nabiał już możemy wprowadzać, bo Zośka już w ogole nie chce tego bebilonu pepti pić. Wypija może z 50ml dziennie. Nie dziwię się, bo wstrętne to jest
Doxa Oli jest już duży Chłopak, więc na pewno mu wytłumaczysz ze nic złego sie na USG nie dzieje i sobie swoj brzuszek od srodka będzie mógł podejrzeć. Dzieci kręcą takie rzeczy ;-) Zośce nic sie nie da wytłumaczyć, ona nic nie mowi po naszemu, więc nie wiem ile rozumie, no i ma ostatnio fobię na punkcie lekarzy, więc drze się jak tylko zauważy biały fartuch... Ale minie jej to, mocno w to wierzę. Skoro alergia mija :-)
Magdusiek tymek ma z ikei mammuty i zosia ciagle u niego albo na nie włazi nogami, albo siedzi, albo wlecze po całym mieszkaniu. Jej pokoik jest mniejszy więcdostała stolik lack był akurat w superpromocji za 30zł, więc tym bardziej świetnie :-) i krzesełka takie cięzkie drewniane kritten czy jakoś tak. fajne, ja miałam podobne jak byłam mała. jak na nie stanie to nie powinna od razu fiknąć, bo z mammuta zdarzyło jej sie spaść - tak się tarabaniła na niego, kręciła i zleciała...
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Efuniu - dlatego Natalka nie ma krzesełka tylko stołeczek, ona jest wiercipołek i dla niej jeśli krzesło to super stabilne, najlepiej duże, z salonu :-) Ma różowego mammuta, u moich rodziców ma niebieskiego i rządzi. A za rok czy półtora i tak będzie trzeba jej przemeblowac pokój pod kątek szkoły, biurka itd to pomyślimy co i jak.
Super wieści z tym nabiałem. Matko, do mnie dotarło ile mam szczęscia jak zobaczyłam moją bratanice i przekonałam się co jadła moja bratowa przez 14 miesięcy karmienia... szczęśliwie juz odstawiła i teraz używa życia!
Super wieści z tym nabiałem. Matko, do mnie dotarło ile mam szczęscia jak zobaczyłam moją bratanice i przekonałam się co jadła moja bratowa przez 14 miesięcy karmienia... szczęśliwie juz odstawiła i teraz używa życia!
drzewko
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2005
- Postów
- 1 315
Dobry wieczór,
my po bilansach dwulatka i czterolatka ale prywatnie bo taki karnet jeszcze mieliśmy do końca listopada więc akurat się załapałam. Było fajnie a że dzieciaki moje chude, to tez na usg byliśmy i na pobieraniu krwi. Doxa nic się nie martw, Efunia ma rację. Usg jest luz - Weronika jak zwykle spokojnie, ale wyszło że ma powiększoną wątrobę. sprawdziłam, ale na szczęście poinfekcyjne było i juz jest ok. Filip na usg cały czas chichotał, pobieranie krwi za to masakra. Ale generalnie chyba warto te bilanse robić, tak mi się wydaje.
Efuniu super że nabiał możecie powoli właczac. Myślę że Zosi się spodoba.
Magdusiek i jak chińszczyzna pyszna była?
Obejrzałam "Moskwa nie wierzy łzom" - dobrze mi. dobranoc
my po bilansach dwulatka i czterolatka ale prywatnie bo taki karnet jeszcze mieliśmy do końca listopada więc akurat się załapałam. Było fajnie a że dzieciaki moje chude, to tez na usg byliśmy i na pobieraniu krwi. Doxa nic się nie martw, Efunia ma rację. Usg jest luz - Weronika jak zwykle spokojnie, ale wyszło że ma powiększoną wątrobę. sprawdziłam, ale na szczęście poinfekcyjne było i juz jest ok. Filip na usg cały czas chichotał, pobieranie krwi za to masakra. Ale generalnie chyba warto te bilanse robić, tak mi się wydaje.
