reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

witam!!

Drzewko - trzeba zorganizować jakeiś spotkanie, co? Bo Ty biedaku nie miałaś jak dojechac. Co Wy na to? Rozkręcamy Drzewko???
Syla - wiesz, ja się negocjacji od mistrza uczę ;-)
 
reklama
Drzewko,Ty masz doła? maleńki dołeczek to może ? ;-)

Na spotkanie My chętnie ale teraz to dopiero chyba koniec lipca /początek sierpnia - wracamy z wyjazdówki-około 28. Krzysiek jeszcze będzie na urlopie więc nawet w środku tygodnia. :-)

My pomimo deszczu byłyśmy na spacerze i zakupach zarazem . A co tam,deszcze nie straszny,planów pokrzyżować nie może. :tak:
 
Witam,
Dziekuje za komplementy:zawstydzona/y:
U mnie od rana burze, co wyjdzie slonce to zaraz ida ciemne chmury i burze z gradem, ale deszcz potrzebny.
Mi tez nie pokrzyzowal planow deszcz i bylam po paszporty.
Syla Ty jeszcze masz urlop?
Drzewko tez tak czasem mam, niby wszystko jest pieknie, jestesmy zdrowi to mi cos w glowie siedzi, ze cos jest nie tak, a moze to wlasnie dlatego, ze wszystko jest ok to nie mozemy przyjac tego do wiadomosci i sie wyluzowac.
 
Dzień dobry!
My po przedszkolu, nie udało mi się wyjść, ciekawe jak długo to jeszcze potrwa? Ale z drugiej strony mam możliwość poobserwowania "cioć" w akcji i naprawdę jestem zadowolona z ich podejścia i metod wychowawczych.

Syla ja od początku nie chciałam, ale to temat na dłuższą rozmowę!
 
Dzień dobry
Doxa - a niedawno tak broniłaś państwowych przedszkoli ;-) hihi

Byłam wczoraj na zakupach, już nie pamietam kiedy zrobiłam tak udane. I coś niewiarygodnego, dziś się obudziłam o 6:00. Kompletnie nie wiem po co i z jakiego powodu, ale wyspana. Czy ja na pewno jestem w ciązy???
 
Dzień dobry!

Magdusiek to nie do końca tak - ja zawsze twierdziłam i nadal twierdzę, że nie chodzi o to czy państwowe czy prywatne, ale o panie tam pracujące! Poza tym, mowiłam Ci przecież, o zdradzieckim planie dania Olinka wyłącznie na pierwszy rok do państwowego z prozaicznego, materialnego powodu - po zetknięciu się z większą grupą dzieci często chorują na początku i uznałam, że bez sensu płacić dużą kasę za niechodzenie. Te moje założenia zmieniły się gdy zaczęliśmy chodzić na zajęcia do tego prywatnego. Pamiętasz, jak mówiłam (pisałam na BB) zanim ogłosili listy przyjętych, że nie chcę aby się dostał do państowego, ale dostał się (sic!) i były też inne okoliczności (to nie tamat no forum otwarte), ręce miałam lekko związane ... ale pomału, pomału drążyłam temat i w końcu wyszło na moje :-) :-) .. A że głośno i na forum nie narzekałam, to innna sprawa, nie chciałam się dodatkowo nakręcać, wystarczająco już byłam ;-)

No i jak zakupy? Pochwal się co sobie kupiłaś!!!
Mi się ostatnio zmieniło, wiem że potrzebuję, co potrzebuję, nie mówiąc już o długiej liście Olinka, ale nie mam "zakupowej weny" - no obłęd jakiś!!
 
Doxa - ja pamiętam co mówiłaś w rozmowie ze mną i dlatego mi sie smiać chce, bo wtedy wychwalałas państwowe, a krytykowałas prywatne.

A zakupy cóż, dwie pary spodni, dwie pary butów, sporo bielizny, pasek, bluzka, bluza, ubranka dla małej dziewczynki, która urodzi się w rodzinie, blzuka dla Natalki, buty dla Natalki, i jeszcze jakieś pierdoły ;-)
 
witajcie :-(
ja dzis mam smutny dzień. tymek coraz bardziej płacze i sama już nie wiem. :-( samej mi sie ryczec chce. tym bardziej ze sobie myslę, ze przecież będę w domu, to czemu ja go tak męczę. że jakoś dam rade pracowac wieczorami a w dzień się nimi zajmować... a z drugiej strony myśle też o tym, ze po pol roku będę jak zombie wsciekła niewyspana i zatyrana...
mam doła i tyle.

i w ogole mi sie nie chce nic i o niczym myśleć. wezmę się za prasowanie chyba.

doxa czyli oli jednak do prywatnego? mnie sie zdaje że jest jak mowisz. prywatne czy panstwowe to nie robi. robi podejście do dzieci opiekunek... a może być tak że w prywatnych dyrektorzy bardziej zwracają na to uwagę i wymagają... sama nie wiem. u nas nie ma prywatnych przedszkoli (może powinnam założyć, miałabym tymka z głowy, a chętnych pewnie niemało, bo w przedszkolach przepełnienie na maksa!) ale między panstwowymi jest rożnica. dużo zalezy od opiekuna placówki. przynajmniej takie wrażenie odniosłam po rozmowach z innymi rodzicami...

echh.. co za dzien :-:)-:)-(
 
Magdusiek ja też pamiętam :-) I pamiętam, że nie mówiłam jednoznacznie że państwowe są dobre, a prywatne złe. Podawałam konkretne przykłady i jednych i drugich, jako i dobrych i złych. Poza tym, tak jak napisałam wyżej, zweryfikowałam swoje założenia, gdy zetknęłam się z tym konkretnym prywatnym przedszkolem.

No, no ale zakupy to całkiem udane!! Zazdroszczę!!
 
reklama
Efuniu - ale Tymkowi przyda sie kontakt z dziećmi, co z tego, ze jesteś w domu? Nawet najmądrzejsze dzieci tracą sporo w stosunku do rówieśników jeśli rówieśnicy chodzą do przedszkola, a te najmądrzejsze nie. Oczywiście, ze są wyjątki, ale to ejst ejdnak nauka życia w grupie, radzenia sobie z róznymi problemami. Trzymaj się i nie pękaj. ZObaczysz, ze dobrze będzie.
 
Do góry