magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Doxa - tak tylko, ze przykłady dotyczących prywatnych były same złe, a państwowych same dobre :-)
NIedaleko nas jest genialne przedszkole państwowe, ale jest taka masa dzieci, ze sorry, ale ja nie chcialam tam dawać Natalki. Oczywiście, ze i wśród jednych i drugich przedskzoli są dobre i złe, sama byłam w kilku prywatnych, które były fatalne itd, ale trochę śmiać mi sie chce bo ejdnak wszytsko ejst kwestią sytuacji w ktorej sie jest. I najwyraźniej kwestia chwili. A niesttey faltem jest, ze państwowe są przepełnione i z tym nie ma co dyskutować. I dwie panie, a tak naprawdę druga dochodząca na 30 sztuk trzylatków to stanowczo za mało. I oczywiście, ze rzadko keidy chodzi pelna 30, ale jest też wiele wypadków, ze dzieci nie chorują, a jak zaczynają to np. po roku czy półtora.
NIedaleko nas jest genialne przedszkole państwowe, ale jest taka masa dzieci, ze sorry, ale ja nie chcialam tam dawać Natalki. Oczywiście, ze i wśród jednych i drugich przedskzoli są dobre i złe, sama byłam w kilku prywatnych, które były fatalne itd, ale trochę śmiać mi sie chce bo ejdnak wszytsko ejst kwestią sytuacji w ktorej sie jest. I najwyraźniej kwestia chwili. A niesttey faltem jest, ze państwowe są przepełnione i z tym nie ma co dyskutować. I dwie panie, a tak naprawdę druga dochodząca na 30 sztuk trzylatków to stanowczo za mało. I oczywiście, ze rzadko keidy chodzi pelna 30, ale jest też wiele wypadków, ze dzieci nie chorują, a jak zaczynają to np. po roku czy półtora.