reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

dziendoberek...

tropiki, normalnie tropiki... jakis koszmar... glowa mi peka...

moj Kamil tez nie ma wyobrazni, w ogole nie jestem w stanie z nim rozmawiac o urzadzaniu, tak jak to bylo w tym niebieskim kolorem... ;-)

Doxa, ja sie wlasnie zastanawiam, czy sie tych loczkow nie pozbyc... ale fajne sa, szczegolnie na mokro... :-)
 
reklama
Witajcie

Doxa ja chociaz spiochem jestem juz dawno wstalam bo nie da sie spac na te upaly, przynajmniej ja sie mecze.

Elvira milo mi Cie poznac i gratuluje drugiej pociechy:-)

Tata nareszszcie w domku, mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok.
U Nas po 7 w cieniu bylo juz 27 st. a co pozniej?
Teddy Krystian wyglada na 3 latka, a lokow mu nie obcinaj, Ja Tuskowi tez zawsze zostawiam.
 
Witam!
Elwira wielkie gratulacje! Obydwie ddziewczynki urocze! I pisz jak nie co dzień to choć co dwa dni;-)
Magduś, fatalna srawa z tym chłopce, ja od razu wyobrażam sobie Mateusza:-( brrr..

Tusiekn, ja pisałam tylko pracę na podyplomówkę i nie wczuwałam się aż tak bardzo. A praca wyszła na 43 strony.Czyli przyzwoita jak na tę konieczność...;-)

Mąż opanowany, doszliśmy do porozumienia jak ma to mieszkanie się prezentować itd. Juz sam zaczyna kombinować co i jak. W poniedziałek idziemy oglądać mieszkania. Najśmieszniejsze jest to, że ja zadzwoniłam do agencji, z chęcią obejrzenia mieszkania, które mnie interesuje, a pan chciał od ręki przyprowadzać potencjalnych klientów na nasze mieszkanie. Musiałam trochę ostudzić zapał...:-D

A imprezka wczoraj udana, jak nigdy dopisało 100% kadry, pogoda piękna, humory przednie, gitary, ognisko i piweczko i luz......juz dawno tak nie odpoczywałam. :cool2:
 
Ja dziś oglądałam nasze nowe mieszkanie, fajnie wyszło, juz zapomniałam co tam poprzestawialiśmy i które ściany mają dziury, a które sa półokrągłe :-) Podoba mi się. A póxniej byłam u dziadków, nastepnie u rodziców ustawiac milion książek, ja pikolę.... skąd ja ich tyle mam. Natalia będzie miała całą furę moich, aż dziś jak ej ustawiałam w jakimś sensownym porządku to mi sie miło robiło na myśl, ze mja córeczka juz niedługo po nie sięgnie.
 
U Nas dzisiaj malo aktywny dzien, Tusiek pierwszy raz zasnal juz po 10 i spal 2h a po poludniu urzadzili sobie z tata druga drzemke i zanim wyszlismy z domu byla juz 18, ale zdazylismy objechac dziadkow i babci. Dopiero teraz doczytalam o chlopcu Magdusiek, az mnie ciary przeszly, oby z tego wyszedl.
Kasiek no to jakk na podyplomowke to praca wypasiona:-)
 
Dzień dobry
Ale cisza.... chyba wszyscy na jakiś piknikach siedzą albo w wannach lub pod natryskiem :-)
BYłam na bardzo udanym shoppingu, dość krótkim, plan zajęć nie pozwolił na dłuższy pobyt w jaskini kart kredytowych i innych takich.
Póxniej wpadłam do dziadkow, czują się lepiej, babcia powoli oswaja sie z gipsem i coraz więcej rzeczy moze zrobić sama, dziadek przystosowuje się do nowych lekarstw i innego trybu życia, ale ogolnie jestem podbudowana.
A teraz walczę z porządkami w łazienkowych szafkach i innych dziwnych zakamarkach. korzystając ze snu Natalki pochowałam jej część zabawek, teraz tylko gracą, a za kilka tygodni na nowo się z nich ucieszy.
 
dzien dobry...

my dzis bylismy na pikniku lotniczym... Krystian byl troche zszokowany iloscia ludzi, my zreszta tez, ale generalnie wypad udany... :-)
 
To ja opowiem jak to sernik na zimno robiłam. Zapadła decyzja, spontaniczna pt "a, zrobię sobie sernik". Nie patzrąc co mam w lodówce i poza nią zmieszłaam serki z galaretką. galaretki było za mało, ale co tam. Następnie postanowiłam połozyć coś na dno tortownicy, ale tam jakoś cholercia biszkopty czy jak... znalazłam pokruszone ciasteczka po jakims wyjściu z NAtalką na dnie jej torby (w opakowaniu, luzik). Ułożyłam, na styk. Zalałam serkiem z galaretka, ciasteczka poszły w górę, ale olać...dołożyłam rodzynki, na to owoce... no tak, brak owoców, awaria kompletna. znalazłam mrożone truskawki.... uff. zalaż galaretka... no tak, mam pół.. nie wiem, może wyjdzie, póki co chyba będe zjadać prosto z lodówki, bo mi wycieka. I tak, jak co roku, mój sernik na zimno jest jakąs wariacją na temat,a raczej obok tematu... chyba wezmę przykład z Doxy czy kogoś bardziej zorganizowanego :-)
 
Witam.
Zazdroszcze wam ciepelka, moze nie za takiego ale ....... U nas dzisiaj burze prawie caly dzien, ale i tak bylismy na dzialce i bylo OK.
Dziekuje bardzo za wszystkie gratulacje.
Teddy no to do dziela i powodzenia. Ja tez chce Krystianka zob. napewno jest uroczy.
Magdusiek, ale zdolna ta twoja corcia, tylko pozazdroscic. Olivi juz sie nie chce wolac na nocnik, jakas leniwa sie zrobila.
Zato ladnie wszystko powtarza i umie niektore kolory. Zaczyna ukladac krotkie zdania i caly czas sie pyta : "czo to"?
A i dzisiaj o dziwo zjadla ziemniaki na obiad, co mnie zdziwilo.
Magdusiek chcialabym sprobowac tego sernika :tak:Jestem bardzo ciekawa jak on smakuje.
No to chyba na tyle. Zaraz ide spac bo juz prawie usypialam przy usypianiu dziewczynek.
Douslyszenia moze jutro a moze za dwa dni ;-)
 
reklama
Elvirko, serdecznie zapraszam na sernik. On o dziwo wyszedł :-) Szok.
dzięki za słowa uznania dla Natalkowca. Ona jakoś sama się przestawiła, zdumiała mnie tym, widać tak miało być. Dziś nawet majtki ubierała bez proszenia, łaskawie;-)
 
Do góry