witam!!

[Teddy]

hi hi... ja juz decyzje o klimie w domu podjelam... nawet wiem, gdzie bedzie... ;-)

 

[mała26]

witam!

zastanawiam sie nad zrobieniem klimy w domu, bo teraz najlepiej mieszka mi sie w samochodzie. w domu jedynym chlodnym miejscem jest lazienka. kupilam nowy wentylator narazie, a stary zabralam do domu, bo firma nie ma kasy, zeby mi kupic! (odpilnuje- w kocu ja tym zazadzam ;-)).

czy Waszym dzieciom tez tak odbija przy tych temperaturach?

dzieciom? mi odbija!

wczoraj napuściliśmy wody dziewczynkom do basenu! ale miały frajdę, zwłaszcza Zuźka.

 

[Teddy]

zwłaszcza zębiska co? ;-)

a nie tylko...

 

[luszka]

Witam
Melduję sie w stanie nierozdwojonym
Kasiek zobaczymy ;-) chociaż wolałabym nie rodzi w taki upał...
Magdusiek od razu forum ruszyło jak wróciłaś :-) i cieszę sie że wyjazd Wam się udał
Magda25 gratulacje dla Weroniki. Też sie trzymaj w te upały i trzymam kciuki żebyście zdążyli ze wszystkim. Ja też chce zrobić przemeblowanie w pokoju ale oboje mamy odmienne koncepcje co do ustawienia i dogadać sie nie idzie od dobrych paru tygodni .
Teddy z Patką też się dawno nie widziałam. Pracuje długo i późno wraca do domu. Kontakt mamy tel i przez gg. Z tego co ostatnio pisała to odebrali mieszkanie ale jeszcze sie nie wprowadzili.
Kaszu Witaj. Trzymam kciuki żeby wszystko u Was było dobrze. Uściski dla Laurki.
Vertigo mojemu dziecku trochę tak, strasznie wczoraj wrzaskliwa była. Jak coś nie po jej myśli to zaraz był krzyk. Bez powodu też sie zdarzało. Mi zresztą też chyba - małż narzeka że jestem marudna i upierdliwa oraz wyraża nadzieję że to związane z ciążą i niedługo przejdzie.
A jeśli chodzi o upały to umiejscowiłam sie między dwoma wentylatorami i jakoś sie trzymam.

 

[Magda25]

Luszka , zazdroszcze ci z tymi wentylatorami. Weronika jak tylko widzi wentylator to dostaje paniki i taakiego płaczu, że hej. Chciał nie chciał musze się obejsc bez niego , a teraz ułatwiłby mi życie. Niestety , strasznie się go boi i nie wiem jak mam juz jej tłumaczyc. Wiosną była go tak ciekawa , że przewróciła go na siebie i od tamtej pory histeria nawet na sam widok.

 

[mała26]

wczoraj moja koleżanka miała rano cesarkę. O godz. 8 sms- mam synka! o godz. 15 tel. - jednak mam córkę! ups

 

[Teddy]

obcieli???

 

[mała26]

obcieli???

a nie zdziwiłabym się w naszym ostrowieckim szptalu...

pielęgniarka im źle powiedziała, później nikt nie zaglądał dopiero później się wydało...

 

[Teddy]

wez no nie zartuj!!!

 

[luszka]

Dobre

Magda u nas wręcz przeciwnie muszę pilnować żeby Natalka nic nie zbroiła bo włazi na krzesło i majstruje przy wentylatorze... Poza tym nie chcę żeby dmuchało na nią tak bardzo (ona to uwielbia) po wiadomych problemach z uszami.