reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

Vertigo zdrowka zycze!:-) My nici z dlugiego weekendu, moj maz tez pracuje w tym tygodniu. Ale za to przyjechala moj brat z W-wy z dzieciakami.
 
reklama
Doxa - Kamil też jest w pracy... a jutro ma pracę przy komputerze w domu, i w pozostałe dni chyba też. Na dodatek może uda się pojechac do Gdyni, ale pewnie tylko na jedną noc, o ile w ogóle. Ale co tam, nie będe się czepiać :-)
 
Nie wiem z czego Natek zwymiotowal, jak juz sie obudzil to dziwnie kaszlal jakby sie naciagal, kichal, po kaszce zwymiotowal. Nie wiem czy to od zebow czy nie daj Boze jakas choroba czy sobie przypomnial jak bylo w szpiatalu, bo podczas pobrania tez sie maciagnal i myslalam ze zwymiotuje. Tylko mnie to kichanie martwi.
 
Magdusiek współczuję! Może jeszcze odmieni się Natlace?! Oby!!!
U nas szczęśliwie było tylko kilka pojedynczych dni bez drzemek, a tera to nawet czas dziennej drzemki wydłużył się z niegdyś 30-40min do np. ponad 3 godzin (tak jak dzisiaj!) - średnio śpi około 2 godzin w dzień :-).
 
No teraz zasypia, ale ogólnei porażka, łóżeczko gryzie, zwykle na poczatku jest płacz itd... a dwa dni pod rząd zerobiła sobie krótką drzemkę rano i kolejną koło 18:00 - bez komenatzra zostawię pójście spać na noc...
 
moje dziecko dzis nudzi... wszyscy maja go dosc... ja rano, az musialam na chwile posilic sie lozeczkiem bo malo sobie krzywdy nie zrobil uparlszy sie na parapet... potem babcia, bo co prawda zrezygnowal z parapetu, ale chodzi i steka bez przerwy... ;-)
...wpuscilam go do szuflady z komputerowymi szpargalami, to mam chwile spokoju... ;-)


plytki kupione, ale zaszalalam z czerwonymi, mialy byc tylko akcentem przy bialych, ale nie moglam sie powstrzymac i kupilam 30%... sa boooskie, gleboka czerwien, niesamowicie szkliste, przy czystej bieli wygladaja jeszcze piekniej... chyba ta lazienka to bedzie moja duma (i dobijak finansowy)... :-)
ale juz mam dosc, wszystko na mojej glowie, bo Kamil sie do takich rzeczy nie nadaje... i po raz pierwszy stwierdzam, ze przydalby sie samochod... :-)
...a to jednak tez jest rada, transport z Liroya mam dopiero w czwartek, wiec jutro zdarze dokupic co trzeba ;-)
 
sa, ale nie wiem kto robil te zdjecia i czemu one maja sluzyc, bo na pewno nie zachecie do kupienia... ;-)

...zaraz wkleje
 
reklama
Witajcie ze wsi;-)


My dziś byliśmy na dwóch spacerkach nad rzeczką. Raz z Iga a po południu jak Iga poszła spać to sami z Andrzejem. Ładnie tu jest...
Chciałam wkleić zdjęcia ale net tu jest wolniusi.

Kasiu widze że już z dzieciaczkami ok. Super!

O i Kasia74 też jest witaj kochana

Teddy no to widze że na całego te zakupy!?
 
Do góry