Efuniu super że nabiał możecie powoli właczac. Myślę że Zosi się spodoba.
Magdusiek i jak chińszczyzna pyszna była?
Obejrzałam "Moskwa nie wierzy łzom" - dobrze mi. dobranoc
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Drzewko - niezłe masz pory pobytów na bb. Chińszczyzna była pyszna, jutro umówiłam się po wszytskich pracowych spotkaniach z koleżanką do knajpy chińskiej, takie prawdzwej, mniam, od kilku miesięcy się wybieramy i wciąż nam nie wychodzi, mam nadzieję, ze jutro się uda.
Witam!
dawno mnie tu nie było,ale Wy tez mało zaglądacie.
u mnie praca,praca....podjęłam się tez trochę takiej dla sprawy,pracuję w oratorium -pomagam dzieciakom z rodzin niewydolnych wychowawczo- teraz taki termin obowiązuje,heh .Rany,ile tam nieszczęscia ,o którym się nie mowi...
jestm tez na etapie diagnozy mojego prywatnego dziecka- dawiada w kierunku ADD.jestem pewna , że to ma. dziś miałam konsultacje psychologa w poradni-na bank ma ogromny deficyt uwagi. W sobotę zaczynamy biofeedback,a jak będzie papier z poradni to zaczniemy Tomatisa ( za to na szczęście nie będę płacić).reszta to już nasza i jego praca.kto wie czy niezmienimy tez Gimnazjum na bardziej kameralne. ale w tym muszę go jeszcze urobić
dawno mnie tu nie było,ale Wy tez mało zaglądacie.
u mnie praca,praca....podjęłam się tez trochę takiej dla sprawy,pracuję w oratorium -pomagam dzieciakom z rodzin niewydolnych wychowawczo- teraz taki termin obowiązuje,heh .Rany,ile tam nieszczęscia ,o którym się nie mowi...
jestm tez na etapie diagnozy mojego prywatnego dziecka- dawiada w kierunku ADD.jestem pewna , że to ma. dziś miałam konsultacje psychologa w poradni-na bank ma ogromny deficyt uwagi. W sobotę zaczynamy biofeedback,a jak będzie papier z poradni to zaczniemy Tomatisa ( za to na szczęście nie będę płacić).reszta to już nasza i jego praca.kto wie czy niezmienimy tez Gimnazjum na bardziej kameralne. ale w tym muszę go jeszcze urobić
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Faktycznie Drzewko chyba zamieniło sobie noc z dniem ;-)
Byłam dzisiaj z Olim u lekarza - paragrypa, hmmm ... no więc będziemy odpoczywać, on i ja :-)
Kasiek witaj! No, no to się porobiło! Ty zawsze martwiłaś się o Dawida. Skąd pomysł by mu zbadać akurat ADD?
Magdusiek chyba całe wieki nie jadłam chińszczyzny!
Byłam dzisiaj z Olim u lekarza - paragrypa, hmmm ... no więc będziemy odpoczywać, on i ja :-)
Kasiek witaj! No, no to się porobiło! Ty zawsze martwiłaś się o Dawida. Skąd pomysł by mu zbadać akurat ADD?
Magdusiek chyba całe wieki nie jadłam chińszczyzny!
reklama
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Kasiu - no właśnie, dawno Cię nie było. Daj znać co z tymi wynikami Dawida.
Doxa - fajnie masz, że tak samo jak Oli sobie wypoczywasz. Ja mogę pomarzyć o tym, że posiedzę ;-) Szkoda tylko, że ew spotkanie z dziećmi nam się odwlecze, jak znam życie to na styczeń albo dalej. A chińszczyzna pycha.... dzisiaj idę!
Doxa - fajnie masz, że tak samo jak Oli sobie wypoczywasz. Ja mogę pomarzyć o tym, że posiedzę ;-) Szkoda tylko, że ew spotkanie z dziećmi nam się odwlecze, jak znam życie to na styczeń albo dalej. A chińszczyzna pycha.... dzisiaj idę!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: